Ślęza sezon 2024/25 – Całkiem nieźle

Na 6. miejscu zakończyła sezon drużyna Ślęzy w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorek U16.

 

Przypomnijmy, że przed startem rozgrywek ta drużyna przez wielu skazywana była na pożarcie i stawiana była w gronie głównych kandydatów do spadku. Na szczęście dziewczyny nic sobie z tych przewidywań nic sobie nie robiły i udowodniły niedowiarkom, że w piłkę grać potrafią i to całkiem nieźle. Duża też w tym zasługa trenerki Aleksandry Kaczor i wspomagającego ją trenera Łukasza Wawrzyniaka.

Już po rundzie jesiennej stało się praktycznie pewne, że Ślęza spadku obawiać się nie musi. Nasza drużyna zajmowała 5. miejsce i spokojnie mogła podejść do rundy rewanżowej. Po cichu mieliśmy nadzieję, że spróbuje jeszcze powalczyć o coś więcej, niż miejsce w środku tabeli, ale prawda jest taka, że nie było na to większych szans, przy dysponującymi o wiele większym potencjałem kadrowym, klubom ze ścisłej czołówki. Wiosną też kilka dziewczyn grało też w wyższej kategorii wiekowej i dawały sobie w niej radę.

Pod względem zdobytych punktów, wiosna okazała się być gorsza od jesieni i podczas tej rundy nie udało się uszczknąć punktów potentatom tych rozgrywek, choć w kilku meczach przeciwko nim, dziewczyny pozostawiły po sobie dobre wrażenie. Najważniejsze jednak było to, że po naszych młodych piłkarkach widać było, że czynią stały progres, co bardzo dobrze rokuje na przyszłość.

Podsumowując cały sezon, możemy powiedzieć, że ta drużyna zrobiła swoje, ale też, że piłkarki w niej grające stać jest na jeszcze więcej.

Podczas całego sezonu w zespole Ślęzy U16 zagrało 30 zawodniczek. Najwięcej meczów (17) zagrały Hanna Szala, Maja Fetter i  Evelina Tkachenko. Najwięcej bramek (12) strzeliła Agata Ziembińska.

 

 

Ślęza sezon 2024/25 – W ligach wojewódzkich nieźle, a w okręgówce bardzo dobrze.

Trzy zespoły juniorów młodszych rywalizowały w sezonie 2024/24. Pierwszy zajął 6. miejsce w I WLJM, drugi 8. w II WLJM, a trzeci uplasował się na najniższym stopniu podium w III OLJM.

 

I WLJM

Podsumowując rundę jesienną, po której Ślęza zajmowała 6. miejsce, pisaliśmy, że cel jakim było utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej został praktycznie osiągnięty. Po cichu liczyliśmy jednak na choć niewielki awans w tabeli na koniec sezonu. Było to możliwe, acz ostatecznie zespół prowadzony przez trenera Macieja Dębiczaka zajął taką samą pozycję jaką zajmował na zakończenie jesiennych zmagań. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że spora grupa jego podopiecznych, wiosną występowała w zespole juniorów starszych i dawała sobie w nim radę. Za to w pierwszej drużynie juniorów młodszych swoje szanse dostali zawodnicy z drugiego zespołu, a nawet z ekipy trampkarzy. Te spore rotacje w składzie miały z pewnością wpływ na to, że drużyna grała nierówno. Potrafiła m.in. zremisować z FC Wrocław Academy (3. miejsce) i wygrać w Legnicy z Miedzią (5. miejsce), ale też nie ustrzegła się wpadek, bo do takich zaliczyć możemy choćby remisy z dużo niżej notowanymi zespołami Polonii-Stali Świdnica i Lechii Dzierżoniów. Jedno zwycięstwo w tych meczach pozwoliłoby wyprzedzić Miedź i zakończyć sezon na 5. miejscu. I to wydaje się wszystko, na co było w tym sezonie stać żółto-czerwonych, bo cztery czołowe ekipy wyraźnie górowały nad resztą stawki. Reasumując, 6. miejsce wydaje się odzwierciedlać potencjał naszej drużyny, choć zawsze możemy powiedzieć, że mogło być troszkę lepiej.

