Ślęza wiosna 2024 – Zespołom trampkarzy wiodło się różnie

Z czterech zespołów trampkarzy najlepiej poszło pierwszemu. Nieźle spisała się też druga drużyna. Gorzej poszło trzeciej ekipie oraz zespołowi U14.

 

II WLT

Jesienią pierwsza drużyna Ślęzy sprawiła spory zawód, zajmując zaledwie 2. miejsce, co skutkowało brakiem awansu. Sezon wiosenny miał służyć rehabilitacji młodych piłkarzy i naprawieniu tego, co zepsuli jesienią. Nasz zespół był faworytem rozgrywek, ale takim też był przed sezonem jesień 2023. Wtedy jednak można było odnieść wrażenie, że trampkarze 1KS-u poczuli się zbyt pewnie, a za ten brak pokory ponieśli karę, jaką było kolejne pół roku w rozgrywkach, w których swoim poziomem przewyższali zdecydowanie inne drużyny. O to by nie nastąpiła powtórka musiał zadbać trener Wojciech Czwartos, a przede wszystkim sami zawodnicy musieli zrozumieć, że o każdy punt na boisku muszą oni powalczyć z determinacją i nie mogą pozwolić sobie na myślenie, że mecz wygrali, zanim jeszcze weszli na murawę.

To inne, lepsze podejście do rozgrywek dało się szybko zauważyć. Ślęza dosłownie zmiatała po kolei kolejnych przeciwników, a pierwszego gola straciła dopiero w czwartym meczu. Na półmetku sezonu 1KS miał na koncie komplet punktów i zdecydowanie przewodził w tabeli. Gdy rozpoczęła się seria rewanżów, żółto-czerwoni nie zwolnili tempa i już po 10. kolejce, po wygranym meczu 11:0 z Orłem Ząbkowice Śląskie, zapewnili sobie zwycięstwo i awans. Trener Czwartos na tym jednak nie zamierzał poprzestać, chcąc by jego podopieczni zakończyli sezon bez straty choćby punktu. Tego dokonać się jednak nie udało, gdyż w 13. kolejce przytrafiła się drużynie porażka 0:1 w Wałbrzychu.

13 zwycięstw i jedna porażka. Najwięcej, bo 57 strzelonych bramek i najmniej, bo zaledwie 7 straconych. Aż 12 pkt przewagi nad kolejnym zespołem w tabeli. To wszystko pokazuje jak Ślęza zdominowała te rozgrywki. To też dobrze wróży już na kolejny sezon, w którym ta drużyna przystąpi do zmagań w rozgrywkach juniorów młodszych.

W wiosennym sezonie w zespole Ślęzy zagrało 25 zawodników. We wszystkich meczach na boisku meldowali się – Oliwier Mszyca, Maciej Zahajko, Juliusz Musiałkiewicz, Filip Latos, Filip Dąbrowski i Dawid Kotwicki. Najlepszym strzelcem, z dorobkiem aż 23 goli był Filip Dąbrowski.

III OLT – Ślęza II

W tych rozgrywkach nasz klub reprezentowały dwie drużyny. Lepiej z nich spisała się Ślęza II. Zespół ten prowadzony już od wielu lat przez trenera Wojciecha Małka w poprzednich sezonach notował seryjne awanse, ale też w sezonie jesiennym 2023 przytrafił się też spadek. Nikt tragedii z tego powodu nie robił, a przed wiosennymi rozgrywkami w II WLT też nie było napinki, by w tej lidze zwyciężyć, choć Ślęza II była w niej wymieniana w gronie faworytów. Początek rozgrywek był  bardzo udany. Nasz zespól wygrał 5 spotkań, a z najgroźniejszym rywalem, Parasolem II zdołał bezbramkowo zremisować na jego obiekcie. Niestety w 7 kolejce przytrafiła się wpadka, jaką był remis w Siechnicach, co spowodowało, że Parasol odskoczył w tabeli na 2 pkt. Kolejne kolejki nic nie zmieniły w sytuacji, bowiem oba zespoły wygrywały swoje mecze, a po rewanżu, w którym ponownie podzieliły się one punktami (1:1), Ślęza II mogła tylko liczyć na wpadkę lidera, a sama przy tym musiała wygrywać swoje starcia. Niestety, w przedostatniej kolejce, to żółto-czerwoni niespodziewanie przegrali 1:3 z Piastem Żmigród i tym samym stracili szansę na 1. miejsce.

Czy przez to, że drużyna trenera Małka zajęła 2. pozycję w tabeli można uznać, że był to nieudany w jej wykonaniu sezon ? Absolutnie nie. To były naprawdę dobre rozgrywki, w których młodzi piłkarze pokazali fajny futbol, czyniąc też kolejny krok w swoim rozwoju. Ta drużyna czyni stałe postępy i jesteśmy pewni, że w rozgrywkach juniorów młodszych, do których już niebawem przystąpi, dostarczy nam swoją grą powody do satysfakcji.

