Podsumowanie jakże wspaniałego sezonu – część 2 (dziewczyny)

Po chłopakach, czas na podsumowanie sezonu w wykonaniu dziewczyn, które spisały się w nim równie wspaniale.

 
Juniorki Starsze U19

Nie ukrywamy, że nie liczyliśmy na wiele w turnieju eliminacyjnym do Mistrzostw Polski, w którym nasz zespół rywalizował z naszpikowanymi nie tylko reprezentantkami Dolnego Ślaska, ale też reprezentantkami Polski, drużynami AZS-u Wrocław i Bielawianki. I rzeczywiście okazały się one lepsze od 1KS-u. W następnych sezonach nie będziemy mieć jednak okazji do rewanżu, bowiem ta kategoria wiekowa została zlikwidowana.

Juniorki Młodsze U16

Doskonały sezon w wykonaniu naszego zespołu, który po raz drugi stanął do rywalizacji do rozgrywek Makroregionalnych. Przypomnijmy, że rok wcześniej Ślęza odniosła w nich tylko jedno zwycięstwo i raz też zremisowała. Teraz było zdecydowanie lepiej. W najsilniejszej z grup, w której występowały zespoły Mistrza Polski i zdobywcy trzeciego miejsca, 1KS trzykrotnie wygrał, dwukrotnie zremisował i dwa razy przegrał. Przełożyło się to na 4. miejsce w końcowej tabeli, a to zagwarantowało Ślęzie udział w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorek U17, których inauguracja nastąpi jesienią.

Młodziczki

Wspaniały sezon naszych młodziczek, zakończony zdobyciem brązowego medalu Mistrzostw Polski. Aby jednak pojechać na finałowy turniej do Konina, nasze piłkarki musiały przebyć sporą drogę. Jesienią nie miały sobie równych w trzech turniejach Dolnośląskiej Ligi Młodziczek, dzięki czemu awansowały do rozgrywek centralnych. Ich pierwszym etapem był eliminacyjny turniej w Głogówku, w którym Ślęza zajęła 1. miejsce. Potem był półfinał w Łodzi i miejsce 2. No i wreszcie fantastyczny występ w finałowych zmaganiach w Koninie i wielka radość z osiągniętego tam ogromnego sukcesu.
Nasze dziewczyny z dużym powodzeniem rywalizowały też z chłopakami w rozgrywkach ligi terenowej. Zarówno w sezonie jesiennym, jak też i wiosną, toczyły one zacięte i bardzo często zwycięskie boje z przedstawicielami brzydszej płci.

Orliczki

Już w turniejach jesiennych Ślęza zapewniła sobie tak duża przewagę nad pozostałymi zespołami, że wiosną w kolejnych zawodach, nasz klub reprezentowały młodsze piłkarki (2009, 2010 i 2011). Te dziewczyny spisywały się równie wspaniale i często udowadniały swoją wyższość na starszymi przeciwniczkami z innych klubów.

Puchar Tymbarku

W tej prestiżowej imprezie reprezentowały nas trzy drużyny, a każda z nich spisała się doskonale na rozegranych w Dzierżoniowie finałach wojewódzkich. W kategorii U12 Ślęza zwyciężyła, dzięki czemu zapewniła sobie udział w ogólnopolskim finale w Warszawie. W kategorii U10 dziewczyny uplasowały się na 3. miejscu, a nasze najmłodsze piłkarki w kategorii U8 zajęły miejsce 2.

Turnieje

Nie będziemy tu opisywać wszystkich zawodów z udziałem naszych drużyn, ale w większości z nich zajmowały one miejsca na podium, często na tym najwyższym. Co ciekawe, w wielu takich imprezach nasze piłkarki pozostawiały w pobitym polu zespoły złożone z chłopaków.

Futsal

Halowe turnieje traktujemy jako fajną zabawę i przerywnik w trakcie długich zimowych przygotowań. W nich także nasze zespoły odnotowały sporo sukcesów, a największym z nich było zakwalifikowanie się drużyny U18 do turnieju finałowego Mistrzostw Polski, który odbył się w Toruniu.

