III OLT – W braterskich derbach Ślęza II lepsza o jednego gola
W meczu 11. kolejki rozgrywek III Okręgowej Ligi Trampkarzy, Ślęza II Wrocław wygrała ze Ślęzą III Wrocław 4:3.
ŚLĘZA III WROCŁAW – ŚLĘZA II WROCŁAW 3:4 (0:0)
0:1 Adamczyk (as.Miszewski) 50′
0:2 Huba 54′
0:3 Huba (Adamczyk) 63′
1:3 Zahajko 67′
1:4 Adamczyk 69′
2:4 Graczyk 72′
3:4 Cwalina 80+3′
Ślęza III – Siudakiewicz, Trojan, Chmarzyński, Kondracki, Książek, Musiałkiewicz, Zahajko, Graczyk, Piątek, Sowula, Cwalina oraz Janusz, Wiśniewski, Ladaczek
Ślęza II – Kasprzykowski, Dulak, Juszkiewicz, Such, Markuszewski, Miszewski, Mazur, Waszczyszyn, Łukaszów, Kuśnierek, Ignatowicz oraz Polański, Kupczyk, Czternasty, Huba, Cyrulik, Włoch, Adamczyk
Trener Wojciech Małek – Pierwszy raz w tym sezonie zagraliśmy takim ustawieniu i można by powiedzieć, że był to strzał w „10”. Cały scenariusz jaki był na odprawie sprawdził się na boisku. Ignatowicz robił wiatr po lewej stronie, a dzieła zniszczenia dokonał zmiennik Huba. Trio Łukaszów, Mazur, Juszkiewicz opanowało środek boiska. W pierwszej części spotkania, mecz rozgrywał na połowie „gospodarzy”, którzy oddali jeden strzał, notabene po błędzie obrońcy. Po raz kolejny „utrzymujemy” przeciwnika przy życiu przez brak skuteczności. W drugiej połowie nic nie zmieniamy, a swój show rozpoczął rezerwowy Adamczyk, który pokazał, że można pokonać Krzyśka (mocny punkt zespołu) w tym meczu. W końcówce chcieliśmy strzelić więcej goli, bo wiedzieliśmy, że mamy gorszy bilans od lidera. Niestety sprawiło to, że nasz zespół zapomniał trochę o obronie, co wykorzystał przeciwnik. Zasłużone zwycięstwo. Brawo ekipa .
Trener Aleksy Awencki – Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo szczelnie z tyłu co pozwoliło zakończyć ją 0:0. W drugiej zmieniliśmy ustawienie na bardziej ofensywne i to zdecydowało o otworzeniu wyniku. Mieliśmy argumenty, żeby wygrać to spotkanie, natomiast zabrakło szczęścia. Brawo dla chłopaków za walkę do ostatniego gwizdka!