II liga – To był mecz do wygrania

W meczu rozgrywek II ligi zespół MOS Betard Ślęza Wrocław przegrał z One team Ostrów Wlkp. 55:61

 
Szkoda, bo wrocławianki mogły pokusić się o zwycięstwo z wyżej notowanym rywalem, mającym w swoim składzie doświadczone i ograne na pierwszoligowym poziomie rozgrywkowym koszykarki z Agatą Krygowską na czele. Zabrakło do tego niewiele, ale jednak zabrakło. Koszykarki MOS Ślęzy grały falami. Były momenty gdy prezentowały basket na dobrym poziomie, ale były też i takie gdy seryjnie popełniały błędy. Kiepsko w ich wykonaniu wyglądała rywalizacja na tablicy, zwłaszcza na swojej, przez co przeciwniczki często miały okazje ponawiać rzuty po wcześniejszych pudłach. Naszym zawodniczkom nie leżał też dziś rzut z dystansu (zaledwie jedna trójka na kilkanaście prób). Szkoda też świetnie przeprowadzanych akcji, w których dziewczyny łatwo gubiły przeciwniczki, a następnie nie trafiały spod samego kosza. Mimo to, trzeba pochwalić zespół za ambicje, zaangażowanie i emocje które sprawiły oglądającym to spotkanie kibicom.

MOS Ślęza ponownie zagrała w osłabionym składzie, bez Kornelii Szeremety (nie zagra do końca sezonu) i Marianny Rusinek. Dość powiedzieć, że dwie najstarsze koszykarki naszej drużyny urodziły się w roku 2000. Dla odmiany trzy zawodniczki One Teamu urodzone w tym samym roku były najmłodszymi w swoim zespole. Już choćby to świadczy przed jak trudnym dziś zadaniem stała drużyna MOS Ślęzy, w której składzie nie brakowało kadetek. Mimo to, to spotkanie można było wygrać i jeszcze raz powiemy – szkoda.

MOS BETARD ŚLĘZA WROCŁAW – ONE TEAM OSTRÓW WLKP. 55:61 (20:21, 16:11, 8:17, 11:12)

MOS Ślęza – Rogozińska 16 (1), Obrocka 14, Tortora 14, Ulążka 5, Tas 2, Jasińska 2, Ilczyszyn 2, Pająk, Sosińska.
One Team – Czaska 22 (1), Krygowska 15 (1), Hałubek 10 (1), Żarnowska 8, Głowacka 3 (1), Waliszewska 3, Rybak, Grzesiak, Gładysz.