CLJ U17 – Nieudany początek sezonu

W rozegranym w Bielsku-Białej meczu 1. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17, Ślęza Wrocław przegrała z miejscowym Rekordem 1:6.

 
Trener Paweł Arciszewski – Nie wysiedliśmy z busa z Włoch, ale nie chce aby to było traktowane jako usprawiedliwienie. Wynik właściwie mówi wszystko. Zagraliśmy bardzo słaby mecz. Rekord zdecydowanie zasłużył na to zwycięstwo. Dużo pracy przed nami.

Trener Arciszewski nie chce by turniej we Włoszech traktować jako usprawiedliwienie tej porażki. Nie ma co się jednak oszukiwać, że całonocna podróz do Wrocławia, zakończona dopiero w poniedziałek, zaledwie kilkanaście godzin na regenerację i wczesnoporanny wyjazd, do też dosyć odległego Bielska-Białej, musiał się odbić na dyspozycji piłkarek. Wszak te młodziutkie dziewczyny nie są robotami. Teraz mają one przed sobą kilka dni by naprawdę odpocząć i z nowymi siłami przystąpić do niedzielnego meczu z UKS-em 3 Staszkówka Jelna.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – ŚLĘZA WROCŁAW 6:1

Bramka – Kruk (as.Walczak)

Ślęza – Raduj, Gąsiorek, Szewczyk, Wilk, Ciesielska, Gaber (Słota), Kruk, Walczak (Gruchała), Janus (Guzek), Gąsiorek (Mikos), Kuriata
Rezerwa: Gazda

CLJ U17 – Z Pordenone do Bielska-Białej

We wtorek (31 sierpnia) o godz.12 w Bielsku-Białej, rozegrany zostanie mecz 1. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17, pomiędzy Ślęzą Wrocław i miejscowym Rekordem.

 

CLJ U17 rozgrywki nowego sezonu zainaugurowała podczas minionego weekendu, ale mecz Ślęzy z Rekordem został przełożony na wtorek na naszą prośbę wynikającą z tego, że Ślęza od piątku do niedzieli występowała, i to z powodzeniem w turnieju, który odbył się w Pordenone (Włochy).

Dla Ślęzy nowy sezon będzie trzecim, w jakim nasz zespół rywalizować będzie w najwyższej klasie rozgrywkowej, młodzieżowych żeńskich rozgrywek w Polsce. Przypomnijmy, że rozgrywki CLJ U17 toczą się w dwóch grupach, po 10. zespołów w każdej. Po dwa najlepsze z każdej z nich, awansują do fazy play off, a te które zajmą miejsca 9. i 10. zostaną zdegradowane. W tym sezonie do gry w tych elitarnych rozgrywkach uprawnione są dziewczyny urodzone w latach 2005-2007. Dopuszcza się też udział zawodniczek urodzonych w roku 2004, ale z zastrzeżeniem, że na boisku mogą jednocześnie przebywać tylko trzy z tego rocznika.

Grupa południowa, w której występuje Ślęza wydaje się być mocniejsza od północnej. Przemawia za tym choćby fakt, że w poprzednich rozgrywkach, to zespoły z tej grupy sięgnęły po tytuły Mistrza i Wicemistrza Polski. Szukając faworytów w tym sezonie, wydają się nimi być podobnie jak ostatnio – UKS SMS Łódź, Górnik Łęczna i SWD Wodzisław Śl. A gdzie widzimy w tym gronie 1KS. W tym momencie trudno jest to przewidzieć. Możemy tylko pospekulować, że gdyby kilka dziewczyn nie wybrało gry w lidze okręgowej razem z chłopakami, to Ślęza mogła by w tym sezonie powalczyć o jak najwyższe cele, z medalami włącznie. Na wybór tych zawodniczek i ich rodziców nic jednak nie poradzimy i w tym miejscu pragniemy im podziękować za grę w 1KS-ie i życzyć powodzenia w dalszej karierze.

