Wysokie zwycięstwo pierwszego zespołu i porażki drugiej i trzeciej drużyny, to bilans niedzielnych meczów trampkarzy U15.

 
1. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK WAŁBRZYCH 10:0 (3:0)

1:0 Chmielewski 3′
2:0 Chmielewski 17′
3:0 Czapulak 18′
4:0 Wypart 50′
5:0 Chmielewski 52′
6:0 Chmielewski 64′
7:0 Dąbrowski 67′
8:0 Dąbrowski 68′
9:0 Chmielewski 74′
10:0 Dąbrowski 76′

Ślęza – Mszyca (41’Siudakiewicz), Graczyk (41’Witmajer, Czapulak, Wawrzyniak, Czyczerski, Latos, Kotlarz (51’Szczepkowski), Musiałkiewicz (41’Dąbrowski), Wypart, Chmielewski, Zahajko.

Mecz bez historii, w którym Ślęza przeważała od pierwszego do końcowego gwizdka arbitra i w którym goście nie zdołali oddać choćby jednego strzału. Skończyło się na 10. trafieniach, choć liczbę tą można było spokojnie podwoić. Ozdobą meczu była piękna bramka strzelona nożycami przez Karola Chmielewskiego.

Zdjęcia z meczu dostępne są ww galerii.
ŚLĘZA II WROCŁAW – ORZEŁ ZĄBKOWICE ŚL. 1:4 (0:0)

Bramka – Mazur

Ślęza II – Polański (22’Kasprzykowski), Galiński (69’Zajdel), Such, Dulak, Miszewski, Mazur, Bondarewicz, Kasprzak, Łukaszów, Waszczyszyn (68’Huminiak), Kuśnierek (50’Juszkiewicz).

W początkowych minutach zdecydowanie przeważali goście, którzy mieli kilka dobrych okazji do strzelenia gola. Z biegiem czasu nasza drużyna zaczęła grać lepiej i też miała swoje szanse. Do przerwy goli jednak nie zobaczyliśmy. Po zmianie stron spotkanie było wyrównane, ale to goście po dwóch kontrach strzelili bramki. Nadzieję na odmianę losów tej potyczki dało trafienie Tomasza Mazura z 69 min. Ślęza dążyła do wyrównania, ale kolejne bramki strzelili przyjezdni i to oni po końcowym gwizdku cieszyli się ze zwycięstwa.

1. kolejka III Okręgowej Ligi Trampkarzy

 

PARASOL II WROCŁAW – ŚLĘZA III WROCŁAW 4:0 (1:0)

Ślęza III -Kierzkowski, Cedro, Głowacki, Gorczykowski, Kołeczko, Kucharczyk, Kułaga, Molczyk, Piątek, Sołtysik, Szczepankiewicz oraz Książek.

Czekamy na relację trenera.

W meczu 2. kolejki II Wojewódzkiej Ligi Juniorów Młodszych, Ślęza II Wrocław przegrała z Chrobrym III Głogów 2:4.

 
Przez 30 minut w tym meczu lepsza była Ślęza, a w pozostałych 60 przeważał Chrobry. Stąd też wynik końcowy trzeba uznać za sprawiedliwy i przyznać, że goście na to zwycięstwo zasłużyli.

Żółto-czerwoni zaczęli ten mecz bardzo dobrze i przyjemnie się patrzyło na ich poczynania. Po fajnych akcjach, często stwarzali sobie sytuacje podbramkowe, po których mogli objąć prowadzenie, lecz szwankowała ich skuteczność. Gola doczekaliśmy się w 31 min. po wrzutce z rzutu wolnego Tomasza Wróbla i samobójczym trafieniu Wiktora Łaszyńskiego. Ślęza objęła prowadzenie i przestała grać swoje, oddając inicjatywę gościom. To, że przed przerwą nie zdołali oni wyrównać, zawdzięczać możemy przede wszystkim doskonale spisującemu się w bramce Cyprianowi Bukowskiemu.

Liczyliśmy na to, że po przerwie nasi juniorzy znów zaczną grać jak w początkowych fragmentach tego starcia. To jednak nie nastąpiło, a głogowianie rozkręcali się z minuty na minutę. W 58 min. doprowadzili do remisu, a w 64 min. już prowadzili. Co gorsza, nawet strata tych bramek nie dała impulsu do ataku dla 1KS-u. Chrobry kontrolował boiskowe wydarzenia, a w 83 min. podwyższył swoje prowadzenie. Już w doliczonym czasie zryw żółto-czerwonych poskutkował kontaktowym trafieniem Macieja Pelikana, ale chwilę później, Chrobry zdołał jeszcze odpowiedzieć skutecznie wykonanym rzutem karnym.