Kadrowiczki

W tym sezonie piłkarki Ślęzy szeroką ławą zameldowały się w kadrach wojewódzkich, uczestnicząc w zgrupowaniach i rozgrywając mecze. W kategorii U14 powoływane były – Hanna Wieczerzak, Oliwia Szewczyk, Magdalena Półrolniczak, Gabriela Lewicka, Alicja Kuriata, Natalia Tomczyk i Weronika Wybieralska, a w kategorii U16 – Emilia Osowiecka, Marta Franczak, Zuzanna Frączkiewicz, Karina Kruk i Gabriela Igałowicz.
Żeńska sekcja piłki nożnej istnieje zaledwie trzy lata. Wyniki, które osiągają nasze drużyny pokazują, że w tak krótkim czasie Ślęza stała się ona wiodącym klubem w szkoleniu młodych piłkarek na Dolnym Śląsku. Te sukcesy zawdzięczamy wspaniałej kadrze trenerskiej, złożonej z osób niezwykle oddanych temu co robią, a są to – Arkadiusz Domaszewicz, Gustaw Sadowski, Patrycja Falborska, Aleksandra Malinowska, Ewa Kaźmierczak, Damian Burtowski i nieoceniony kier, Jan Pawlak.

Sukcesy to też zasługa wspaniałych rodziców, którzy zawsze i wszędzie wspierali swoje córki. Dziękujemy Wam bardzo.

Na koniec tego podsumowania krótko o planach na nowy sezon. Juniorki (2003-2005) zarówno jesienią jak i wiosną grać będą w lidze centralnej. Trampkarki (2003-2006) wystartują w Terenowej Lidze Trampkarzy, a wiosną (2005-2007) w rozgrywkach makroregionalnych. Młodziczki (2007-2009) staną do rywalizacji o obronę trzeciego miejsca w Polsce (a może o coś więcej) i grać też będą w Terenowej Lidze Młodzików. Orliczki ponownie rywalizować będą w swojej lidze, a młodsze drużyny występować będą w dużej ilości turniejów. W zimie znów bawić będziemy się w futsal, a nasze drużyny wystąpią w turniejach eliminacyjnych w kategoriach U14, U16 i U18.

Dziękujemy wszystkim sympatykom naszych drużyn i do zobaczenia jesienią.

Podsumowanie jakże wspaniałego sezonu – część 1 (chłopcy)

Sezon wiosna 2019 (w przypadku juniorów st. 2018/19) dobiegł końca. Był to najlepszy sezon dla młodzieżowych zespołów Ślęzy od wielu, wielu lat. Nie może być jednak inaczej, gdy aż cztery drużyny 1KS-u wygrały swoje rozgrywki i awansowało o szczebel wyżej.

 

Wojewódzka Liga Juniorów Starszych – 6. miejsce – 41 pkt – bramki 50:45 – 13. zwycięstw – 2. remisy – 11. porażek
Najwięcej meczów – Daniel Dyrka, Filip Balcerzak po 26.
Najlepszy strzelec – Bartosz Modrzejewski – 12. bramek

O trenerze Tomaszu Woźnickim i jego drużynie, można wypowiadać się tylko w samych superlatywach. Tak naprawdę zbudowana ona została w ostatniej chwili, a znalazło się w niej miejsce dla sporej grupy chłopaków niechcianych gdzie indziej. Przed sezonem nie brakowało głosów, że Ślęza będzie rozpaczliwie bronić się przed spadkiem. Rzeczywistość okazała się zgoła inna. 1KS zajął 6. miejsce, a gdyby nie kilka wpadek z niżej notowanymi rywalami, mogło by być one jeszcze wyższe. W trakcie rozgrywek nie obyło się bez kłopotów kadrowych. Jedni zawodnicy łapali kontuzje, a innym nagle odwidziało się uprawianie futbolu. Dlatego też trener Woźnicki musiał posiłować się chłopakami z drużyny juniorów młodszych, dla których było to doskonałe przetarcie przed następnymi rozgrywkami, gdy przejdą już do starszej kategorii wiekowej. Gdy pojawiała się taka możliwość, to swoim kolegom pomagali też piłkarze z drużyny seniorskiej (Hubert Banach, Piotr Zabielski, Filip Skórnica i Piotr Kotyla).
Jak to zwykle bywa, po ostatnim meczu w kategorii juniora starszego, zespół praktycznie przestaje istnieć. Część chłopaków od jesieni będzie już seniorami, a znając politykę kadrową naszego klubu, z pewnością zostaną wypożyczeni oni do innych klubów. My im dziękujemy za reprezentowanie żółto-czerwonych barw. W ich miejsce pewnie pojawią się inni, a trener Woźnicki ponownie stanie przed zadaniem zbudowania zespołu przed startem do nowego sezonu. Znając tego szkoleniowca jesteśmy jednak pewni, że tak jak przez kilka poprzednich lat, tak i teraz stworzy team, którego wstydzić się nie będziemy musieli.