Jedne dziewczyny odchodzą, a inne przychodzą. Żółto-Czerwone barwy reprezentować m.in. będą Zuzanna Walczak, Bianka Raduj i Zuzanna Janus. Zarówno one, jak i inne piłkarki, które dołączyły do zespołu prowadzonego przez trenera Pawła Arciszewskiego, powinny być jego wzmocnieniem, a cała drużyna wydaje się, że jest w stanie mocno namieszać w rozpoczętych już rozgrywkach. Żadnego konkretnego celu jednak przed naszą jakże sympatyczną ekipą nie stawiamy. Po prostu chcemy, by dziewczyny w każdym meczu zagrały najlepiej jak potrafią.

Na początek Ślęza wybierze się do Bielska-Białej, gdzie stanie przed trudnym zadaniem, bowiem czeka tam na nią bardzo dobrze wyglądający beniaminek, zespół miejscowego Rekordu, który przypomnijmy, w decydującej fazie barażów o awans, okazał się być lepszym od Śląska Wrocław. Dodajmy jeszcze, że juniorki Rekordu stanowią zaplecze występującego w Ekstralidze zespołu, a kilka z nich znajduje się w jego kadrze.

Dodatkową trudność przed tym meczem dla Ślęzy stanowi fakt, że dziewczyny będą miały bardzo mało czasu na regenerację po wyprawie do Włoch. Można by rzec, że do Wrocławia wpadną one tylko po to, by przepakować swoje rzeczy i wyruszyć w podróż do Bielska-Białej. Znając jednak ich ambicję i zaangażowanie, wierzymy że uda im się rozegrać dobre spotkanie, a jaki będzie jego wynik ? Na to pytanie nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć.

WLJS – Juniorzy z kompletem punktów po meczu z Polonią-Stalą

W meczu 3. kolejki rozgrywek Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych, Ślęza Wrocław wygrała z Polonią-Stalą Świdnica 4:0.

 
Drugie w sezonie zwycięstwo zanotowała na swoim koncie drużyna juniorów Ślęzy. końcowy wynik mógłby sugerować, że było to bardzo łatwe zwycięstwo, ale tak też nie było, bo ambitni świdniczanie mieli też swoje okazje, by strzelić kilka goli. Mecz, a zwłaszcza jego pierwsza połowa mógł się podobać kibicom, bowiem toczony był w niezłym tempie, a sytuacji podbramkowych też w nim nie brakowało.

W pierwszej połowie obie drużyny grały bardzo ofensywnie, przez co oglądaliśmy wiele akcji zarówno pod jedną jak i pod drugą bramką. W 5 min. piłkarz Polonii strzelał zbyt lekko by zaskoczyć Igora Czaprana. Chwilę potem po składnej akcji, swoją okazję miał Dominik Krukowski, lecz po jego uderzeniu piłka odbiła się od nogi obrońcy i opuściła plac gry. W 11 min. Jakub Pajączek uruchomił podaniem Krukowskiego, ten wbiegł w pole karne, minął jednego z rywali i precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. W 18 min. goście mięli doskonała okazję do wyrównania, ale jeden ze świdniczan, przegrał pojedynek sam na sam z Czapranem. W rewanżu będący w idealnej pozycji do strzelenia gola, Mateusz Grochowicki, fatalnie spudłował. W 22 min. Krukowski oddał strzał głową, po którym futbolówka w niewielkiej odległości przeleciała nad poprzeczką. Minęła kolejna chwila i znów Czapran zapobiegł utracie gola, w praktycznie stuprocentowej sytuacji dla Polonii. Wymiana ciosów trwała w najlepsze, ale to gospodarze mieli lepiej ustawione celowniki. W 26 min. Wiktor Pietrzyk zagrał do Krukowskiego, ten w polu karnym poradził sobie z dwoma obrońcami i uderzył tak, że świdnicki bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Tuż po wznowieniu gry od środka, kolejny z przyjezdnych piłkarzy, nie potrafił wykorzystać znakomitej sytuacji, strzelając niecelnie z bliskiej odległości. Ślęza odpowiedziała również niecelną próbą z dystansu, autorstwa Oskara Hampela. W 33 min. piłkarz ten był już jednak bezbłędny, po tym jak piłkę jak na tacy wyłożył mu Krukowski. Jeszcze przed przerwą, nieźle, choć niecelnie uderzył Pajączek, a po strzale Krukowskiego i udanej interwencji bramkarza, z dobitki w światło bramki nie trafił Szymon Spodniewski. Goście tę część meczu zamknęli ładnym strzałem z dystansu, który równie ładnie wybronił Czapran.

