Ślęza 2022/23 – Juniorów młodszych sezon do zapomnienia
Niedawno zakończony sezon 2022/23 nie był sezonem udanym dla zespołów juniorów młodszych Ślęzy Wrocław.
I WLJM U17
Runda jesienna w wykonaniu pierwszego zespołu juniorów młodszych Ślęzy była przeciętna. Nasza drużyna zajmowała po niej 9. miejsce w tabeli.
Realnie oceniając potencjał zespołu prowadzonego przez trenera Łukasza Anklewicza, wiosną nie oczekiwaliśmy zbyt wiele. Drużyna miała sobie zapewnić utrzymanie w I WLJM U17 i ten cel osiągnęła. Bardzo ważny pod tym względem był pierwszy mecz rundy rewanżowej, na który Ślęza wybrała się do Wałbrzycha by zmierzyć się z Górnikiem, czyli zespołem również rywalizującym o uniknięcie degradacji. To spotkanie żółto-czerwoni wygrali pewnie 5:1, dzięki czemu zapewnili sobie spokój przed kolejnymi meczami. A te niestety nie wyglądały najlepiej, bowiem 1KS zanotował serię 5. z rzędu porażek. Przerwana ona została w 21. kolejce, zwycięstwem w Jeleniej Górze. Jak się okazało, było to ostatnie w tym sezonie zwycięstwo Ślęzy, bo już do jego końca 1KS nie dopisał do swojego konta choćby 1 pkt. W sumie w rundzie rewanżowej Ślęza zdobyła zaledwie 6 pkt, co powodów do zadowolenia na pewno nie daje. Trzeba jednak zaznaczyć, że sporo chłopaków z drużyny U17, wiosną grało w zespole U19, a trener Łukasz Anklewicz tylko sporadycznie miał możliwość desygnowania do gry teoretycznie najmocniejszego składu. Mimo to, tych punktów mogło być trochę więcej, bo były mecze, w których nasza drużyna grała naprawdę nieźle, ale czasami brakowało szczęścia, a czasami zimnej głowy zarówno w akcjach ofensywnych, jak i w grze defensywnej.
W całym sezonie w pierwszym zespole juniorów młodszych Ślęzy zagrało 37. zawodników. Najwięcej meczów zanotował Igor Kulewicz, który na boisku pojawił się 21 razy. W drużynie nie było zdecydowanego lidera pod względem strzelonych bramek, o czym świadczy fakt, że ci co strzelili ich najwięcej, uczynili to tylko czterokrotnie, a byli to – Wiktor Niemczyk, Patryk Sługocki, Wiktor Ulatowski, Błażej Bagiński, Wiktor Jędrzejowski i Artur Piaseczny.
II WLJM U17
O ile pierwsza drużyna cel jakim było utrzymanie osiągnęła, to w przypadku drugiego zespołu uczynić się tego teoretycznie nie udało. Piszemy teoretycznie, bowiem Ślęza II zajęła 11. miejsce, czyli najlepsze z grona potencjalnych spadkowiczów, co patrząc na to co działo się w poprzednich sezonach, w których nie wszystkie kluby, którym przysługiwało miejsce w wyższej klasie rozgrywkowej, z tego przywileju korzystały, pozwala mieć nadzieję, że Ślęza II w tej lidze zagra również w przyszłym sezonie. Tej niepewności co do losów naszego zespołu wcale być nie musiało, bo mógł on pokusić się o lepsze miejsce. Po rundzie jesiennej Ślęza II miała na koncie 15 zdobytych punktów, lecz wiosną dołożyła do tego dorobku zaledwie 11. Nasza drużyna kilka razy udowadniała, że jest w stanie odbierać punkty teoretycznie silniejszym przeciwnikom, ale też niestety częściej, gubiła punkty z rywalami będącymi w zasięgu, a nawet z tymi teoretycznie słabszymi (remis w Środzie Śląskiej). To wszystko sprawiło, że Ślęza II jest w tym miejscu a nie innym.
Trener Daniel Drozd w całym sezonie do gry desygnował 44. zawodników. Najwięcej spotkań, bo 23 zanotowali Jan Witczak, Kacper Kobus i Jakub Nowak. Najlepszym strzelcem, z 6. trafieniami na koncie był Artur Piaseczny.