W zespole Ślęzy II zagrało 24 zawodników i 1 zawodniczka (Ola Bondarewicz). Wiosną we wszystkich meczach wystąpili – Jakub Łukaszów, Damian Waszczyszyn, Jerzy Juszkiewicz i Aleksy Cyrulik. Najlepszym strzelcem był Łukasz Adamczyk, który zdobył 9 bramek.

III OLT – Ślęza III

Mimo zajęcia 7 miejsca w tabeli, do zespołu prowadzonego przez trenera Aleksego Aweneckiego pretensji mieć nie można. Od chłopaków grających w tej drużynie, oczekiwaliśmy przede wszystkim ambitnej postawy i takiej też się doczekaliśmy. Większość z nich trenuje stosunkowo krótko i dopiero zbiera doświadczenia w ligowej rywalizacji. Potrafili oni jednak pokazać charakter, bo nawet wysoko przegrywając, nie spuszczali głów, tylko starali się grać jak najlepiej do końca meczu. W kilku meczach potrafili też toczyć wyrównane boje z wyżej notowanymi rywalami. Nagrodą za taką postawę były dwa zwycięstwa i jeden remis i też to, że Ślęza III nie zamknęła ligowej tabeli, na co wskazywana była przed startem rozgrywek.

W zespole Ślęzy III zagrało 41 zawodników. Najwięcej, bo w 12-stu spotkaniach wystąpili Filip Kołakowski, Alan Piątek i Filip Cwalina. Najwięcej bramek, po 4, strzelili Franciszek Sot i Mateusz Waliś.

I WLT U14

Nie ma co ukrywać, że spodziewaliśmy się, że ten zespół osiągnie lepszy rezultat w wiosennym sezonie. Przesłanki ku temu były, bo już jesienią, drużyna prowadzona przez trenera Piotra Szałka pokazała, że potrafi zagrać jak równy z równym z teoretycznie silniejszymi rywalami. Tymczasem wiosną coś w ekipie żółto-czerwonych nie zagrało. Na początku było jeszcze nie najgorzej, bo Ślęza potrafiła wygrać m.in. ze Śląskiem i urwać punkty kilku innym zespołom. Na półmetku rozgrywek tych punktów żółto-czerwoni zgromadzili 8. Potem było już jednak coraz gorzej. W serii rewanżowej nasza drużyna zdołała wygrać tylko raz, a w pozostałych meczach schodziła z boiska bez zdobyczy punktowych. To też sprawiło, że znalazła się na ostatnim miejscu. Coś zatem nie zagrało, bo przecież wiemy doskonale, że ci chłopcy grać potrafią i to całkiem nieźle. Może potrzebny im jest nowy impuls, a takim będzie zmiana trenera, który poprowadzi ten zespół w nowym sezonie.

W zespole Ślęzy U14 wiosną zagrało 23 zawodników. Komplet spotkań zanotowali – Maciej Rynkun, Piotr Orłowski, Marin Łukasik i Jakub Lewicki. Najlepszym strzelcem (8 bramek) był Kamil Kasperczyk.

 

 

 

 

Ślęza sezon 2023/24 – Było dobrze, choć mogło być lepiej

Drużyna Ślęzy zajęła 7. miejsce w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorek U18.

 

Po bardzo dobrej rundzie jesiennej  mieliśmy powody do optymizmu.

Po cichu liczyliśmy na to, że Ślęza zajmując 4. miejsce na półmetku rozgrywek i mając niewielkie straty do wyprzedzających ją w tabeli drużyn, wiosną spróbuje powalczyć o najlepsze w historii miejsce w rozgrywkach CLJ, w których nasz klub reprezentowany był po raz piąty, czyli od początku ich powstania. Z drugiej strony wiedzieliśmy też, że nie będzie o to łatwo. Priorytet stanowiły bowiem rozgrywki Orlen I Ligi Kobiet, w których 1KS spisywał się doskonale, a w kadrze zespołu trenera Arkadiusza Domaszewicza nie brakowało też juniorek, które grając w starszej drużynie, często nie mogły wspomagać swoich koleżanek w rozgrywkach swojej kategorii wiekowej.

W okresie przygotowawczym drużyna przebywała m.in. na obozie w Licheniu, podczas którego rozegrała sparing z poznańską Wartą, wygrywając z poznaniankami 5:0. Kolejne mecze towarzyskie miały już miejsce we Wrocławiu. W nich Ślęza pewnie wygrała z seniorskimi rezerwami PTC Pabianice i Lecha UAM Poznań i doznała minimalnej porażki 2:3 z najlepszym zespołem grupy północnej, łódzkim UKS-em.