Po zmianie stron, tempo meczu trochę spadło, a wrocławianie mający korzystny rezultat, już tak mocno nie atakowali. swoje okazje jednak mieli, jak choćby tę, którą tuż po wznowieniu gry zaprzepaścił Grochowicki. W 53 min. z rzutu wolnego dośrodkował Pajączek, a Tragarz umieścił ją we własnej bramce. Polonia ambitnie dążyła do strzelenia choćby honorowego gola, ale poza kilkoma nie najwyższej jakości strzałami z dystansu, nie potrafiła już stworzyć poważniejszego zagrożenia. Z kolei Ślęza miała jeszcze kilka okazji, których nie wykorzystali Gracjan Zaród, Krukowski i Pietrzyk.

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA-STAL ŚWIDNICA 4:0 (3:0)

1:0 Krukowski 11′
2:0 Krukowski 26′
3:0 Hampel 33′
4:0 Tragarz (samobójcza) 53′

Ślęza – Czapran, Kociemski (46’Zapał), Sypień, Wolny, Dimitriadis (58’Machała), Spodniewski (84’Mleczak), Pajączek (81’Chmielewski), Hampel, Krukowski, W.Pietrzyk, Grochowicki (67’Zaród)

II OLM – 9. goli Ślęzy II w pierwszym meczu sezonu

W meczu 1. kolejki rozgrywek III Okręgowej Ligi Młodzików, Ślęza II Wrocław wygrała z Olympicem III Wrocław 9:0.

 

Trener Wojciech Czwartos – Mecz wyglądał tak, jak wskazuje na to wynik. Nasi zawodnicy grali mądrze i odpowiedzialnie, ale w pierwszej połowie można mocno przyczepić się do naszej skuteczności. Popełnialiśmy też błędy przy wyprowadzeniu piłki, na szczęście przeciwnik z nich nie skorzystał. Pokazaliśmy, że potrafimy grać dobrze w piłkę, ale nie popadamy w samozachwyt i pracujemy dalej.

OLYMPIC III WROCŁAW – ŚLĘZA II WROCŁAW 0:9

Bramki: Dereń 4, Wypart 2, Rejak, Sot, Musiałkiewicz

Ślęza II – Mszyca, Miszewski, Musiałkiewicz, Macudziński, Rejak, Kubik, Dereń, Sot, Wypart, Tabisz

Juniorki Ślęzy zajęły 3. miejsce na turnieju we włoskim Pordenone

Zespół juniorek Ślęzy Wrocław zajął 3. miejsce na rozegranym we włoskim Pordenone turnieju „Donna Cup”

 
Relacja trenera Pawła Arciszewskiego z meczu o 3. miejsce – Dziś rozegraliśmy rewanżowe spotkanie z zespołem Hellas Werona, które jednocześnie było meczem o brązowy medal turnieju. Pierwsze nasze spotkanie obfitowało w wiele niewykorzystanych sytuacji, dziś natomiast dziewczyny były skuteczne, a do tego bardzo dobrze zorganizowane w defensywie. Zostawiły na boisku dużo zdrowia, wielki szacunek im za to.
Turniej kończymy z brązowym medalem, ale co ważniejsze kończymy go z niezapomnianymi doświadczeniami, które zaprocentują w przyszłości