I Okręgowa Liga Juniorów Młodszych – 1. miejsce (awans) – 20 pkt – bramki 35:14 – 6. zwycięstw – 2. remisy – 2. porażki
Najwięcej meczów – Robert Ratajczak, Antoni Stożek, Danyil Rzhevskyi, Wiktor Flarski, Wiktor Pietrzyk, Jakub Pawlak po 10.
Najlepszy strzelec – Jakub Pawlak – 9. bramek

Juniorzy młodsi wracają do ligi wojewódzkiej, co jest ogromnym sukcesem naszego klubu. Ojców tego sukcesu jest dwóch. Bowiem oprócz trenera Pawła Ulatowskiego, nie zapominamy też o trenerze Grzegorzu Dorobku, który stworzył podwaliny tego sukcesu. Trener Dorobek przejął drużynę przed sezonem jesiennym, a zastał w niej rozbitą grupę chłopaków, którzy za bardzo nie wierzyli w swoje umiejętności. Powoli jego praca z nimi zaczynała przynosić jednak pozytywne efekty, choć same wyniki jeszcze tego nie potwierdzały. Widać za to było, że zaczyna tworzyć się prawdziwa drużyna. Zimą Grzegorz Dorobek podjął się wyzwania jakim było utrzymanie GKS-u Mirków w IV lidze, a w jego miejsce szkoleniowcem juniorów młodszych został Paweł Ulatowski. Jak się szybko okazało, jego zatrudnienie było przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”. Paweł szybko znalazł wspólny język z chłopakami, którym zaufał, a oni odpłacili mu się tym samym. Efektem tej współpracy jest awans. Nie było jednak o tę promocję do wyższej klasy łatwo, a rywalizacja o nią toczyła się do ostatniej kolejki. Nasza drużyna fatalnie rozpoczęła sezon, przegrywając na jego inaugurację aż 1:4 z WKS-em Śląskiem Wrocław. Po 3. kolejce, w której Ślęza przegrała na niewymiarowym boisku (cały czas się dziwimy jak je można było dopuścić do rozgrywek) z Silesią 1:3, co niektórzy przestali już wierzyć w żółto-czerwonych. Wiary nie stracili jednak sami piłkarze i ich trener, choć pechowy remis w Oławie, znów mocno skomplikował sytuację drużyny w tabeli. Runda rewanżowa była już prawdziwym popisem Ślęzy, która wygrała w niej 5. spotkań (wśród nich zrewanżowała się Silesii, pokonując tę drużynę aż 8:1) i raz zremisowała. Teraz możemy powiedzieć, że właśnie ten remis z wzmocnioną chłopakami z ligi centralnej, drużyną FC Wrocław Academy, a zwłaszcza wyrównujący gol zdobyty w 83 min. przez Jakuba Pawlaka, był kluczem do awansu. Podsumowując grę Ślęzy możemy stwierdzić, że piłkarze przez rok przeszli bardzo pozytywną metamorfozę, co też pokazuje, że nikogo i nigdy nie należy przedwcześnie skreślać. Wierzymy też, że na tym nasza drużyna nie poprzestanie i równie fajnie, choć już w zmienionym trochę składzie, prezentować się będzie w lidze wojewódzkiej.

II Okręgowa Liga Trampkarzy – 1. miejsce (awans) – 37 pkt – bramki 69:14 – 12. zwycięstw – 1. remis – 1. porażka
Najwięcej meczów – Igor Kociemski, Kamil Łęcki, Dominik Szoma po 14.
Najlepszy strzelec – Dominik Szoma – 23. bramki.