W całym sezonie w pierwszej drużynie juniorów młodszych zagrało 44. zawodników. Najwięcej meczów (23) rozegrał Tomasz Wróbel, a najwięcej bramek (13) strzelił Maciej Góral.

 

II WLJM

W tych rozgrywkach nasz klub reprezentował zespół U16, ale takich było w nich więcej. Po nieudanej jesieni (zaledwie 10 zdobytych punktów) liczyliśmy na lepszą wiosnę w wykonaniu podopiecznych trenera Bartosza Książkowskiego i taka też ona była, bo drużyna zdobyła punktów 14. Wszystkie te punkty zdobyte zostały w pierwszej części sezonu, w której Ślęza II spisywała się znakomicie, nie przegrywając żadnego z sześciu kolejnych meczów, wśród których za uwagę zasługuje zwłaszcza zwycięstwo na FC Wrocław Academy III (4. miejsce w końcowej tabeli). Ta świetna seria sprawiła, że liczyliśmy na spory awans w tabeli, a tymczasem drużyna jakby spoczęła na laurach, bowiem w kolejnych pięciu meczach nie zdobyła już nawet punktu. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że mierzyła się w nich z rywalami ze ścisłej czołówki tabeli, co nie znaczy, że nie mogła urwać im punktów. Być może by tak też się stało, lecz co jest naturalne w naszym klubie, część chłopaków zaczęła grać w pierwszej drużynie. Skończyło się zatem na 8. miejscu w końcowej tabeli, a cały sezon możemy podsumować jak średni.

W sumie podczas sezonu w drugiej drużynie juniorów młodszych zagrało aż 53 zawodników. Najwięcej spotkań (20) zaliczył Filip Latos, a najlepszymi strzelcami (po 4 bramki) byli Juliusz Musiałkiewicz, Mykhaiło Polchuk i Marcel Cedro.

 

III OLM

Gdy przed sezonem okazało się, że Ślęza III zagra w III OLJM, wydawało się, że złożona głownie z zawodników U16 drużyna, może mieć w niej spore problemy. Rzeczywistość okazała się być zgoła inna, a zarazem jakże fajna. Już jesienią drużyna pokazała, że nie zamiera być przysłowiowym „chłopcem do bicia” plasując się na 3. miejscu. Równie udana była ruda rewanżowa, po której zespół prowadzony przez trenera Wojciecha Małka, zachował miejsce na najniższym stopniu podium. Początek wiosennych zmagań, nie był jednak udany, bo już w pierwszym meczu Ślęza III przegrała w Trzebnicy, a następnie grając już zdecydowanie lepiej, nasza drużyna minimalnie przegrała z najlepszym zespołem rozgrywek, Piastem Żerniki. Potem było już zdecydowanie lepiej. Większość meczów kończyła się zwycięstwami, co ostatecznie sprawiło, że na czwartym w tabeli Sokołem Smolec, Ślęza III uzyskała aż 10 pkt przewagi. To był bardzo dobry sezon naszej drużyny, ale żeby nie było tak słodko, postawa w naszych zawodników w niektórych meczach nie mogła się do końca podobać, bo sprawiali wrażenie zbyt pewnych siebie. Wtedy jednak do akcji wkraczał trener, który potrafił ich sprowadzić na ziemię.

43. zawodników zagrało w zespole Ślęzy III w minionym sezonie. Najwięcej meczów (23) zaliczył Adrian Miszewski, a najwięcej bramek (10) strzelili Ivan Huba, Jerzy Juszkiewicz i Beniamin Pac.

Ślęza sezon 2024/25 – Oczekiwania były większe

7. miejsce zajęła drużyna Ślęzy Wrocław w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorek U18. 