Tyle trener, a my spróbujmy podsumować całe zawody. Jak wiemy żeński futbol (zresztą jak i męski) we Włoszech stoi na zdecydowanie wyższym poziomie niż w Polsce. W związku z tym, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że naszym dziewczynom trudno będzie nawiązać wyrównaną walkę z piłkarkami z półwyspu Apenińskiego, tym bardziej, że Ślęza była w tych zawodach najmłodszą drużyną. Tymczasem dziewczyny zaskoczyły nas bardzo pozytywnie i naprawdę niewiele brakowało, by znalazły się w wielkim finale. W piątek, w pierwszym meczu Ślęza zmierzyła się ze słynnym Juventusem Turyn i zapłaciła frycowe. Był to jedyny mecz, w którym wrocławianki były słabsze od swoich rywalek. Potem było już tylko lepiej. Drugie piątkowe spotkanie z Hellas Verona też zakończyło się porażką 1KS-u, ale miało już zupełnie inny przebieg. Starcie to było bardzo wyrównane i równie dobrze mogło zakończyć się zwycięstwem Żółto-Czerwonych, które miały wiele doskonałych okazji do zdobycia goli, których jednak nie wykorzystały. Sobota będzie dniem, który na długo pozostanie w pamięci naszych dziewczyn. Z racji tego, że z turnieju wycofał się Inter Mediolan, a jedyny tego dnia mecz zaplanowany został na wieczór, cała nasza ekipa wybrała się nie gdzie indziej, a do Wenecji, a większość z nas może dziewczynom tylko pozazdrościć, że miały okazje zwiedzić to niesamowite miasto. Wizyta w Wenecji bardzo dobrze wpłynęła też na formę dziewczyn, które w meczu z zespołem gospodyń, Pordenone Calcio, wygrały pewnie i wysoko. W niedzielę Ślęza w meczu o 3. miejsce ponownie zagrała z Hellas Veroną. Było to jakże inna potyczka od tej pierwszej. Wrocławianki zagrały doskonale i rozgromiły słynny włoski klub aż 4:0. Trochę szkoda, że był to już ostatni mecz, bo ze spotkania na spotkanie Ślęza grała lepiej i kto wie jakby wyglądał końcowa klasyfikacja tych zawodów, gdyby były w nich rozgrywane rewanże. Podsumowując, z postawy młodych piłkarek Ślęzy możemy być bardzo zadowoleni i dziękujemy im, że na włoskiej ziemi godnie reprezentowały Pierwszy Klub Sportowy we Wrocławiu. Teraz przed dziewczynami długa podróż, która regeneracja i już we wtorek kolejny wyjazd, tym razem do Bielska-Białej, na pierwszy ligowy mecz sezonu w rozgrywkach CLJ U17, z miejscowym Rekordem.

Wyniki :

Juventus Turyn – Ślęza Wrocław 4:0
Hellas Verona – Ślęza Wrocław 3:1 (bramka Janus)
Pordenone Calcio – Ślęza Wrocław 3:7 (Janus 3, Piekarska 2, Rogus, Szewczyk)
Hellas Verona – Ślęza Wrocław 0:4 (Gąsiorek 2, Butwicka, Janus)

Jak widać, aż 5. bramek strzeliła Zuzia Janus, dzięki czemu została Królową Strzelczyn tego turnieju.

Ślęza – Gazda, Rybak, Szewczyk, Wilk, Ciesielska, Kuriata, Rogus, Ambroży, Butwicka, Janus, Gąsiorek, Gan, Piekarska, Hanyż, Mikos, Guzek, Orzechowska

Udany występ Ślęzy 2012 na turnieju w Czechach

Bardzo dobrze zaprezentowali się piłkarze Ślęzy (rocznik 2012) na rozegranym w czeskich Petrovicach turnieju.