ŚLĘZA II WROCŁAW – CHROBRY III GŁOGÓW 2:4 (1:0)

1:0 Łaszyński (samobójcza) 31′
1:1 Łaszński 58′
1:2 Kazmierczak 64′
2:3 Pelikan 90+1′
2:4 Woźniak (karny) 90+3′

Ślęza II – Bukowski, Cieślak, Raputa (70’Pelikan), Haraszczuk (86’Gajewski), Fuchs (79’Wojczak), Momot (59’Bojakowski), Góral, Wróbel, Berezowski-Barton, Sokołowski (70’Słomski), Bielak.

Zdjęcia z meczu ukażą się w galerii.

W rozegranym w Ząbkowicach Śl. meczu 2. kolejki rozgrywek II Wojewódzkiej Ligi Młodzików, Ślęza Wrocław przegrała z miejscowym Orlikiem 1:2.

 

Trener Bartosz Książkowski – Pierwszy mecz sezonu nie poszedł po naszej myśli, jednak biorąc pod uwagę fakt, że wczoraj o 22 wróciliśmy z obozu po 8 godzinach jazdy, a dziś o 9 byliśmy już w Ząbkowicach, a w dodatku z powodu kontuzji i chorób byliśmy zmuszeni grać cały mecz bez zmian to nie możemy być na siebie źli. Zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Wydawać by się mogło, że grając bez zmian wraz z biegiem meczu powinniśmy opadać z sił. Było jednak zupełnie odwrotnie. Początek meczu sporo nas kosztował. Straciliśmy szybko dwie bramki przez nasze złe ustawienie i niefrasobliwość i dużo czasu zajęło nam złapanie odpowiedniego rytmu. Jednak wraz z upływem czasu graliśmy coraz lepiej, a w drugiej połowie nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele. Mieliśmy w tym meczu sporo okazji, kilkukrotnie trafialiśmy w obramowanie bramki i można było odczuć, że dziś piłka do bramki po prostu nie chce wpaść.
Pomimo porażki optymistycznie spoglądamy w przyszłość i liczymy, że w kolejnym meczu to my zdobędziemy 3 punkty.

ORLIK ZAKOWICE ŚL. – ŚLĘZA WROCŁAW 2:1

Bramka – Filip Szpila

Ślęza – Marcel Bis, Michał Kabała, Dominik Jarosz, Kamil Soszka, Bartosz Bieńkowski – Jan Szczepański, Filip Szpila, Tymon Szpaderski, Patryk Marciniak oraz Bartosz Lisowski

W meczu 2. kolejki rozgrywek I Wojewódzkiej Ligi Juniorów Młodszych, Ślęza Wrocław przegrała z FC Wrocław Academy 1:5.

 
Kalendarz tak się ułożył, że na początku sezonu juniorzy mł. Ślęzy mierzą się z zespołami uznawanymi za faworytów I WLJM. Do takich zaliczana jest też drużyna FC Wrocław Academy z którą żółto-czerwoni mierzyli się dzisiaj. Niespodzianki w tym starciu nie było. Goście wygrali jak najbardziej zasłużenie. Już po 16 min. FCWA prowadziło 2:0. Ślęza mogła złapać kontakt jeszcze przed przerwą, ale w najlepszej ku temu okazji, Błażej Bagński przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a dobitka Mateusza Baczula poleciała wysoko nad poprzeczkę. W drugiej połowie też groźniejsi byli goście, ale wynik nie zmieniał się do 70 min. Wtedy FCWA podwyższyło swoje prowadzenie, a w 87 min. było już 0:4. Nagrodą za ambitną postawę 1KS-u, było trafienie Jakuba Rawnika w 88 min. Mecz powinien skończyć się wynikiem 1:4, ale sędzia dał jeszcze prezent gościom w postaci rzutu karnego, a ci ten prezent rozpakowali. Tego karnego być nie powinno, bowiem w tej samej akcji, moment wcześniej jeden z rywali oddał strzał ręką, której arbiter twierdzi, że nie widział, a za to zobaczył zagranie ręką jednego z naszych zawodników. Arbiter tak się pogubił, że po pokazaniu żółtej kartki Baczulowi, pokazał mu też czerwoną, myśląc, że to był jego drugi żółty kartonik. Na szczęście czujny był jeden z asystentów, który wyjaśnił tę pomyłkę i czerwona karta została anulowana.

ŚLĘZA WROCŁAW – FC WROCŁAW ACADEMY 1:5 (0:2)

0:1 Kamiński 6′
0:2 Oliwier 16′
0:3 F.Szczepański 70′
0:4 Stryczniewicz 87′
1:4 Rawnik 88′
1:5 Marek (karny) 90+2′

Ślęza – Komicz, Kobus, Stępniewski, Brodko (76’Rawnik), Paszkowski (62’Pabich), Baczul, Bagiński (70’Bielak), Warchlewski (62’Raputa), Pierzyński (88’Sowiński), Lemirski (62’Sokołowski), Tyczka.

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.