LOJM – Nie popisali się

W meczu rozgrywek Ligo Okręgowej Juniorów Młodszych Ślęza Wrocław przegrała z Polonią Trzebnica 2:3.

 

Czy można przegrać mecz z zespołem, z którym przed miesiącem wygrało się na jego terenie 5:0, a na dodatek przez ponad połowę grającym w osłabieniu. Okazuje się że tak, co pokazali dziś juniorzy mł. Ślęzy.

Mimo, że spotkanie rozpoczęło się o godz.13:15, to wrocławianie sprawiali wrażenie jakby dopiero co wstali z łóżek i nie całkiem się jeszcze wyspali. Szybko wykorzystali to goście już w 7 min. obejmując prowadzenie. Gdy 4 minuty później po podaniu Szymona Żebrowskiego do wyrównania doprowadził Jakub Pawlak, wydawać się mogło, że teraz może już być tylko lepiej. Nic bardziej złudnego, bo nasi młodzi piłkarze postanowili rozdawać prezenty trzebniczanom, i po takich właśnie goście trzebniczanie zdobyli 2. kolejne bramki. W 31 min. kontaktowego gola ładnym uderzeniem zdobył Opatowski. Po raz kolejny mogliśmy mieć zatem nadzieję na odmianę losów tego spotkania, tym bardziej, że w 35 min. za uderzenie czerwoną kartkę ujrzał jeden z zawodników Polonii. Tak się jednak nie stało, bo mimo liczebnej przewagi piłkarze Ślęzy nie mięli żadnego pomysłu na grę i w praktyce w drugiej połowie do policzenia sytuacji zagrażających bramce rywala nie potrzebowalibyśmy wszystkich palców jednej ręki. Kolejne gole mogli za to zdobyć trzebniczanie. W 73 min. nie wykorzystali oni „setki”, a w 79 min. po raz drugi w tym meczu sędzia podyktował dla nich rzut karny, lecz tym razem znakomitą interwencją popisał się Wojciech Mądry.

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA TRZEBNICA 2:3 (2:3)

0:1 ? 7′
1:1 Pawlak 11′
1:2 ? 13′
1:3 ? (karny) 18′
2:3 Opatowski 31′

Ślęza – Mądry, Stożek, Grudziński, Nieszczesny, Mleczak (65’Flarski), Kubat (52’Betta), Żebrowski, Cygan (65’Kubiak), Błachowicz (72’Janduła), Opatowski, Pawlak.