TLM VI – Młode piłkarki Ślęzy kolejny raz spisały się świetnie
W meczu 10. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików (grupa VI) Ślęza IV Wrocław (dziewczyny) wygrała z Bumerangiem Wrocław 5:0.
Kolejny świetny mecz rozegrały młode zawodniczki Ślęzy, które pewnie i wysoko ograły chłopaków reprezentujących Bumerang. Po raz wtóry napiszemy też, że mecze naszych dziewczyn są bardzo fajnymi do oglądania widowiskami. Pokazują one nie tylko wysokie umiejętności indywidualne naszych piłkarek, ale też zadziwiającą jak na ich wiek dojrzałość, a ich typowo piłkarskich zachowań mogliby się uczyć chłopcy grający w innych drużynach naszego klubu. Najważniejsze jest jednak to, że dziewczyny grając w piłkę świetnie się przy tym bawią i sprawia im to dużo radości.
Mecz z Bumerangiem był bardzo jednostronny. Dość powiedzieć, że chłopcy zdołali oddać tylko dwa niecelne strzały (po jednym w każdej połowie). Gra toczyła się przeważnie na połowie Bumerangu, a bramkarka Ślęzy, mocno opatulona, żeby nie zmarznąć – Hania Wieczerzak – miała tylko kilka okazji by dotknąć piłkę. Od pierwszych minut zarysowała się wyraźna przewaga żółto-czerwonych. Dziewczyny raz za razem przeprowadzały dobrze skonstruowane akcje. Na gola otwierającego wynik czekaliśmy do 17 minuty, a nasze piłkarki, przy jego zdobywaniu pokazały zdezorientowanym trochę chłopakom jak można też wykonywać rzut karny. Do piłki podeszła Hania Mikos, lecz nie uderzyła bezpośrednio, a zagrała piłkę do przodu, gdzie dopadła do niej Gabrysia Lewicka i umieściła ją w siatce. Zaraz po objęciu prowadzenia niewiele brakowało, by po dobrych strzałach Natalii Tomczyk i Magdy Półrolniczak, jego rozmiary zostałyby powiększone. Co się odwlecze to jednak nie uciecze. W 26 min. świetnym podaniem Magda Półrolniczak obsłużyła Weronikę Wybieralską, a ta swoim uderzeniem nie dała bramkarzowi gości najmniejszych szans na skuteczną interwencję.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Ślęza wciąż atakowało, przez co w polu karnym Bumeranga często się kotłowało. Strzałów też nie brakowało, jak choćby tych w wykonaniu Magdy Półrolniczak i Weroniki Wybieralskiej, po których swoimi umiejętnościami mógł się wykazać bramkarz drużyny przeciwnej. Nie miał on jednak nic do powiedzenia przy pięknej bramce zdobytej w 40 min. przez Gabrysię Lewicką. Ta sama piłkarka równie ładnie przymierzyła w 48 min. zdobywając kolejnego gola. Przed i po tym golu dziewczyny stworzyły jeszcze kilka okazji bramkowych, jak choćby tę z 50 minuty, gdy Ala Kuriata posłała futbolówkę na poprzeczkę. Końcowy rezultat ustalony został w 59 minucie. Sandra Piaseczna przeprowadziła rajd prawą stroną i wyłożyła piłkę jak na tacy Weronice Wybieralskiej, której przyszło tylko dopełnić formalności.
ŚLĘZA IV WROCŁAW (dziewczyny) – BUMERANG WROCŁAW 5:0 (2:0)
1:0 Lewicka 17′
2:0 Wybieralska 26′
3:0 Lewicka 40′
4:0 Lewicka 48′
5:0 Wybieralska 59′
Ślęza – Wieczerzak, Szewczyk, Mikos, Rabenda, Półrolniczak, Tomczyk, Lewicka, Piaseczna, Kuriata oraz Wybieralska i Grynkiewicz.