Na początek rundy rewanżowej żółto-czerwonym przyszło zmierzyć się z zespołem, o którym nic praktycznie nie wiedzieliśmy. Takim była bowiem drużyna warszawskich Legionistek, która w zimie przejęła miejsce SWD Wodzisław Śl. Ślęza wygrała to spotkanie pewnie, bo 3:0. Drugi wiosenny mecz, rozgrywany we Wrocławiu, z FSA Kraków zakończył się rozczarowującym dla nas rezultatem 2:2, choć dziewczyny pokazały w nim charakter, odwracając wynik (do 61 min. przegrywały 0:2).   Potem był wyjazd do Siennej, na mecz z Trójką Staszkówka-Jelna. Do przerwy w tym całkiem niezłym spotkaniu w wykonaniu wrocławianek był remis (2:2), a o porażce (2:5) zadecydował ostatni kwadrans, podczas którego gospodynie strzeliły trzy bramki. Podobny przebieg miał mecz w Sosnowcu. W nim również do przerwy mieliśmy wynik remisowy (1:1), by po niej stracić trzy gole. Po tych meczach stało się jasne, że o miejsce na podium będzie bardzo ciężko. Nikt jednak głów nie spuszczał. W rewanżu z KSP Kielce, 1KS wygrał 5:2. W derbach z aktualnym wówczas Mistrzem Polski, Śląskiem, dziewczyny walczyły do samego końca, lecz niestety przegrały 1:2. Bardzo nieudana okazała się być wyprawa do Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik zrewanżował się Ślęzie za jesienną porażkę we Wrocławiu, wygrywając aż 5:0. To, że nasze dziewczyny grać potrafią i to całkiem nieźle, pokazał mecz z ówczesnym liderem, Resovią. 1KS wygrał to spotkanie 1:0, a dla rzeszowianek ta porażka okazała się brzemienna w skutkach, bo jak się potem okazało, pozbawiła je miejsca w półfinałach Mistrzostw Polski. Na zakończenie sezonu wrocławianki wybrały się do Bielska-Białej i przegrały z Rekordem 3:4, choć do przerwy prowadziły 2:1.

10 pkt zdobytych wiosną to dorobek, który nie powala na kolana. Mimo to, dziewczyny pokazały, że w tej zdecydowanie mocniejszej grupie CLJ (Czarni zdobyli tytuł mistrzowski, a Trójka była druga), potrafiły postawić się praktycznie każdemu rywalowi. Być może tych punktów byłoby więcej, gdyby trener Paweł Arciszewski miał do dyspozycji wszystkie swoje zawodniczki, z których pomocy nie mógł skorzystać ze względu na ich grę w I lidze, bądź z powodu kontuzji (już po 12. kolejce do końca sezonu z tego powodu grać nie mogła Marta Rozwadowska).

Sezon 2023/24 to już historia, a przed nami kolejne, już szóste rozgrywki, w których Ślęza przystąpi do zmagań w CLJ. Wydaje się, że nasza drużyna będzie w stanie w nich namieszać, ale czy tak też się stanie ? Z odpowiedzią na te pytanie musimy jeszcze trochę poczekać.

Na koniec tego podsumowania przypomnijmy słowa trenera Pawła Arciszewskiego wypowiedziane po ostatnim meczu – Chciałbym jeszcze raz (i pewnie nie ostatni) podziękować drużynie za ten sezon, który uważam za najlepszy odkąd pracuję w naszym klubie. Dziękuję za wiele pięknych chwil i wielkich emocji, a jednocześnie jestem przekonany, że przyszły sezon przyniesie nam jeszcze więcej powodów do dumy.

W całym sezonie 2023/24 w zespole juniorek Ślęzy zagrało 28 zawodniczek. We wszystkich (18) meczach zagrały dwie, siostry Julia i Natalia Zonenberg. 11 bramek strzeliła Wiktoria Gąsiorek, która była najlepszą snajperką drużyny.

Ślęza sezon 2023/24 – Przeciętna jedynka i niezła dwójka

Z zespołów juniorów młodszych lepiej w minionym sezonie spisał się ten drugi.

 

W podsumowaniu rundy jesiennej pisaliśmy, że nasze drużyny stać było na więcej, i tak samo, zwłaszcza w przypadku pierwszej, możemy powiedzieć po zakończeniu sezonu.