Trener Daniel Drozd przejął drużynę przed rozgrywkami jesiennymi. W ich trakcie trener poznawał dopiero możliwości chłopaków, a oni poznawali jego metody szkoleniowe i pomysł na grę. Można teraz powiedzieć, że jesienią wzajemnie się docierali, a efektem tego dotarcia był znakomity sezon wiosenny. Podobnie jak u juniorów młodszych, jego początek nie był udany, bo Ślęza zremisowała u siebie z UKS-em Kiełczów. Potem były trzy zwycięstwa z rzędu, lecz w 5. kolejce przytrafiła się porażka w Miękini. To już było jednak wszystko na co żółto-czerwoni pozwolili swoim rywalom, bo w kolejnych meczach nie zdobyli oni już choćby punktu, a mecze kończyły się często bardzo wysokimi rezultatami. Ślęza wyprzedziła następny w tabeli zespół aż o 8 pkt, co dobitnie pokazuje jak duża była dominacja naszego zespołu w rozgrywkach. Sukces w postaci awansu to przede wszystkim zasługa trenera Drozda, który potrafił odmienić drużynę, a przede wszystkim sprawił, że chłopcy uwierzyli w siebie. Ciesząc się z tego awansu, mamy nadzieję, że team trampkarzy nie spocznie na laurach i już jesienią z równie pozytywnym skutkiem grać będzie w I OLM. Nie będziemy się przecież oszukiwać, że gra w lidze okręgowej, to nie jest czego oczekujemy. Trampkarze takiego klubu jak Ślęza, powinni grać w rozgrywkach wojewódzkich i cel, jakim jest awans do nich stawiamy teraz przed chłopakami, bo wszyscy doskonale wiemy, że stać ich jest na to, by ten cel osiągnąć.

II Okręgowa Liga Młodzików – 1. miejsce (awans) – 34 pkt – bramki 69:12 – 11. zwycięstw – 1. remis – 2. porażki
Najwięcej meczów – Giovanni Suchy, Mateusz Konopka po 14.
Najlepszy strzelec – Michał Sikora – 21.bramek.

Nie ukrywamy, że spośród wszystkich naszych zespołów, tym który najmocniej typowaliśmy do awansu, był właśnie zespół młodzików. Niewiele brakowało, by ten awans uzyskany został już jesienią. Wtedy zabrakło tylko 2 pkt. Wiosną podopieczni trenera Gustawa Sadowskiego byli już najlepsi, choć podczas rozgrywek zafundowali nam prawdziwą huśtawkę nastrojów. Początek wiosennego sezonu był wręcz doskonały dla Ślęzy, która odniosła cztery bardzo wysokie zwycięstwa. Weryfikacją dyspozycji naszych młodych piłkarzy miał być mecz w Żmigrodzie z największym rywalem w grze o awans, miejscowym Piastem. Żmigrodzianie wygrali 3:1 i to oni objęli przodownictwo w tabeli. Nosy na kwintę spuściliśmy po kolejnym, zaledwie zremisowanym spotkaniu z Champions Oława. Wydawało się, że w tym momencie sytuacja Ślęzy stała się arcytrudna, lecz dzień później, Piast też podzielił się punktami ze swoim rywalem, co oznaczało, że pozostajemy w grze. Gdy w 7. kolejce żmigrodzianie przegrali, a Ślęza wygrała, obie ekipy ponownie zrównały się punktami, co sprawiło, że rywalizacja rozpoczęła się praktycznie od zera. Tydzień później Piast znów przegrał, przez co 1KS objął prowadzenie w tabeli z 3 pkt. przewagi. Minął kolejny tydzień i ponownie oba zespoły miały po tyle samo punktów, a stało się tak po porażce 1KS-u z Forzą. Ślęza z Piastem szły łeb w łeb do 12. kolejki w której doszło do rewanżu pomiędzy tymi zespołami. Żółto-czerwoni po świetnym meczu wygrali 3:0 i już nie wypuścili prowadzenia z tabeli z rąk, przypieczętowując awans dwoma efektownymi zwycięstwami w ostatnich kolejkach. Teraz oczekujemy kolejnego kroku do przodu, czyli awansu do ligi wojewódzkiej, choć o to rywalizować będą już w większości całkiem inni zawodnicy.

V Okręgowa Liga Młodzików – 1. miejsce (awans) – 23 pkt – bramki 43:4 – 7. zwycięstw – 2. remisy – 0. porażek
Najwięcej meczów – Jakub Brodko, Stanisław Buchman, Jan Witczak, Błażej Bagiński, Szymon Kurtys po 9.
Najlepszy strzelec – Bartosz Sekulski – 10. bramek.

W sezonie jesiennym Ślęza II rywalizację o 1. miejsce przegrała tylko różnicą bramek. Podobnie jak wtedy tak i w rozgrywkach wiosennych podopieczni trenera Macieja Dębiczaka nie przegrali ani jednego meczu. Ślęza wyprzedziła drugi w tabeli trzebnicki Talent zaledwie o punkt, ale swoją wyższość na tym zespołem udowodniła już w 1. kolejce, gdy wygrała z nim w Trzebnicy 5:2. Zwycięstwo w całych rozgrywkach i awans są tym bardziej cenne, że w zdecydowanej większości dokonali tego chłopcy z rocznika 2007 (górny rok młodzika w tym sezonie to 2006). W nowym sezonie to oni właśnie będą stanowić trzon pierwszej drużyny i to na ich barkach spocznie rywalizacja o awans do ligi wojewódzkiej.

Terenowa Liga Młodzików (grupa 5) – 2. miejsce – 25 pkt – bramki 37:11 – 8. zwycięstw – 1. remis – 1. porażka
Najwięcej meczów – Maciej Mielcarek, Piotr Piskorz po 9.
Najlepszy strzelec – Maks Kokot – 9. bramek.

Trener Wojciech Czwartos miał trochę niewdzięczna rolę. Zazwyczaj dopiero w przeddzień meczu dowiadywał się bowiem, jakich piłkarzy będzie miał do dyspozycji, czyli czy będzie grał tylko swoimi, czy też dostanie zawodników z pierwszej lub drugiej drużyny. W praktyce oznaczało to, że przed każdym spotkaniem musiał od nowa ustawiać klocki. osiągnięte rezultaty pokazują, że czynił to doskonale, a 2. miejsce na koniec sezonu jest wynikiem wspaniałym. Niewiele brakowało, a mogło być jeszcze lepiej, bowiem jedyna porażka w sezonie, ze zwycięzcą rozgrywek, Parasolem V, przydarzyła się po meczu w którym Ślęza III wcale nie była gorszym zespołem, a wręcz przeciwnie.

Terenowa Liga Młodzików (grupa 4) – 7. miejsce – 15 pkt – bramki 20:25 – 5. zwycięstw – 0. remisów – 6. porażek.
Najwięcej meczów – Antoni Sempik 11
Najlepsi strzelcy – Tomasz Raputa i Ahhnadnaib Naziri – po 5. bramek.

W przypadku tego zespołu, prowadzonego przez trener Agatę Sudoł, nie patrzymy na miejsce jakie zajął, ale bijemy tylko mocne brawa. Dla niezorientowanych, chłopcy, którzy grali w tym zespole urodzili się w latach 2008/09, czyli była to w praktyce drużyna orlików. Co tydzień rywalizowali oni ze starszymi od siebie o 2. lata i zdecydowanie ich przewyższającymi warunkami fizycznymi przeciwnikami. Umiejętnościami piłkarskimi na pewno jednak im nie ustępowali, a bywało, że mocno ich przewyższali. Chłopcy grając wiosną w rozgrywkach młodzików mieli nabierać doświadczenia przed nowym sezonem, w którym będą już pełnoprawnymi zawodnikami tej kategorii wiekowej. Po tym co zaprezentowali wiosną, możemy być pewni, że są w stanie mocno w rozgrywkach IV OLM (bo w niej będą grać) namieszać.

Najmłodsze zespoły

Najmłodsze drużyny w rozgrywkach ligowych jeszcze nie startowały, bo takowych nie ma. występowały za to w licznych turniejach. Zespoły roczników 2009 i 2010 grały ze zmiennym szczęściem, raz lepiej, innym razem troszkę gorzej. Fantastycznie za to spisywały się drużyny roczników 2011 i 2012. Jedenastolatkowie zwyciężyli w mocno obsadzonych turniejach w Chorzowie i Opolu, a nasza najmłodsza drużyna zwyciężyła w Chorzowie i Warszawie, a nie miała też sobie równych w Deichmann Mini Mistrzostwach.

Podsumowując sezon w wykonaniu naszych młodzieżowych drużyn śmiało możemy stwierdzić, że był to sezon rewelacyjny. Ilość sukcesów przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Te sukcesy są też potwierdzeniem jak wspaniała pracę wykonują trenerzy Akademii Ślęzy Wrocław. Te sukcesy to też zasługa wspaniałych rodziców, którzy mocno wspierali swoje dzieci. Bardzo im za to dziękujemy. Dziś rozpiera nas duma z osiągniętych rezultatów, ale nie zamierzamy spocząć na laurach. Apetyt przecież rośnie w miarę jedzenia, stąd wierzymy, że nowy sezon nie będzie gorszy od tego minionego, a po cichutku liczymy na to, że może będzie jeszcze lepszy.