 

Po rundzie jesiennej Ślęza zajmowała 8. miejsce w tabeli, mając zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. Ostatecznie nasza drużyna uplasowała się na pozycji 7, i choć wiosną zdobyła o 6 pkt więcej niż jesienią, nie zmienia to naszej opinii, że tą drużynę stać było na zdecydowanie więcej, niż tylko o zachowanie miejsca w CLJ U18. Coś w tym sezonie nie zagrało, ale nie my jesteśmy od tego, by znaleźć tego przyczyny. Analiza należała do osób zarządzających żeńską sekcją Ślęzy i z tego co wiemy, została ona już dokonana, a odpowiednie wnioski zostały wyciągnięte.

7 pkt zdobytych jesienią było bilansem, nie ma co ukrywać, fatalnym. To sprawiło, że zimą trzeba było mocno zweryfikować cele zespołu i zamiast rywalizacji o czołowe miejsca w tabeli, trzeba było mocno się skupić na utrzymaniu. Już pierwszy mecz rewanżowych zmagań był niezwykle istotny, bo strata w nim punktów mogłaby jeszcze bardziej skomplikować, i tak trudną sytuację 1KS-u. Na szczęście dziewczyny stanęły na wysokości zadania, wygrywając 2:1. Niestety, kolejny mecz w Krośnie zakończył się porażką, mimo że Ślęza w tym starciu przeważała. Tydzień później do Wrocławia zawitał jeden z głównych rywali w walce o utrzymanie, katowicki GKS. Ślęza, choć w tym starciu zagrała bardzo przeciętnie, zdobyła jednak komplet punktów, a to było przecież najważniejsze. Potem przyszły dwie porażki. O derbowej ze Śląskiem najlepiej szybko było zapomnieć. Dużo lepiej, mimo porażki, dziewczyny zaprezentowały się w starciu z bardo mocnym Górnikiem Łęczna. Swój potencjał, młode piłkarki Ślęzy wyzwoliły w najważniejszej części sezonu, gdy rozstrzygała  się rywalizacja o uniknięcie degradacji. 13. kwietnia 1KS wybrał się do Rzeszowa, by stanąć w szranki z  odmienioną w porównaniu z jesienią Resovią. Wrocławianki rozegrały świetne spotkanie, zwyciężając 4:1. Charakter dziewczyny pokazały też kilka dni później, w potyczce z Rekordem (3. miejsce na koniec sezonu). W tym wyrównanym boju, Rekord objął prowadzenie w 4 min. doliczonego czasu, ale kompletu punktów do Bielska-Białej nie zabrał, bo w 5 min. Marta Rozwadowska doprowadziła do remisu. Aby przypieczętować utrzymanie w CLJ U18, Ślęza musiała jeszcze wygrać z UKS-em 3 Staszkówka Jelna i uczyniła to w bardzo przekonywujący sposób, aplikując swoim przeciwniczkom aż 10 bramek. Na koniec 1KS przegrał z najlepszym zespołem grupy południowej, Czarnymi Sosnowiec.

W rundzie wiosennej Ślęza w kilku meczach prezentowała poziom, który upoważniał do czegoś więcej. W przekroju całego sezonu było to jednak za mało. Najważniejsze jednak jest to, że rywalizująca W CLJ od jej powstania drużyna 1KS-u, będzie w niej rywalizować też w następnym sezonie. Warto też nadmienić, że spora grupa juniorek zagrała w rozgrywkach I ligi, a niektóre z nich stają się bardzo ważnymi postaciami w tali zespołu prowadzonego przez trenera Arkadiusza Domaszewicza.

Na koniec trochę statystyk (mogą być one trochę niepełne, gdyż nie zawsze otrzymywaliśmy pełne informacje z meczów). Podczas całego sezonu z zespole zagrało 37 zawodniczek. w  Najwięcej meczów (17) rozegrały Mata Szwarc i Monika Piekarska. Monika spędziła też najwięcej (1416) minut na boisku. Najwięcej bramek (8)  strzeliła Sandra Piotrowska, i ona też zapisała na swoim koncie najwięcej (4) asyst.