I WLJM

Jesienią Ślęza zdobyła 11 pkt, co nie było wynikiem zadowalającym. Liczyliśmy na to, że wiosną będzie lepiej. W zimie nastąpiła zmiana na stanowisku trenera pierwszej drużyny juniorów młodszych. Z 1KS-em pożegnał się Daniel Drozd, a zastąpił go Bartosz Książkowski, który to oprócz pracy z juniorami młodszymi, wciąż prowadził też drużynę młodzików. Wydawać się mogło, że zmiana szkoleniowca pozytywnie wpłynie na drużynę, która jesienią kiepsko wyglądała przede wszystkim pod względem mentalnym. I rzeczywiście pod tym względem widać było poprawę. Młodzi zawodnicy nie spuszczali już głów po straconych bramkach i zaczęli grać do końca. Nie przekładało się to jednak na zdobyte punkty. Ślęza, mimo że grała wyrównane mecze z wyżej notowanymi przeciwnikami, nie potrafiła zdobyć punktu w czterech pierwszych kolejkach. Udało się to uczynić dopiero w zremisowanym starciu z Parasolem. Potem znów miały miejsce dwie porażki, a szczególnie bolesna była ta poniesiona na własnym boisku z zamykającym tabelę WKS-em Śląskiem. W tym momencie zapaliła się czerwona lampka, oznaczająca zagrożenie spadkiem, co wcześniej wydawało się być mało realne, choćby z tego powodu, że z I WLJM spadała tylko jedna drużyna. Ta lampka rozżarzyła się jeszcze mocniej po 22. kolejce, w której Ślęza mimo dobrej gry przegrała ze Śląskiem II, a WKS wygrywając swój mecz, zbliżył się do 1KS-u na dystans wynoszący zaledwie 3 pkt. Aby zapewnić sobie spokój potrzebne było zwycięstwo i to zwycięstwo, jedyne zresztą podczas całej rundy rewanżowej, Ślęza odniosła wygrywając 6:2 z Karkonoszami. Po nim, w trzech kończących sezon starciach żółto-czerwoni swojego dorobku punktowego już nie powiększyli.

4 zdobyte punkty w 12-stu meczach, to nie ma co ukrywać bilans bardzo zły. Mimo to, szukając pozytywów też takie znajdujemy. Były w tej rundzie spotkania, w których nasza drużyna prezentowała się naprawdę dobrze i była bliska sięgnięcia po zwycięstwa, lub przynajmniej remis. Być może udałby się sięgnąć po więcej punktów, gdyby trener miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy, a takie sytuacje miały miejsce rzadko, co wynikało z tego, że część  nich wspomagała starszą drużynę w rozgrywkach makroregionalnych, a dwóch – Błażej Bagiński i Jakub Nowak – grało też w zespole seniorów, rozgrywając po 4 mecze w III lidze.

W sezonie 2023/24 w pierwszej drużynie juniorów młodszych zagrało 31 zawodników. Najwięcej meczów, bo 22 zaliczył Bartosz Tyczka, a najwięcej goli strzelił Alan Pierzyński, który 7 razy umieszczał piłkę w bramce rywali.

II WLJM

Jesienią Ślęza II zdobyła 19 pkt, a wiosną było ich 20. Wychodzi na to, że nasza drużyna ma za sobą dwie porównywalne rundy, a 7. miejsce w końcowej tabeli trzeba uznać za całkiem niezłe. Oczywiście zawsze może być lepiej i w przypadku Ślęzy II też lepiej być mogło, ale pamiętać też musimy o tym, że druga drużyna 1KS-u to drużyna U16, a swoje szanse występów w niej dostawali też trampkarze. Tymczasem większość ekip rywalizujących w II WLJM, to drużyny U17. Głównym celem dla zawodników grających w zespole trenera Łukasza Anklewicza było ogranie się w tej kategorii wiekowej i przygotowanie do nowego sezonu, w którym większość z nich stanowić będzie trzon zespołu, który stanie w szranki w rozgrywkach I WLJM, a po tym co zaprezentowała Ślęza II w minionym sezonie, możemy z optymizmem oczekiwać na kolejne rozgrywki.

Ślęza II wiosną potrafiła toczyć równorzędne boje z zespołami z czołówki, choć punktów w tych starciach wiele nie zdobyła. Żółto-czerwoni byli bliscy urwania punktów najlepszej w całym sezonie w tych rozgrywkach Miedzi II, z którą przegrali w Legnicy 2:3, tracąc gola już w doliczonym czasie. Cenić też trzeba zwycięstwo z FC Wrocław Academy II i remis z trzecią w końcowej tabeli Iskrą Kochlice. Z niżej notowanymi drużynami, Ślęza II większych wpadek nie zaliczyła, bo nawet porażki z Parasolem II i FC Wrocław Academy III miały miejsce, gdy te zespoły grały mocno wzmocnione zawodnikami z pierwszych drużyn.

W całych rozgrywkach w zespole Ślęzy II zagrało 41 zawodników. Komplet spotkań (26) zanotował tylko jeden z nich – Dawid Haraszczuk. Najwięcej bramek (10) strzelił Iyani Berezowski-Barton, mimo że grał w drużynie tylko w rundzie jesiennej.

 

 

Ślęza wiosna 2024 – Pozytywny sezon juniorów U19

Drużyna juniorów U19 Ślęzy Wrocław, po raz pierwszy rywalizowała w lidze makroregionalnej, w której uplasowała się na 3. miejscu w tabeli.

 

Po znakomitej rundzie jesiennej (podsumowanie przypominamy poniżej), juniorzy Ślęzy Wrocław awansowali do rozgrywek makroregionalnych.

