LOJM – Radosny futbol i zwycięstwo juniorów młodszych

W meczu rozgrywek Ligi Okręgowej Juniorów Młodszych Ślęza Wrocław wygrała z AP Oleśnica 5:3.

 

Podobnym rezultatem jak w pierwszym meczu w Oleśnicy, zakończył się dzisiejszy mecz we Wrocławiu. Ślęza znów strzeliła 5. goli, a jedyna różnica jest taka, że drużyna AP zaliczyła o jedno trafienie mniej niż poprzednio.

Sam mecz fajnie się oglądało, bo choć nie stał na wysokim poziomie, to nie brakowało w nim walki, toczony był w niezłym tempie, a co najważniejsze zdobyto w nim aż 8.bramek. Od samego początku inicjatywa należała do żółto-czerwonych. Po strzale Kacpra Opatowskiego bramkarz wybił piłkę na róg, a w 7 min. Jakub Pawlak nie trafił do pustej bramki. Wynik meczu otworzony został w 11 min. po rajdzie i skutecznym jego wykończeniu przez Opatowskiego. Ślęza wciąż napierała. Niecelnie główkowali Pawlak i Szymczak. Ponownie uderzał też Opatowski, a Pawlak w 19 min. zmarnował kolejną „setkę” z bliska trafiając w bramkarza. Te niewykorzystane sytuacje zemściły się w 24 min. gdy po rzucie rożnym pusty przelot zanotował nasz bramkarz, a piłkarz z Oleśnicy brzuchem skierował piłkę do bramki. Wrocławianie szybko odzyskali jednak prowadzenie, bo już w 30 min. dobrze z rzutu wolnego przymierzył Szymon Żebrowski. Ten sam piłkarz w 35 min. obsłużył podaniem Opatowskiego i było już 3:1. Nasz zespół nie byłby jednak sobą gdyby nie rozdawał prezentów, bo po takowym goście w 37 min. złapali kontakt. Wystarczyła jednak tylko minuta, by 1KS ponownie uzyskał dwubramkową przewagę, a stało się to za sprawą Pawlaka, któremu w tej sytuacji asystował Opatowski, a całą akcję rozpoczął Żebrowski.

Na początku II połowy dobrej okazji nie wykorzystał Bartłomiej Kubiak. Goście mięli swoją szansę w 54 min. gdy ich zawodnik niewiele pomylił się uderzając z rzutu wolnego. W rewanżu z dystansu przymierzył Żebrowski, ale z tym uderzeniem poradził sobie bramkarz ekipy z Oleśnicy. W 62 min. znów zrobiło się trochę nerwowo, gdy goście po raz kolejny zbliżyli się na na różnicę jednego gola. Riposta Ślęzy była jednak bardzo szybka, bo już w 65 min. po wrzutce Opatowskiego piłkę w bramce umieścił Dominik Błachowicz. W rewanżu nasz zespół przed utratą kolejnego gola uchronił Kacper Dąbrowa, wychodząc zwycięsko z pojedynku sam na sam z zawodnikiem z Oleśnicy. W samej końcówce swoich okazji nie wykorzystali jeszcze Opatowski, Błachowicz i Michał Betta.

ŚLĘZA WROCŁAW – AP OLEŚNICA 5:3 (4:2)

1:0 Opatowski 11′
1:1 ? 24′
2:1 Żebrowski 30′
3:1 Opatowski 35;
3:2 ? 37′
4:2 Pawlak 38′
4:3 ? 62′
5:3 Błachowicz 65′

Ślęza – Mądry (41’Dąbrowa), Grudziński, Szymczak, Mleczak, Stożek, Żebrowski, Betta, Cygan (56’Błachowicz), Opatowski, Pawlak, Kubiaki.