WLJS – Łatwo nie było, ale 3 pkt są

W meczu 24. kolejki rozgrywek Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych, Ślęza Wrocław wygrała z Moto-Jelczem Oława 3:2.

 

Po wyrównanym i niełatwym meczu Ślęza wygrała z Moto-Jelczem, a na boisku nie było widać różnicy pomiędzy zajmującymi 6. miejsce gospodarzami, a zamykającą tabelę drużyną z Oławy. Piłkarzem, który zrobił różnicę i w największym stopniu przyczynił się do zwycięstwa żółto-czerwonych był dziś Filip Skórnica. Nie tylko, że zdołał zapisać na swoim koncie hat tricka, ale też poziomem gry zdecydowanie przewyższał pozostałych uczestników tej potyczki.

W pierwszej połowie zdecydowanie dłużej przy piłce utrzymywali się wrocławianie. Przyjezdni nastawili się za to na kontrataki i właśnie po nich, stworzyli kilkukrotnie poważne zagrożenia pod bramką Ślęzy. Mecz dobrze rozpoczął się dla wrocławian, którzy już w 10 min. objęli prowadzenie. Stało się to po dobrym zagraniu Szymona Żebrowskiego i pewnym uderzeniu Skórnicy. Nasz radość z prowadzenia nie trwała jednak długo, bo już 2. minuty później, oławianie doprowadzili do remisu. Niewiele brakowało, by po kilku chwilach, goście mogli cieszyć się z kolejnego gola. Nie stało się tak dlatego, że Hubert Banach okazał się lepszy w pojedynku sam na sam z napastnikiem Moto-Jelcza. Przez następny kwadrans sytuacji podbramkowych praktycznie nie było, a ten impas trwał do 30 minuty, w której Żebrowski zbyt lekko podawał piłkę do Banacha, przez co znów nasz golkiper musiał stanąć oko w oko z zawodnikiem przyjezdnych i znów w tym starciu był górą. Sytuację zaczęli też sobie stwarzać gospodarze. Po dośrodkowanie z rzutu rożnego, niecelnie główkował Daniel Dyrka, a w 36. min po rajdzie Skórnicy i uderzeniu tego piłkarza, dobrze interweniował oławski bramkarz. Z kolei z bliskiej odległości w światło bramki piłki nie zdołał posłać Żebrowski. Tuż przed przerwą, po jednej z wielu kontr Moto-Jelcza, Banach po raz trzeci wygrał w pojedynku sam na sam.

Początkowe minuty drugiej odsłony były bardzo udane dla juniorów Ślęzy. Tuż po wznowieniu gry Marcel Dzwonik obsłużył podaniem Skórnicę, a ten płaskim uderzeniem sprawił, że 1KS był ponownie na prowadzeniu. W 49 min. po prostopadłym podaniu Bartosza Modrzejewskiego, Skórnica po raz trzeci wpisał się na listę strzelców. Minęły kolejne 3. minuty i Moto-Jelcz złapał kontakt. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, wydawało się, że Banach spokojnie złapie piłkę, lecz został uprzedzony przez zawodnika Moto-Jelcza. Mający niekorzystny rezultat goście zmienili taktykę i starali się przejąc inicjatywę. Teraz to oni dłużej posiadali piłkę, ale kolejne niezłe sytuacje miała Ślęza. Z ostrego kąta wprost w bramkarza uderzył Dzwonik, a w 63 min. po silnym strzale Skórnicy, golkiper Moto-Jelcza zdołał piłkę sparować na poprzeczkę. Obie ekipy oddały jeszcze po kilka gorszej jakości uderzeń. W samej końcówce dobrą okazję miał jeszcze piłkarz gości, lecz i tym razem Banach nie dał się zaskoczyć.

ŚLĘZA WROCŁAW – MOTO-JELCZ OŁAWA 3:2 (1:1)

1:0 Skórnica 10′
1:1 ? 12′
2:1 Skórnica 46′
3:1 Skórnica 49′
3:2 ? 52′

Ślęza – Banach, Żebrowski (46’Orzeł), Dyrka, Kwiatkowski, Balcerzak, Modrzejewski (89’Pietrzyk), Dzwonik, Lebiodzik (73’Augustyn), Więckowski (84’Wierzbicki), Skórnica, Szewczyk.