Gra w tak prestiżowych rozgrywkach była sporym wyzwaniem dla 1KS-u. Tym bardziej, że wiadomym było, że to jakim składem będzie dysponował przed każdym meczem trener Tomasz Woźnicki, zależało od tego ilu juniorów zagra w zespole seniorskim i w jakim wymiarze czasowym to uczynią, a jak wiemy, w drużynie trenera Grzegorza Kowalskiego w minionym sezonie zagrało aż 16-stu juniorów. Niedogodność stanowił też inny (co jest niezrozumiałe) regulamin jesiennych rozgrywek wojewódzkich od tego obowiązującego wiosną w makroregionie. Przede wszystkim chodzi tu o ilość piłkarzy z Ukrainy. Jesienią mogli oni grać bez żadnych limitów, a wiosną mogło ich na boisku przebywać jednocześnie zaledwie dwóch. Ten punkt regulaminu trochę pokrzyżował możliwości kadrowe 1KS-u, ale jak trzeba było się do niego dostosować, tak też w przypadku naszego klubu się stało. W tych zawiłościach regulaminowych nie połapano się za to w Katowicach, w zespole GKS-u, w którym w czterech meczach ( w tym trzech wygranych) Ukraińców przebywających na boisku było zbyt wielu, co skończyło się walkowerami.

Podobnie jak rozgrywki wojewódzkie, tak też te makroregionalne były rozgrywkami dwóch prędkości. Zespoły z Dolnego i Górnego Śląska zdecydowanie przewyższały poziomem te z woj. Opolskiego i Lubuskiego.

Ślęza na początek rozgrywek wysoko wygrała dwa domowe mecze, 6:0 z MKS-em Gogolin i 4:0 z Lechią Zielona Góra. Te mecze nasza drużyna wygrała gładko, a pierwszym poważnym sprawdzianem miało być starcie w Zabrzu z miejscowym Gwarkiem i ten sprawdzian żółto-czerwoni oblali. 1KS przegrał 1:4 grając bardzo kiepsko, a teraz możemy już powiedzieć, że był to najsłabszy mecz naszej drużyny w całych rozgrywkach. W następnej potyczce Ślęza gładko, bo 6:0 rozprawiła się z MKS-em Kluczbork. W 5. kolejce na Oporowskiej miały miejsce derby. W pierwszej połowie Śląsk przeważał zdecydowanie, lecz po niej prowadził skromnie 1:0. Po zmianie stron Ślęza zaczęła grać lepiej, lecz zapędy żółto-czerwonych zastopował sędzia, dyktując dla rywali rzut karny z kapelusza. Ostatecznie gospodarze wygrali to starcie 3:0. Potem było już trzecie zwycięstwo w stosunku 6:0, tym razem z MKS-em Kluczbork. Na koniec pierwszej serii spotkań, 1KS wybrał się do Katowic, gdzie po niezłym meczu, mimo dwukrotnego prowadzenia, przegrał ostatecznie 2:3. O ile w tej serii spotkań, Ślęza grała jeszcze w teoretycznie mocnych składach (choć ani razu trener Woźnicki nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników), to w rewanżach więcej szans zaczęli dostawać ci piłkarze, którzy na boisku spędzili stosunkowo mało minut. Nie miało to większego wpływu na mecze w Gogolinie i Zielonej Górze, wygrane odpowiednio 4:1 i 3:0. W 10 kolejce doszło do rewanżu z Gwarkiem i rewanż ten się udał żółto-czerwonym, którzy wygrali 1:0. Wyjazd do Kluczborka przyniósł kolejnym komplet punktów, po zwycięstwie 7:1. Wiele emocji dostarczyły kolejne derby, w których co prawda 1:0 wygrał Śląsk, ale Ślęza nie była w nich drużyną gorszą i zasłużyła co najmniej na remis.  Ostatnie delegacja miała miejsce w Gorzowie, gdzie po radosnej potyczce 1KS wygrał 8:3. Do ostatniego meczu z GKS-em Ślęza przystąpiła w składzie dalekim od optymalnego, lecz mimo to potrafiła się mocno postawi rywalom. Duży wpływ na porażkę 2:5 miała jednak czerwona kartka, jaką ukarany został Ivan Metlushko  … podczas przerwy.

Trzecie miejsce w tak mocnych rozgrywkach jest niezłym osiągnięciem, choć mogło być lepiej i pewnie by było, gdyby do dyspozycji trenera byli wszyscy zawodnicy. Priorytet stanowiły jednak, i słusznie, rozgrywki III ligi, w których co tydzień  w składzie Ślęzy na boisko wybiegało wielu juniorów, zbierających doświadczenie w dorosłym futbolu.

