CLJ U15 – Finezja przegrała z siłą
W meczu 7. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U15, Ślęza Wrocław przegrała z UKS SMS Łódź 2:4.
Przed kilkoma dniami dwie zawodniczki Ślęzy dostały powołania na zgrupowanie reprezentacji Polski U15. Takich powołań dla piłkarek SMS-u wysłano natomiast aż osiem. Już choćby to dawało do zrozumienia, kto jest zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia, które rozegrane zostało w arcytrudnych warunkach, na boisku na którym stała woda. Faworyt ostatecznie wygrał to spotkanie, ale my wcale nie nie czujemy się jako przegrani. Jesteśmy za to dumni z postawy naszych dziewczyn. Dziś nie przegrały one pod względem umiejętności piłkarskich, bo tymi to nawet przewyższały łodzianki. przegrały, bo były zwyczajnie słabsze pod względem fizycznym. To też nie może dziwić, gdy spojrzymy na wyjściową jedenastkę Ślęzy, w której tylko cztery piłkarki urodziły się w górnym dla tej kategorii wiekowej, roku 2006. Grały za to nawet dziewczyny z rocznika 2008 i to jak grały. Filigranowa Gosia Rogus wygrywała wiele pojedynków z rosłymi defensorkami SMS-u, a Ada Butwicka potrafiła sobie radzić z nawet z dwoma naciskającymi ją rywalkami. Trzecia z dziewczyn rocznika 2008, Zuzia Graba pojawiła się na murawie w drugiej połowie i dała naprawdę dobrą zmianę.
Sam mecz wyglądał tak, że to Ślęza przez większość czasu utrzymywała się przy piłce, grając ładny dla oka futbol. Zespół gości nastawiony był za to na kontrataki i nie wiemy, czy taka taktyka była zaplanowana przez szkoleniowca czy też wynikała z tego, że to takiej gry łodzianki zostały zmuszone przez prowadzące grę dziewczyny z Wrocławia. SMS grał też często z pominięciem drugiej linii, licząc na szybkość i siłę swoich ofensywnych piłkarek i ta taktyka przyniosła drużynie gości wymierne korzyści.
Pierwszy strzał w tym meczu oddała zawodniczka zespołu przyjezdnych, ale bez problemu poradziła sobie z nim Hania Wieczerzak. O wiele lepsze sytuacje stworzyły sobie za to żółto-czerwone. W 6 min. po wrzutce Gabi Lewickiej, dobrze główkowała, choć niecelnie, Magda Półrolnioczak. Po chwili w sytuacji sam na sam znalazła się Gosia Rogus, której niestety nie udało się oddać strzału. W 11 min. kontrę przeprowadziły łodzianki i objęły prowadzenie. Ślęza starała się jak najszybciej odrobić straty. W 18 min. obok bramki posłała piłkę Magda Półrolniczak, a po dobrym uderzeniu z dystansu Kasi Musiałowskiej, skutecznie interweniowała golkiperka z Łodzi. W doliczonym czasie pierwszej odsłony, Ślęza dopięła swego, po tym jak Wiktoria Gąsiorek, ładnym uderzeniem umieściła piłkę w siatce.
Po zmianie stron inicjatywa należała do 1KS-u. Dwukrotnie strzelała Ala Kuriata, raz za lekko, a drugi raz za wysoko. Mocy zabrakło też uderzeniu Magdy Półrolniczak. Wydawać się mogło, że to Ślęza jest bliżej strzelenia kolejnego gola, a tymczasem, w ciągu zaledwie 8 minut, aż trzy bramki zdobył SMS. Pierwszą po tym jak jedna z łodzianek, wygrała pojedynek szybkościowy i po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów oddała skuteczne uderzenie. Drugą po rzucie karnym i trzecią po bardzo ładnym strzale. Wynik 1:4 praktycznie zamknął ten mecz, ale ambitne wrocławianki nie zamierzały ustawać w poszukiwaniu okazji, by choć trochę zredukować rozmiary porażki. W 61 min. wprost w bramkarkę posłała piłkę Natalka Witkowska, a kolejna próba Magdy Półrolniczak, znów okazała się być niecelna. Wreszcie, w 79 min. udało się wrocławiankom znaleźć drogę do bramki, a konkretnie uczyniła to Magda Półrolniczak, której piłkę dograła Gabi Lewicka.
Dziewczyny schodziły z boiska ze smutkiem na twarzach, a na dodatek przemoczone do suchej nitki. My im tylko możemy powiedzieć, żeby podniosły głowy wysoko, bo naprawdę zaprezentowały się bardzo dobrze. Oczywiście każda porażka boli, ale po tym co zobaczyliśmy dziś, a także we wcześniejszych meczach, śmiało możemy powiedzieć, że przyszłość należeć będzie do was.
ŚLĘZA WROCŁAW – UKS SMS ŁÓDŹ 2:4 (1:1)
0:1 ? 11′
1:1 Gąsiorek 40+1′
1:2 ? 51′
1:3 ? (karny) 56′
1:4 ? 59′
2:4 Półrolniczak 79′
Ślęza – Wieczerzak, Wilk (71’Guzek), Butwicka, Mikos, Rogus, Gąsiorek (64’Graba), Kuriata, Półrolniczak, Musiałowska, Witkowska, Lewicka
rezerwa – Gazda, Hanyż, Piętoń, Ambroży, Krok-Orzechowska
Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii