Tylko punkt w dwóch meczach trampkarzy
Pierwszy zespół trampkarzy przegrał w Jeleniej Górze, a trzecia drużyna zdobyła punkt w inaugurującym sezon spotkaniu.
4. kolejka I Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy
KARKONOSZE JELENIA GÓRA – ŚLĘZA WROCŁAW 3:0 (3:0)
Ślęza – Maciej Rynkun, Jakub Lewicki, Aleksander Żołneczko, Patryk Bonisławski, Stanisław Grudziński, Konrad Tomaszewski, Aleksander Ziemba, Filip Szajda, Heorhii Nosenko, Tymon Polowczyk, Jakub Białowąs oraz Miłosz Słomski, Wojciech Marusiak, Michał Marciniec, Kamil Kasperczyk, Marcin Łukasik
Trener Paweł Miłek – Rozegraliśmy fatalne spotkanie. Już od początku meczu zabrakło nam koncentracji i podobnie jak tydzień temu tracimy bramkę w drugiej minucie spotkania. Kolejny stracony gol padł po rzucie rożnym dla rywala, gdzie zgubiliśmy krycie, również podobnie jak tydzień temu w meczu z Zagłębiem Lubin. Mimo wielu niewykorzystanych dogodnych sytuacji bramkowych nie poddawaliśmy się. Około 25 minuty sędzią podyktował rzut karny na naszą korzyść po faulu na Heorhiim Nosenko. Niestety Tymon Polowczyk pudłuje, a bramkarz z łatwością chwyta piłkę w ręce. Pod koniec pierwszej połowy Aleksander Żołneczko fauluje przeciwnika przy własnej bramce i powoduje rzut karny którego przeciwnicy zamieniają na bramkę. W drugiej połowy zagraliśmy jeszcze agresywniej w ataku posyłając wiele skutecznych prostopadłych piłek za linię obrony przeciwnika, niestety mimo wielu prób nie umieściliśmy piłki w siatce rywala. Zimny prysznic dla całej drużyny a najważniejszym wnioskiem jest to, że musimy zacząć wyciągać wnioski.
1. kolejka VI Okręgowej Ligi Trampkarzy
ŚLĘZA III WROCŁAW – MKS II SIECHNICE 2:2 (0:2)
Bramki – Kłodnicki (karny), Shpakowski
Ślęza III – Haleszczuk, Nowicki, Pawłowski, Anisimowicz, Kowalik, Dąbek, Wawrowski, Mosiołek, M.Okonowski, Trojan, Słowik Kamiński, Shpakowski, Iwaszuk, Sitarski, J.Okonowski, Kosiński, Kłodnicki
Trener Szymon Trzciński – Czujemy niedosyt po tym meczu. Pomimo odpowiedniej reakcji na dwubramkową stratę do przerwy, nie udało się tego meczu wygrać a szkoda. Pierwsza połowa zdominowana przez gości, druga przez nas, w wyniku czego nastąpił sprawiedliwy remis.