Podsumowując cały sezon 2023/24 możemy stwierdzić, że był to najlepszy od lat sezon w wykonaniu juniorów Ślęzy. Na większość meczów tych chłopaków patrzyło się z przyjemnością. Ślęza była też jedynym zespołem, który potrafił wygrać ze Śląskiem, co miało miejsce jesienią, co też daje powód do satysfakcji.

W rozgrywkach Ligi Makroregionalnej zagrało 32. zawodników. Komplet spotkań rozegrali Aleksander Boczar i Ivan Metlushko. Ten drugi spędził też najwięcej, bo 993, minut na boisku i był też najczęściej, bo 13-stokrotnie asystującym  piłkarzem 1KS-u. Najwięcej goli – 13 – strzelił za to Roman Heresh.

 

 

II WLT – Skromne zwycięstwo po dobrym meczu

W meczu 14. kolejki rozgrywek II Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy, Ślęza Wrocław wygrała z Polonią-Stalą Świdnica 1:0.

 

Ostatnim ligowym akcentem sezonu 2023/24 było spotkanie trampkarzy Ślęzy z Polonią-Stalą Świdnica. Liczyliśmy na to, że nasz zespół, który już kilka tygodni temu zapewnił sobie awans, pożegna się z rozgrywkami jak na ich mistrza przystało. Tak też było, bo żółto-czerwoni zagrali fajny, dobrze oglądający się mecz. Przyczepić się możemy w zasadzie do jednego, czyli do tego czego czepialiśmy się w przypadku tej drużyny bardzo często, czyli do braku skuteczności.

Goście ze Świdnicy od początku meczu postawili w okolicach swego pola karnego przysłowiowy „autobus”. W teorii miało to utrudnić, zmuszonym do gry atakiem pozycyjnym, żółto-czerwonym dochodzeniu do sytuacji strzeleckich. Miało, ale ale nie za bardzo utrudniało. Już po kwadransie Ślęza powinna prowadzić różnicą przynajmniej dwóch goli. W 2 i 4 min. „setki” zmarnował Karol Chmielewski, a po efektownych nożycach Daniela Rejaka, piłka przeleciała nad poprzeczką. W kolejnych akcjach wrocławianie zaczęli rozgrzewać bramkarza Polonii. Czynili to swoimi strzałami Filip Dąbrowski, Jakub Kotlarz oraz Chmielewski. Przewaga Ślęza znalazła wreszcie potwierdzenie w 17 min. Po dośrodkowaniu Dąbrowskiego z rzutu rożnego, piłkę w bramce umieścił Chmielewski. Mimo straty gola goście nie zmienili swojej taktyki, wciąż grając bardzo defensywnie, licząc na ewentualne kontrataki. Ślęza tymczasem nie ustawała w poszukiwaniu kolejnego trafienia i powinno być ono dziełem Dąbrowskiego w 23 min. Młody zawodnik Ślęzy dostał piłkę stojąc kilka metrów przed pustą bramką i posłał ją nad poprzeczkę. Pierwszego, niecelnego, acz groźnego strzału Polonii doczekaliśmy się dopiero w 33 min. Za to tuż przed przerwą znów swojej dobrej szansy na gola nie zamienił Chmielewski.

Po przerwie trener Wojciech Czwartos zaczął sukcesywnie dokonywać zmian, chcąc by w tym ostatnim meczu zagrali wszyscy zawodnicy wpisani do protokołu. Troszkę to wpłynęło na jakość gry żółto-czerwonych, którzy jednak wciąż wyraźnie przeważali. Taj jednak jak w pierwszej połowie, tak i w drugiej, skutecznością nie grzeszyli. Najlepszych okazji na podwyższenie rezultatu nie wykorzystali Dawid Kotwicki i Dąbrowski. Goście kilka razy też próbowali odrobić straty i raz nawet mieli ku temu doskonałą okazję. Ostatecznie jednak Ślęza wygrała skromnie, ale tez jak najbardziej zasłużenie, będąc w przekroju całego meczu drużyną zdecydowanie lepszą.

Dzisiejszy mecz był ostatnim, w jakim zespół rocznika 2009 poprowadził trener Wojciech Czwartos, który powiedział – Tym meczem kończę pracę z rocznikiem 2009. Chciałbym podziękować każdemu zawodnikowi, bo nie tylko oni się rozwinęli, ale również ja jako trener. Wygraliśmy wspólnie wiele meczów, a z najbardziej dotkliwych przegranych wyciągnęliśmy wnioski. Trzymam kciuki za nich w dalszej przygodzie z piłką. Dziękuję również ich Rodzicom za miłą współpracę.

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA-STAL ŚWIDNICA 1:0 (1:0)

1:0 Chmielewski 17′

Ślęza – Mszyca (41’Siudakiewicz), Graczyk (63’Sot), Szczepkowski, Kotlarz, Czyczerski, Musiałkiewicz (70’Zimoch), Waliś (54’Kotwicki), Zahajko (63’Latos), Dąbrowski (71’Wypart), Rejak (41’Książek), Chmielewski.

