WLJS – Sił na wyrównany bój z liderem starczyło na godzinę
W meczu 20. kolejki rozgrywek Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych, Ślęza Wrocław przegrała z WKS-em Śląskiem Wrocław 0:2.
Przez godzinę mocno osłabiona kadrowo Ślęza toczyła wyrównany bój z liderem. Nasz zespół miał w tym czasie kilka doskonałych okazji do zdobycia bramek. W końcowych fragmentach spotkania zarysowała się już przewaga Śląska, który wygrał też to spotkanie dzięki zdecydowanie mocniejszej ławce rezerwowych. Niestety, nasi zmiennicy poza tym, że zameldowali się a boisku, praktycznie nic nie wnieśli do gry.
Pierwszą dobrą okazję w tym meczu stworzył już w 4 min. Śląsk, ale pewnie w bramce 1KS-u interweniował Hubert Banach. Z kolei w 7. min. po główce Bartłomieja Szewczyka, piłkę z bramki WKS-u wybił jeden z obrońców. W 18 min. w zamieszaniu podbramkowym, zbyt wysoko uderzył filip Balcerzak. kilka minut później ponownie Banach znakomicie obronił strzał głową z kilku metrów. W tej części meczu to Ślęza miała lepsze okazje do otwarcia wyniku. W 30 min. Balcerzak po znakomitej indywidualnej akcji, wyłożył jak na tacy piłkę Marcelowi Dzwonikowi, a ten kropnął nad poprzeczką. W 40 min. Z rzutu wolnego świetną wrzutką popisał się Bartosz Modrzejewski, a jej adresatem był Szewczyk, którego uderzenie głową doskonale obronił golkiper WKS-u.
Jeszcze na początku drugiej odsłony mogliśmy mieć nadzieję na pozytywny dla nas koniec tego meczu. W środek bramki uderzył Kacper Opatowski. W 55 min. Daniel Dyrka miał fantastyczną okazję do zdobycia gola, lecz zamiast porządnie uderzyć w kierunku bramki, zdecydował się na loba, którego jakość lepiej pominąć milczeniem. Strzelał jeszcze Balcerzak, ale zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza WKS-u. Z biegiem czasu przeważać zaczęli goście, i już w 60 min. byli oni bardzo blisko objęcia prowadzenia, jednak jeden z ich piłkarzy fatalnie przestrzelił. Później Śląsk oddał jeszcze kilka kiepskiej jakości uderzeń, aż przyszła feralna dla nas 71 minuta, gdy po błędzie Konrada Grudzińskiego, zespól lidera objął prowadzenie. Drugi gol dla WKS-u zdobyty został w 83 min. Po długim podaniu spod własnego pola karnego, piłka minęła wszystkich zawodników Ślęzy i trafiła do piłkarza Śląska, który na raty pokonał Banacha.
ŚLĘZA WROCŁAW – WKS ŚLĄSK WROCŁAW 0:2 (0:0)
0:1 ? 71′
0:2 ? 83′
Ślęza – Banach, Wierzbicki (66’Żebrowski), Balcerzak, Opatowski (78’Orzeł), Dzwonik, Lebiodzik (78’Augustyn), Szewczyk, Kwiatkowski, Dyrka, Modrzejewski, Grudziński (83’Nieszczesny)