Młodziczki – Brawa dla zwycięzców i brawa dla pokonanych

W meczu rozgrywek Dolnośląskiej Ligi Młodziczek zespół MOS Deichmann Ślęza I Wrocław wygrał z MOS Ślęzą II Wrocław 78:57

 
Brawa kibiców towarzyszyły młodym koszykarkom obydwu drużyn po zakończeniu siostrzanych derbów. Wygrał w nich starszy zespół MOS Ślęzy I, ale młodsze zawodniczki MOS Ślęzy II, też zostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie.

Różnica roku w kategorii młodziczek to przepaść. Tymczasem dziś tego nie było widać. Żółte (w takich strojach grała MOS Ślęza I) musiały mocno się natrudzić by wygrać z czerwonymi (MOS Ślęza II). Końcowa przewaga 21 pkt nie do końca oddaje przebieg tego spotkania, bo długimi okresami było ono bardzo wyrównane. Sam mecz dostarczył kibicom wielu emocji i mógł się podobać.

Mecz rozpoczął od prowadzenia faworytek, po tym jak już w pierwszej akcji do kosza trafiła Weronika Cymanek. Ci co przypuszczali, że to spotkanie będzie jednostronnym widowiskiem musieli się poczuć zaskoczeni, gdy Adrianna Ryng zdobyła 4 pkt z rzędu i czerwone objęły prowadzenie (4:6). Przed pierwszą w tej potyczce wymianą piątek na tablicy widniał wynik 6:6. W drugiej części I kwarty żółte zaczęły grać wysokim pressingiem, z którym młodsza drużyna nie mogła sobie długo poradzić. Stąd też przewaga MOS Ślęzy I szybko zaczęła rosnąć i po 10 minutach osiągnęła rozmiar 14 pkt. Mogło się zatem wydawać, że wszystko wróciło do normy i dalej to już tylko przewaga żółtych będzie wzrastać. Tymczasem niespodziewanie druga kwarta należała do MOS Ślęzy II. Co prawda na jej początku żółte odskoczyły na 17 pkt. (29:12), ale z każdą następna minutą ich prowadzenie zaczęło maleć. Tuż przed przerwą 4 pkt zdobyła filigranowa Aleksandra Skrzypczak i zespoły schodziły do szatni przy rezultacie 40:34. Mało kto z obecnych na hali spodziewał się, że ten mecz będzie tak zacięty i emocjonujący, a przed wszystkimi była jeszcze II połowa.

Trzecia kwarta była bardzo wyrównana. W pewnym momencie żółte prowadziły już tylko 44:40. Z biegiem czasu to jednak one zaczęły częściej zdobywać punkty i przewaga MOS Ślęzy II powoli zaczęła wzrastać. Przed ostatnią odsłona wynosiła ona 10 pkt (57:47). W ostatniej kwarcie wyraźnie już przeważał starszy zespół, który bezwzględnie wykorzystywał błędy młodszych koleżanek. Świetną partię rozgrywała Roksana Sajdak, która zaprezentowała kilka bardzo efektownych i skutecznych akcji. Ostatecznie żółte wygrały z czerwonymi różnicą 21 pkt. ale obydwa zespoły i wszystkie dziewczyny dziś grające zasłużyły na duże uznanie.

MOS DEICHMANN ŚLĘZA I WROCŁAW – MOS ŚLĘZA II WROCŁAW 78:57 (26:12, 14:22, 17:13, 21:8)

MOS Ślęza I – Sajdak 23, Szczepaniuk 18, Flaszyńska 14, Zawadzka 7, Zalewa 6, Sawicka 5, Cymanek 4, Rak 1, Opalińska, Lewandowska, Krajewska.
MOS Ślęza II – Szarszaniewicz 13, Niżyńska 9, Ryng 8, Skrzypczak 7, Zieniewicz 6, Nowak 6, Jarosik 3, Łukasik 2, Blum 2, Kaszuba-Iwanicka 1, Müller, Nowotny.