 

II WLT – Mistrzowie zakończą sezon

W środę (19 czerwca) o godz.15:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 14. kolejki II Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy pomiędzy Ślęzą Wrocław i Polonią-Stalą Świdnica.

 

Już od kilku tygodni było wiadomo, że Ślęza Wrocław zakończy ten sezon na 1. miejscu. Szkoda, że słaby mecz w Wałbrzychu zniweczył plany, y zakończyć rozgrywki z kompletem punktów na koniec, co nie zmienia jednak faktu, że były to rozgrywki bardzo dobre w wykonaniu zespołu prowadzonego przez trenera Wojciecha Czwartosa. Na ich zakończenie żółto-czerwoni zmierzą się z Polonią-Stalą Świdnica, która to drużyna przed startem sezonu, będąca spadkowiczem z I WLT, wydawała się być najpoważniejszym konkurentem 1KS-u do awansu. Rzeczywistość okazała się być zgoła odmienna, bo Ślęza zdominowała te rozgrywki i nie miała w nich sobie równych. Nasza drużyna po za ostatnią wpadką, wygrała wszystkie mecze, w tym ten pierwszy z Polonią w Świdnicy, zakończony wynikiem 2:0 dla Ślęzy. Fajnie by było, gdyby ten ostatni mecz też zakończył się wygraną wrocławian, na co liczymy i wierzymy, że tak też się stanie.

Bardzo dobry występ orlików w Krakowie

Drużyna orlików (rocznik 2014), bardzo dobrze zaprezentowała się w rozegranym w Krakowie „Turnieju Smoka”.

 

W tym bardzo dużym i prestiżowym turnieju rywalizowały aż 42 zespoły, w tym dwa wrocławskiej Ślęzy i obydwa spisały się bardzo dobrze.

Trener Michał Jóźwik – Dwa dni zmagań na dużym turnieju w Krakowie. Wyjazd po traktowaliśmy jako nagrodę za pracę w całym sezonie. Każdy z chłopców spędził na boisku ponad 120 min. Mieliśmy okazję rywalizować z zespołami, z którymi nie gramy na co dzień. Finalnie jeden zespół zajmuje 6. miejsce w grupie Top Elite, a drugi wygrywa Bundesligę. Były zwycięstwa, porażki, uśmiech i łzy ale dla najważniejsze jest zdobyte doświadczenie.

Wyniki :

Sobota

Grupa E

Ślęza I – Karol Wadowice 2:0
Ślęza I – KS Zakopane 9:0
Ślęza I – Pogoń II Łaszczówka 9:1
Ślęza I – Piłkarskie Nadzieje I Mielec 2:0
Ślęza I – AP Gminy Dębica Chemik Pustków 2:2
Ślęza I – Star Starachowice 3:0

Grupa F

Ślęza II – Podhalanin Biecz 0:4
Ślęza II – Podhale Nowy Targ 0:4
Ślęza II – Pogoń I Łaszczówka 2:2
Ślęża II – Piłkarskie Nadzieje II Mielec 9:0
Ślęza II – Stará Ľubovňa Redfox FC (Słowacja) 2:2
Ślęza II – Stal Mielec 1:3

Niedziela

Top Elite (o miejsca 1-7)

Ślęża I – Podhale Nowy Targ 0:1
Ślęza I – TS Węgrzyce 0:5
Ślęza I – Wisła Kraków 0:4
Ślęza I – UKS Leńcze 0:3
Ślęza I – Akademia Mistrzów Cracovia I 2:0
Ślęza I – Puszcza I Niepołomice 0:2

Bundesliga (o miejsca 29-35)

Ślęza II – Puszcza II Niepołomice 2:0
Ślęza II – Piłkarskie Nadzieje I Mielec 2:1
Ślęza II – Polonia Bielany Wr. 0:1
Ślęza II – Gass Powała Taczów 3:0
Ślęza II – Raba Książnice 3:0
Ślęza II – Grunwald Budziwój 1:1

Ślęza – Wiśniewski, Wasicki, Chocholski, Gajewski, Matysiak, Kucharski, Klepacki, Jankowski, Gąsiorek, Migas, Czech, Tkachenko, Rogowski,Stachowiak Wieliczko, Filipiak, Gilewski, Kogutiuk, Stefaniuk, Gladczak, Malczewski

Wygrany sparing z Miedzią

Zespół Ślęzy Wrocław (U11/U12) w sparingowym meczu wygrał z Miedzią Legnica 11:2.