 

Ślęza 2024/25 – Juniorzy tradycyjnie w ścisłej czołówce

Zespół juniorów Ślęzy zakończył sezon na 2. miejscu w tabeli.

 

W rozgrywkach I WLJ dla czołowych zespołów w niej rywalizujących tak naprawdę liczy się tylko runda jesienna, bo to ona decyduje, które z drużyn awansują do wiosennych zmagań w rozgrywkach makroregionalnych. W poprzednim sezonie zespołowi 1KS-u udało się taki awans uzyskać, ale w tym już nie, choć Ślęza była tego bardzo blisko, zajmując 3.miejsce, ze stratą zaledwie 1 pkt do dającego promocję 2.miejsca.

Brak awansu sprawił, że w zimie drużyna została gruntownie przebudowana, a co za tym idzie,  odmłodzona. Duża grupa zawodników została wypożyczona, lub też wytransferowana do innych, seniorskich drużyn. Stąd też wiosną w drużynie trenera Tomasza Woźnickiego nie zobaczyliśmy już m.in. Jerzego Komicza, Danyila Kudelskyiego, Wiktora Bieleckiego, Aleksandra Boczara, Bruno Kuczmy, Wiktora Ulatowskiego i Gracjana Szachniewicza. Zastąpić ich mieli przede wszystkim młodsi zawodnicy, grający w zespołach juniorów młodszych 1KS-u, których głównym zadaniem miało być ogrywanie się w starszej kategorii wiekowej, przed kolejnym sezonem.

Wydawać się mogło, że tak gruntownie przebudowana drużyna, nie powinna się raczej liczyć w rywalizacji o czołowe miejsca, a tymczasem spisała się doskonale. W rundzie wiosennej Ślęza wygrała 10 spotkań i 3 przegrała. To ostatecznie przełożyło się na 2. miejsce w końcowej tabeli, ze stratą 2 pkt do Chrobrego Głogów, choć paradoksalnie, to żółto-czerwoni w całym sezonie zdobyli o punkt więcej od drużyny z Głogowa. Gdyby zastosować regulamin obowiązujący w poprzednich sezonach, w którym zaliczone były punkty z meczów z drużynami, które po jesieni awansowały do makroregionu, to Ślęza byłaby pierwsza, lecz w zakończonych niedawno rozgrywkach postanowiono, że wyniki jesiennych starć z Miedzią Legnica i Górnikiem Polkowice zostały anulowane.

Z duża dozą pewności możemy powiedzieć, że tych punktów zdobytych wiosną byłoby więcej, gdyby w przegranych meczach zagrali juniorzy, trenujący na co dzień i grający w drużynie seniorskiej naszego klubu, a było ich sporo. W sumie w całym sezonie na trzecioligowych boiskach zagrało siedmiu juniorów.

Podsumowując, można stwierdzić, że był to dobry sezon w wykonaniu zespołu juniorów 1KS-u, choć na pewno odczuwamy niedosyt spowodowany brakiem awansu do ligi makroregionalnej.

W całym sezonie w zespole juniorów Ślęzy zagrało 34. zawodników. Najwięcej meczów (26) rozegrał Oskar Zawanowski. Najwięcej minut na boisku (1653) spędził Sebastian Jezierski. On też strzelił najwięcej bramek (20) i zaliczył najwięcej asyst (21).

 

IV OLT – Udany koniec rozgrywek

W meczu 13. kolejki IV Okręgowej Ligi Trampkarzy, Ślęza II Wrocław wygrała z FC Wrocław Academy II 2:0.

 

FC WROCŁAW ACADEMY II – ŚLĘZA II WROCŁAW 0:2 (0:1)

0:1 Kołakowski (as.Włoch)  12′
0:2 Kołeczko  41′

Ślęza II – Kurowski, Włoch, Michalak, Szpik, Sowula, Shapoukski, Markuszewski, Łukaszów, Cyran, Cedro, Kołakowski oraz Zajdel, Honskyi, Marciniak, Pastuszka, Kołeczko

Czekamy na relację trenera.