 
Trener Piotr Szałek – W minioną sobotę mieliśmy okazję mierzyć się w Międzynarodowym turnieju w Czechach – Petrovice Cup. W turnieju rozgrywanym na „stole” (świetnej trawiastej murawie) nasi adepci mieli okazję mierzyć się z takimi markami jak chociażby Sparta Praga, Slavia Praga, Lask Linz, Banik Ostrava, Slovan Bratysława (zwycięzca turnieju) czy dobrze nam znanym FC Wrocław Academy. Chłopcy wygrywając trzy mecze oraz remisując jeden zajęli najlepsze miejsce spośród polskich drużyn, jednocześnie nie ustępując wiele czeskim gigantom.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy chłopców biorąc pod uwagę fakt, że mamy za sobą dopiero kilka wspólnych treningów co pozwala nam bardzo pozytywnie patrzeć w przyszłość. Dziękujemy organizatorom za zaproszenie oraz mamy nadzieję, że charytatywny wymiar turnieju pomoże potrzebującemu.

W sobotę siedmiolatkowie wybrali się na Górny Śląsk

Zespół siedmiolatków Ślęzy Wrocław w sobotę rywalizował w turnieju „Rydułtowy Cup”

 
Trener Dawid Kowalski – W dniu 28/08 Ślęza Wrocław 2014 rozegrała turniej Rudułtowy Cup, odbywający się w Rydułtowach. Poziom zespołów biorących udział w tym turnieju był naprawdę wysoki. Zmierzyliśmy się z takimi zespołami jak Wisła Kraków, AP Namysłów czy Zagłębie Sosnowiec, które prezentowały się bardzo dobrze. Chłopcy we wszystkich meczach starali się realizować zadania jakie zostały im postawione przed turniejem w związku z czym jestem zadowolony z
ich postawy na boisku.

Ślęza – Feliks Kucharski, Filip Augustynowicz, Patryk Kogutiuk, Patryk Czech, Antoni Popiela, Krzysztof Chocholski, Adam Nierzalewski, Jan Antkowiak, Marcel Gąsiorek, Leo Gajewski

II WLJM U17 – (Za)skromne zwycięstwo juniorów młodszych

W meczu 2. kolejki II Wojewódzkiej Ligi Juniorów Młodszych U17, Ślęza Wrocław wygrała z Karkonoszami Jelenia Góra 2:1.

 

Trener Daniel Drozd – Od początku meczu przeciwnik oddał nam pole gry i ustawił się nisko na własnej połowie. Z jednej strony dało nam to pole do popisu z drugiej strony za to ciężko gra się mecze z „zaparkowanym autobusem”. W przeciągu całego meczu na pewno mieliśmy dzisiaj więcej przyjemności z gry w piłkę niż przeciwnik, a przy większej skuteczności wynik mógłby być na pewno wyższy.

ŚLĘZA WROCŁAW – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2:1 (1:0)

1:0 Rękas (as. Doktorski) 19′
2:0 Rękas (M.Sikora) 51′
2:1 Wąsiewski (84′)

Ślęza – Grygorcewicz, Szmajdziński, Łazarewicz, Pietrzyk, Dimitriadis, Trzeciakiewicz, Wilantewicz, Mirga, Sikora, Rękas, Doktorski oraz Zapał, Żugaj, Sowiński, Marczak, Łęcki, Rafalski

Juniorki wygrały z Pordenone Calcio

W trzecim meczu rozgrywanego we Włoszech turnieju „Donna Cup”, Ślęza Wrocław wygrała z Pordenone Calcio 7:3.

