Zwycięstwo i porażka juniorów modszych
W rozgrywkach lig wojewódzkich juniorów młodszych, zwycięstwo odniósł pierwszy zespół Ślęzy, a porażki doznała druga drużyna.
12. kolejka I Wojewódzkiej Ligi Juniorów Młodszych
ŚLĘZA WROCŁAW – LECHIA DZIERŻONIÓW 3:1 (1:1)
Bramki – Góral 2, Włodek
Ślęza – Kozina, Bielak, Haraszczuk, Sokołowski, Fuchs, Baczul, Słomski, Wróbel, Góral, Gevorgian, Włodek oraz Kołodziej, Raputa, Momot, Śniegoń, Kramer
Trener Maciej Dębiczak – Dwie różne połowy w naszym wykonaniu. Pierwsza zdecydowanie dla gości. Natomiast drugą zdecydowanie dla nas. Po przerwie byliśmy zdecydowanie bardziej skuteczni, co pozwoliło nam ustalić końcowy rezultat meczu.
12. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Juniorów Młodszych
CHROBRY II GŁOGÓW – ŚLĘZA II WROCŁAW 4:1 (1:1)
Bramka – Berezowski-Barton
Ślęza II – Oliwier Mszyca, Franciszek Biernat, Michał Książek, Michał Góra, Cezary Wojczak, Jakub Piskorek, Maciej Zahajko, Filip Latos, Szymon Wypart, Iyan Berezowski-Barton, Mykhailo Polchuk oraz Daniel Rejak, Jerzy Juszkiewicz, Szymon Kapsa, Patryk Zimoch, Filip Muszyński, Jakub Kotowski, Antoni Czapulak, Szymon Bałd, Marcel Cedro
Trener Bartosz Książkowski – Mecz rozpoczął się dla nas doskonale, ponieważ już po kilku minutach prowadzenie dał nam Iyan. W pierwszym kwadransie meczu nasz napastnik miał jeszcze dwie dogodne sytuacje, jednak najpierw uderzył nieznacznie koło słupka, a następnie z około 40m nie trafił do praktycznie pustej bramki. W tym okresie gospodarze również mieli swoje okazje, jednak kilkukrotnie świetnie interweniował Mszyca. Pod koniec pierwszej połowy tracimy bramkę po niepotrzebnej stracie w środku pola, a boisko z kontuzją musiał opuścić Biernat. Druga połowa podobnie jak pierwsze zaczęła się dla nas stosunkowo dobrze. Mocno naciskaliśmy dzięki czemu kilkukrotnie odebraliśmy piłkę na połowie rywala, jednak nie udało nam się zamienić tych sytuacji na bramkę. Bramkę na 2-1 tracimy po naszym rzucie wolnym w okolicach pola karnego rywala. Gospodarze wybili piłkę, a jeden z naszych obrońców przegrał pojedynek o piłkę z rywalem który przebiegł całe boisko i trafił w słupek, ale nieszczęśliwie dla nas piłka odbiła się wprost pod nogi rywala który się nie pomylił. Pod koniec meczu w ciągu minuty dajemy dwa prezenty – pierwszy kończy się rzutem karnym, a drugi bezpośrednią bramką po czym nie udaje nam się już wrócić do meczu. Pomimo wyniku był to zdecydowanie lepszy mecz od dwóch poprzednich. Jeżeli będziemy grać z takim zaangażowaniem jak dziś, to będzie tylko lepiej.