Czwórmecz skrzatów

Zespół skrzatów Ślęzy Wrocław wystąpił w towarzyskim czwórmeczu.

 

Trenerka Joanna Piętoń – Na koniec sezonu rozegraliśmy czwórmecz z drużynami Mirkowa oraz Długołęki. Mali piłkarze mieli okazję rywalizować z rówieśnikami i próbować rzeczy których powoli uczymy się na treningach. Ich zaangażowanie było widoczne w każdym rozgrywanym spotkaniu. Na boisku nie brakowało emocji – były dryblingi, gole, a przede wszystkim mnóstwo zabawy i uśmiechu. Drużynie Mirkowa dziękujemy za zaproszenie, a wszystkim rodzicom za wspaniały doping i wsparcie z trybun. 

Ślęza – Patryk W., Maksymilian O., Emilian P., Kacper F., Franciszek K., Franciszek P., Kuba

III OLJM – Strzelili w dziesiątkę

W meczu 26. kolejki rozgrywek III Okręgowej Ligi Juniorów Młodszych, Ślęza III Wrocław wygrała z Olympicem III Wrocław 10:0. 

 

Trener Wojciech Małek – W ostatniej kolejce wygrywamy zasłużenie. Zdobycie trzeciego miejsca ligi celebrujemy na historycznym stadionie Ślęzy Wrocław przy ul Wróblewskiego. Dla nas każdy mecz ma znaczenie, nie ważne czy to jest pierwszą czy ostatnia kolejka, czy gramy z rywalem zajmującym pierwsze miejsce, czy też ostatnie. Do każdego przeciwnika mamy podejść z taka samą chęcią do zwycięstwa i zaangażowaniem na boisku. Każdy mecz ma być dla nas rozwojowy nie zależnie od jego rangi. Takie też podejście było widoczne od początku spotkania. Cały mecz trzymaliśmy na wysokim poziomie dyscypliny taktycznej jak i finezji zawodników. Ostatni mecz w naszym zespole rozegrali Antek Dulak, Filip Makuch oraz kapitan drużyny Jurek Juszkiewicz, dla którego drużyna zrobiła szpaler przy zmianie. Dziękuję wszystkim zawodnikom za ten rozwojowy sezon. Brawo ekipa !!!

OLYMPIC III WROCŁAW – ŚLĘZA III WROCŁAW 0:10 (0:6)

0:1 Adamczyk 3′
0:2 Cyrulik 14′
0:3 Huba (as. Huminiak) 24′
0:4 Waszczyszyn (as. Jałocha) 42′
0:5 Huminiak (as. Huba) 45′
0:6 Waszczyszyn (as. Huminiak) 45+5′
0:7 Huminiak (as. Waszczyszyn) 50′
0:8 Huba (karny) 55′
0:9 Czternasty (as. Makuch) 71′
0:10 Kupczyk (as. Shpakowski) 90+2′

Ślęza III – Polański (46′ Kasprzykowski), Jałocha (46′ Miszewski), Mazur, Adamczyk (65′ Dulak), Kowalski (46′ Łukaszów), Makuch, Huba (55′ Włoch), Cyrulik (46′ Czternasty), Juszkiewicz (68′ Kupczyk), Waszczyszyn (65′ Kuśnierek), Huminiak (65′ Shpakouski)

I WLT – Na koniec zwycięstwo ze Śląskiem II

W meczu 14. kolejki rozgrywek I Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy, Ślęza Wrocław wygrała ze Śląskiem II Wrocław 4:0.

