I WLT U14 – Strzelać zaczęli po przerwie

W meczu 7. kolejki I Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy U14, Ślęza Wrocław wygrała z WKS-em Śląskiem Wrocław 4:0.

 

Ślęza była faworytem tego meczu i ostatecznie wysoko w nim zwyciężyła. Nasza drużyna nie zachwyciła jednak swoją grą, zwłaszcza w pierwszej połowie, o której możemy powiedzieć, że była to połowa do zapomnienia. Sam początek był niezły, bo Bartosz Kamiński trafił w słupek, a znakomitej okazji nie wykorzystał w 6 min. Beniamin Kita. Potem z boiska zaczęło wiać nudą, bo mimo optycznej przewagi żółto-czerwonych, sytuacji podbramkowych praktycznie nie było. Dopiero kilka minut przed przerwą znów się coś zaczęło dziać. Kamiński z bliska trafił w bramkarza, a w rewanżu „setkę” zmarnował jeden z zawodników WKS-u.

Więcej działo się w drugiej odsłonie. Ślęza powinna objąć prowadzenie w 42 min. lecz tak się nie stało, bo Kamiński nie wykorzystał rzutu karnego. W 50 min. kapitalne szansy na gola nie zamienił Filip Szpila. Szybko się jednak zdołał zrehabilitować i to dwukrotnie, wykładając piłkę jak na tacy wpierw Kicie, a następnie Patrykowi Marciniakowi, dzięki czemu Ślęza objęła prowadzenie 2:0. W 67 min. w rolę asystenta wcielił się Kamiński, a Tymon Szpaderski nie zmarnował swojej okazji. Także ten zawodnik był autorem trafienia ustalającego końcowy rezultat, a uczynił to po podaniu Mikołaja Szpika.

ŚLĘZA WROCŁAW – WKS ŚLĄSK WROCŁAW 4:0 (0:0)

1:0 Kita 52′
2:0 Marciniak 66′
3:0 Szpaderski 67′
4:0 Szpila 70′

Ślęza 0 Siwek, Wróblewski, Marciniak, Sonnenberg, Bukowski, Czepiżak (70’Zając), Kita (57’Kłodnicki), Kamiński (67’Szpik), Szpaderski (70’Supkowski), Szpila, Wieczorek (41’Słomski)