IV OLM – Dobry mecz, który punktów jednak nie dał

W meczu I kolejki rozgrywek IV Okręgowej Ligi Młodzików, Ślęza III Wrocław przegrała z Olympicem IV Wrocław 2:3.

 
Całkiem niezły mecz rozegrała dziś trzecia drużyna młodzików Ślęzy. Tym bardziej szkoda, że zakończył się on porażka, bo przynajmniej jeden punkt powinien trafić na konto żółto-czerwonych.

Początkowe minuty należały do gości, którzy klika razy zagrozili bramce 1KS-u. Ich przewaga udokumentowana została golem strzelonym w 16 min. Nasz zespół dopiero w końcowych fragmentach pierwszej odsłony zaczął grać lepiej i był bliski wyrównania w 29 min. gdy dobrej okazji na gola nie zamienił Kacper Włodek.

Po przerwie Ślęza zagrała zdecydowanie lepiej, przez co spotkanie nabrało rumieńców. Już w 33 min. po akcji Szymona Wiśniowskiego, wyrównującą bramkę zdobył Adrian Bednarski. Ten gol dodał skrzydeł naszej drużynie, która w ciągu kilku minut mogła parokrotnie wyjść na prowadzenie, a najbliższy strzelenia bramki był dwukrotnie Antoni Czapulak. Zamiast jednak prowadzenia Ślęzy, ponownie prowadzenie uzyskała drużyna gości i to różnicą dwóch bramek, zdobytych po błędach gospodarzy w defensywie. Żółto-czerwoni nie spuścili jednak głów i z duża ambicją dążyli do odwrócenia losów meczu. Brakowało jednak przysłowiowego łutu szczęścia, jak choćby w akcji z 54 min. gdy Wiśniowski trafił w jeden słupek, a dobijający Bednarski w drugi. W 56 min. gola kontaktowego strzelił Włodek. Ślęza do ostatniej minuty szukała jeszcze jednego trafienia, dającego remis, lecz niestety go nie znalazła.

ŚLĘZA III WROCŁAW – OLYMPIC IV WROCŁAW 2:3 (0:1)

0:1 ? 16′
1:1 Bednarski 33′
1:2 ? 39′
1:3 ? 48′
2:3 Włodek 56′

Ślęza III – Mszyca, Zalewski, Wawrzyniak, Bednarski, Grabarkiewicz, Hajda, Sempik, Kotlarz, Wiśniowski oraz Czapulak, Kubik, Włodek.