 

Trener Paweł Miłek – Ostatni mecz ligowy pierwszego zespołu trampkarzy przebiegł zdecydowanie po naszej myśli. Rywale w pierwszej połowie byli zdecydowanie więcej przy piłce natomiast nasza defensywa spisywała się tego dnia bez zarzutu. W pierwszej połowie rozegraliśmy dwie perfekcyjne kontry, a nasze pierwsze dwa strzały na bramkę skończyły się dwoma golami. Druga połowa była rozgrywana już pod nasze dyktando. Po trzeciej zdobytej przez nas bramce rywale stracili motywację. Do końca spotkania udało nam się strzelić jeszcze jednego gola choć wiedzieliśmy, że mogło ich paść zdecydowanie więcej.

ŚLĄSK II WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 0:4 (0:2)

Bramki – Białowąs 2, Polowczyk, Nosenko

Ślęza – Maciej Rynkun, Jakub Lewicki, Patryk Bonisławski, Aleksander Żołneczko, Kamil Kasperczyk, Jan Czepiżak, Tymon Polowczyk, Konrad Tomaszewski, Heorhii Nosenko, Filip Szajda, Jakub Białowąs oraz Marcin Łukasik, Tymon Szpaderski, Michał Marciniec, Szymon Wawrzyniak

 

Porażki na koniec udanego sezonu

Obydwie drużyny Ślęzy przegrały ostatnie mecze w ligach wojewódzkich młodzików U12.

 

13. kolejka I Wojewódzkiej Ligi Młodzików U12

PARASOL WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 3:1 (3:1)

Bramka –  Antczak (as. Backer)

Ślęza – Kowalczyk, Antczak, Backer, Kalinowski, Musiałowski, Krajewski, Krzyżowski, Gawrecki, Żyża, Rybiałek

Trener Marcin Szczepankiewicz – Mecz z Parasolem bardzo dobrze zaczęliśmy po rajdzie Backera, Antczak precyzyjnie trafia do bramki gospodarzy. Prowadziliśmy grę od pierwszej do ostatniej minuty meczu, lecz daliśmy się niestety zaskoczyć trzema kontrami w pierwszej połowie i taki wynik się utrzymał do końca. Mecz to ciągły nasz napór na autobus postawiony przez gospodarzy. Próbowaliśmy ten mur przebić, ale albo bramkarz był na swoim miejscu, albo znów obijamy wielokrotnie słupki i nic nam nie wpada. Ciężko jeszcze chłopcom w tym wieku grać przeciwko zespołowi, który broni się bardzo dobrze przed i w samym polu karnym, jest na tym skoncentrowany. Szkoda, że tak to wyglądało, bo chcemy grać ofensywnie w tym wieku, ale cóż łatwiej jest się bronić i kontrować.

 

17. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Młodzików U12

ŚLĘZA II WROCŁAW – AP DZIERŻONIÓW 0:4 (0:1)

Ślęza II – Rogowski, Wieliczko, Malczewski, Filipiak, Marszałek, Stachowiak, Stefaniuk, Gajewski, Migas, Kogutiuk, Gilewski, Chocholski

Trener Michał Jóźwik – Ostatni mecz ligowy w tym sezonie skończyliśmy porażką. Myślę, że wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Przeciwnik wykorzystał swoje atuty, był bardziej konkretny, a my popełniliśmy kilka prostych błędów. Cały runda wiosenna to dla naszych zawodników to cenne doświadczenie. Jestem przekonany, że zaprocentuje w kolejnym sezonie.

Tylko dziewczyny wygrały

W sobotnich meczach w ligach młodzików zwycięstwo odniosła tylko drużyna dziewczyn (Ślęza V), a porażek doznały trzy zespoły chłopców.

 

18. kolejka I Wojewódzkiej Ligi Młodzików

ŚLĄSK WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 18:1 (7:0)

Bramka – Kita

Ślęza – Wojewódka, Dąbek, Janowski, Bałd, Duliński, Olechnowski, Salwirak, Kita, Wójcikowski, Balcerzak

Trener Wojciech Małek – Bardzo chciałbym podziękować chłopcom, za zaangażowanie w tym meczu. Mimo nie sprzyjającego wyniku staraliśmy się grać w piłkę czego efektem  była zdobyta bramka po ładnej akcji.