 

Trener Marcin Szczepankiewicz – Zespół U11/U12 przygotowuje się już do nowego sezonu. Wygrany zdecydowanie sparing z Miedzią Legnica U12 (11:2) Nie próżnujemy, czerwiec to czas na testowanie. Zespół Ślęzy złożony z 8. zawodników rocznika 2013 i 6. z  rocznika2012 rozegrał bardzo dobry mecz testowy (3×30min). Chłopcy mogli się sprawdzić na wielu pozycjach, ale wyjściowe ustawienie pokazało bardzo dużą jakość. Dominowaliśmy i  w pierwszych 30 minutach przeciwnikowi na wiele nie pozwoliliśmy. Druga i trzecia część to już rotacje na pozycjach. Szkoda że nie utrzymaliśmy czystego konta do końca, ale przeciwnik, było widać, że chciał zapomnieć o pierwszych 30 minutach i też pokazać co potrafi.

Ślęza – Adrian Zabrzecki, Maciek Kowalczyk, Tymek Żyża, Miłosz Noczyński, Sebastian Backer, Filip Kalinowski, Bartek Brzosko, Przemek Rybiałek, Filip Kroczak, Mateusz Janowski oraz Wiktor, Szymon, Piotrek i Michał.

Udane turnieje zespołów młodziczek

Pierwszy zespół młodziczek rywalizował w dwudniowym turnieju „Trzuskawica Cup” , a dziewczyny z kadry B uszestniczyły w turnieju „Wrati Cup”.

 

TRZUSKAWICA CUP

Trener Aleksandra Kaczor – Młodziczki w ten weekend rywalizowały w turnieju „Trzuskawica Cup”. W całych zawodach udział wzięło 30 drużyn, w tym kilka spoza granic naszego kraju. W pierwszym dniu dziewczyny bardzo dobrze się zaprezentowały wygrywając dwa mecze, remisując jeden oraz nieznacznie w samej końcówce doznając jednej porażki. Drugiego dnia z pięcioma innymi zespołami walczyliśmy o miejsca 7-12. Niestety w pierwszym porannym pojedynku ulegamy niewyspaniu. W nastawieniu pomagają zakłady o pompki Trenerki po strzelonych bramkach. Ostatecznie przegrywamy w dwóch meczach, remisujemy jeden oraz dwa wygrywamy dwa. Turniej kończymy na 10. miejscu. Co cieszy, to to że z bardzo dobrej strony pokazały się zawodniczki, które w przeciągu sezonu rozegrały mniej minut na boiskach od pozostałych koleżanek, a poprawie ulega też nastawienie i waleczność dziewczyn w grze. Dziękujemy bardzo organizatorom „Trzuskawica Cup” oraz zespołom grającym za świetną wspólną zabawę.

Wyniki :

Dzień 1.

1KS Ślęza Korbank Wrocław – Widzew Łódź  1:0  (Bramka Alicja Cicha)
1KS Ślęza Korbank Wrocław – Piastowia Piastów 0:0
1KS Ślęza Korbank Wrocław – Sparta Praga 0:2
1KS Ślęza Korbank Wrocław – Hetmanki Włoszczowa 4:0 (Aleksandra Siry, Evelina Tachenko, Alicja Cicha, Anna Wicher)

Dzień 2.

1KS Ślęza Korbank Wrocław – Tatran Presov 0:2
1KS Ślęza Korbank Wrocław – Sigma Olomouc 0:0
1KS Ślęza Korbank Wrocław – Resovia Rzeszów 0:2
1KS Ślęza Korbank Wrocław – Czarni Połaniec 6:0 (Anna Wicher 2, Alicja Cicha, Natasza Domagała, Evelina Tkachenko 2)
1KS Ślęza Korbank Wrocław – Slovan Bratislava 2:0 (Alicja Cicha, Anna Wicher)

WRATI CUP

Trener Paulina Zygadlik – W sobotę dziewczyny zagrały w turnieju „Wrati Cup”. Rywalizowały w tym turnieju z chłopcami z rocznika 2013/14. Dziewczyny zagrały bardzo dobry turniej i pokazały jak wiele umiejętności zdobyły w trakcie mijającego sezonu. Każda z zawodniczek zaliczyła sporą liczbę minut na boisku, a Weronika Smolarczyk została wyróżniona nagrodą indywidualną za największą liczbę bramek w turnieju. Turniej prowadzony był bez klasyfikacji.

Ślęza- Weronika Smolarczyk, Hania Banaszek, Hania Probala, Zuzia Szczepaniak, Maja Gawda, Martyna Skórska, Jula Najda, Ada Rychlińska, Antonina Raus, Alicja Kiziulewicz, Weronika Chmiel

VII OLM – Komplet punktów w ostatnim meczu

W meczu 13. kolejki rozgrywek VII Okręgowej Ligi Młodzików, Ślęza V Wrocław wygrała z Wratislavią Wrocław 6:3.

 

ŚLĘZA V WROCŁAW – WRATISLAVIA WROCŁAW 6:3

Bramki – ?

Ślęza V – Kowalski, Pieniak, Gawlikowski, Balicki, Ziętek, Wojewódka, Kłopocki, Skowroński, Huk oraz Szostak, Orszulak, Piliszewski, Dąbrowski.