 
Trener Paweł Arciszewski – W ostatnim meczu fazy grupowej wygrywamy z gospodarzem turnieju zespołem Pordenone 7:3. Warto zaznaczyć, że dziś ta sama drużyna wygrała z Juventusem Turyn 2:1. Dziewczyny pokazały wielki charakter ogrywając w pięknym stylu tak wymagającego rywala. Jutro poznamy zwycięzcę turnieju oraz królową strzelczyń, a nasza zawodniczka Zuzia Janus na ten moment jest na czele tej klasyfikacji. Ślęza o godz.09:30 w meczu o 3. miejsce ponownie zmierzy się z Veroną.

Bramki dziś strzelały – Janus 3, Piekarska 2, Rogus, Szewczyk

II WLT U15 – Trampkarze znakomicie zainaugurowali sezon

W meczu 1. kolejki rozgrywek II Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy U15, Ślęza Wrocław wygrała z WKS-em Śląskiem Wrocław 4:0.

 
Debiut trenera Wojciecha Czwartosa jako szkoleniowca pierwszej drużyny trampkarzy wypadł wybornie. Jego podopieczni, po bardzo dobrym meczu pewnie i wysoko pokonali w derbach WKS Śląsk Wrocław, a ich zwycięstwo nie podlegało żadnej dyskusji.

Ślęza od pierwszych minut prezejęła inicjatywę, grając mądrze w ofensywie i zdyscyplinowanie w obronie. Już w 3 min. niezły strzał oddał Jakub Nowak. W 9 min. Artur Piaseczny główkował z kilku metrów, ale piłka wylądowała w rękach bramkarza WKS-u. Na otwarcie wyniku czekaliśmy do 17 min. W niej właśnie, J.Nowak dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, bramkarz Śląska się z nią minął, a Piaseczny wpakował ją do bramki. Goście, pierwszy, słaby strzał oddali dopiero w 21 min. Grający świetne zawody J.Nowak był dwukrotnie bliski zdobycia goli z rzutów wolnych. Za pierwszym razem trafił w poprzeczkę, a przy drugiej próbie, futbolówka w niewielkiej odległoście przeleciała nad nią.

Zaraz po zmianie stron, po błędzie obrońcy, oko w oko z bramkarzem stanął Piaseczny i uderzył prosto w niego. W kolejnych akcjach swoich szans na gole nie zdołali zamienić Szymon Ciszek i dwukrotnie Tomasz Lemirski. Ślęza mimo przewagi prowadziła wciąz tylko 1:0, przez co cały czas nasza drużyna musiała mieć się na baczności. W 60 min. WKS miał dwie dobre okazje do wyrównania, ale za każdym razem bardzo dobrze interweniował Jerzy Komicz. W 63 min. kibice naszego zespołu po raz drugi wznieśli okrzyk radości, i po raz drugi miało to miejsce po centrze z rogu J.Nowaka i umieszczeniu piłki w siatce przez Piasecznego. Swoją dobrą grę Ślęza przypieczętowała w końcówce spotkania. Wpierw po podaniu Mikołaja Aleksandrowicza, hat tricka ustrzelił Piaseczny, a w ostatniej minucie J.Nowak przy swoim trzeciej próbie z rzutu wolnego, okazał się być już stuprocentowo skutecznym.

Brawa należa się naszym młodym piłkarzom, ale też nie mogą spoczywać na laurach, bo błędów też się nie ustrzegli. Trzeba teraz pracować jeszcze mocniej, by popełniąc ich coraz mniej i grać jeszcze lepiej, a ten zespól jest na to stać.

ŚLĘZA WROCŁAW – WKS ŚLĄSK WROCŁAw 4:0 (1:0)

1:0 Piaseczny 17′
2:0 Piaseczny 63′
3:0 Piaseczny 76′
4:0 Nowak 80′

Ślęza – Komicz, Witczak, M.Nowak, Stępnhiewski, Tyczka, Baczul, J.Nowak, Gajek, Piaseczny, Lemirski, Ciszek oraz Zalewski, Brodko, Szwesta, Aleksandrowicz, Wójcik, Paszkowski

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.