14. kolejka III Okręgowej Ligi Młodzików

AP OLEŚNICA – ŚLĘZA II WROCŁAW 9:0 (4:0)

Ślęza III – Huber, Jelenik, Pieniak, Zimoch, Brzosko, Melnychuk, Skowroński, Łupkowski, Staniów, Zdunek

Trener Marcin Szczepankiewicz – Mecze młodzika U13 w sobotę, to mecze w mocno rezerwowych składach i na bramce w jednym i drugim meczu to zawodnicy z pola. Pograli głównie zawodnicy, którzy debiutowali w lidze wojewódzkiej i III okręgowej. Obecnym na meczu zawodnikom, należą się wielkie brawa, bo starali się utrzymać swoje zaangażowanie i walczyli do końca. Zawodnikom nieobecnym pozostało życzyć dobrego wypoczynku. Myślę, że na przyszłość związek powinien przemyśleć, aby ostatnie mecze, w takie długie weekendy zaplanować na niedzielę, a nie koniecznie postawić warunek, aby je rozegrać w sobotę rano i nie móc przenieść na następny dzień, mimo iż strony rywalizacji tak chciały, a nie mogły.

 

13. kolejka V Okręgowej Ligi Młodzików

BIANCONERI WROCŁAW – ŚLĘZA IV WROCŁAW 11:4 (4:0)

Bramki – Bocheński 3, Nowakowski

Ślęza IV – Bartosz Kowalski,Kacper Bocheński, Denys Tkachenko, Bartosz Markowski, Borys Undziakiewicz, Adam Gientkowski, Szymon Nowakowski, Szymon Gierakowski 

Trener Aleksy Awencki – Niestety nasza drużyna musiała w tym meczu zagrać 8. zawodnikami z uwagi na niskie zaangażowanie drużyny. Szkoda, że ostatni mecz w sezonie przyszło nam zagrać w takich okolicznościach. Pomimo tego uważam, że obecni na meczu chłopcy zagrali dobre spotkanie i dali z siebie 100% mimo gry w osłabieniu.

 

11. kolejka VI Okręgowej Ligi Młodzików

ŚLĘZA V WROCŁAW (dziewczyny) – GKS MIRKÓW 6:2 (2:2)

Bramki – Nogaj 3 Jaśkowiak, Małek, Albertowicz 

Ślęza V – Weronika Smolarczyk, Natasza Pirga, Aleksandra Siry, Maja Jaśkowiak, Amelia Gałęzowska, Katarzyna Tymchenko, Viktoria Albertowicz, Blanka Bednarska, Alicja Dolata, Lena Nogaj, Iga Kaczor, Sofiia Prokopenko, Anna Bartkowiak, Pola Ickowicz, Weronika Małek, Antonina Raus, Nadia Stawska

Trener Aleksandra Kaczor – W ostatnim meczu w sezonie Okręgowej Ligii Młodzika swoje siły połączyły trampkarki z młodziczkami. W pierwszej części meczu spotkanie było wyrównane. Każda z drużyn tworzyła sobie sytuacje bramkowe ale też popełniała błędy w obronie. Na przerwę do szatani schodziliśmy ze strzelonymi 2 bramkami ale też i tyle samo straciliśmy. W drugiej części meczu dziewczyny wyraźnie podkręciły tempo gry. W drużynie panowała bardzo pozytywna atmosfera i wsparcie do walki. W pierwszych 20 minutach hat-tricka kompletuje Lena Nogaj. Ostatnie 20 minut należało do młodziczek. Najpierw pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisała się Weronika Małek, a pod koniec gry cały zespół przeprowadza piękną akcję zakończoną strzałem do prawie pustej bramki. Kończymy rozgrywki młodzika ze zwycięstwem i dużymi uśmiechami na twarzach.