TLM VI – Remis ze wskazaniem na dziewczyny

W meczu 11. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików, Ślęza Wrocław (dziewczyny) zremisowała z FC Wrocław Academy VI 2:2.

 

Warto było poświęcić czas, by obserwować ostatni w tym sezonie mecz naszych młodziczek z chłopakami z FC Wrocław Academy. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, choć z jego przebiegu, bliższe w nim zwycięstwa były piłkarki Ślęzy.

Już w 5 min. Gosia Lewicka ograła w polu karnym dwóch obrońców i została dopiero powstrzymana przez bramkarza. Po chwili okazję do zdobycia gola mieli gospodarze, ale strzał jednego z nich doskonale obroniła Hania Wieczerzak. Więcej sytuacji tworzyła jednak Ślęza. Dwukrotnie bramkarz FC musiał interweniować po dobrych strzałach Gosi Rogus i Julii Guzek. Niewiele też myliły się uderzając z dystansu Ala Kuriata i Magda Półrolniczak. Wynik meczu otworzyli jednak gospodarze, po bardzo ładnym strzale już w doliczonym czasie. Powiedzmy jednak, że gdyby ten mecz sędziował arbiter związkowy, to pewnie tego gola by nie było, bo akcja po której on padł, rozpoczęła się od ewidentnego faulu na piłkarce Ślęzy.

Nasze dziewczyny nie zamierzały się jednak poddać i po przerwie ruszyły do odrabiania strat. Nie udało się tego jeszcze uczynić Ali Kuriacie, która z trudnej pozycji posłała piłkę tuż obok słupka. W 37 min. było już jednak 1:1. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Magdy Półrolniczak i strzale Gabi Lewickiej, piłka zmieniła jeszcze kierunek odbijając się od jednego z obrońców i wylądowała w bramce. Kolejne minuty to też kolejne sytuacje naszej drużyny. Dwukrotnie bliska zdobycia gola była Julia Guzek, a bomba Magdy Półrolniczak okazała się być minimalnie niecelna. W 55 min. Ślęza objęła prowadzenie. Tym razem z rogu piłkę wrzuciła Gabi Lewicka, a w do siatki posłała ją Madzia Półrolniczak. Ten gol chyba troszkę zdekoncentrował dziewczyny, bo zaraz po wznowieniu gry od środka gospodarze zdołali wyrównać. W samej końcówce Hania Wieczerzak, dwoma udanymi interwencjami sprawiła, że wynik nie uległ już zmianie.

Mecz ten kosztował młode piłkarki Ślęzy sporo wysiłku. Nie dosyć, że toczył się on przy wysokiej temperaturze, to gospodarze dysponowali zdecydowanie większą ilością zmienników (praktycznie mieli dwie drużyny). Dziewczyny dały jednak radę, pokazując charakter, ambicję i nieustępliwość.

FC WROCŁAW ACADEMY VI – ŚLĘZA WROCŁAW (DZIEWCZYNY) 2:2 (1:0)

1:0 ? 30+1′
1:1 samobójcza 37′
1:2 Półrolniczak 55′
2:2 ? 55′

Ślęza – Wieczerzak, Mikos, Wilk, Ambroży, Zadka, Wróbel, Lewicka, Rogus, Półrolniczak oraz Kuriata i Guzek.

TLM VI – Młodziczki jako ostatnie kończą sezon.

We wtorek (18 czerwca) o godz.15:30 na boisku przy ul. Wiaduktowej (Brochów), rozegrany zostanie mecz 11. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików (grupa 6), pomiędzy FC Wrocław Academy VI i Ślęzą Wrocław (dziewczyny).

 

Nasze młodziczki jako ostatnie zakończą sezon Wiosna 2019. Zmierzą się one z sąsiadującym w tabeli zespołem FC Wrocław Academy VI. Ślęza wyprzedza gospodarzy wtorkowego meczu o 3 pkt i aby nie stracić zajmowanej obecnie 7. pozycji, nie może tego spotkania przegrać. Tak naprawdę patrząc na to jak dużo powodów do radości i dumy dały nam w tym sezonie dziewczyny, to to spotkanie i jego wynik aż tak istotne nie są. Gdyby jednak udało się w nim wygrać to byłoby fajnie, a jeśli tak się nie, to też nic złego się nie stanie.

Zespół młodzików weźmie udział w mocno obsadzonym turnieju „Estima Cup”

Od poniedziałku do środy (17-19 czerwca) w Nowej Rudzie rozgrywany będzie międzynarodowy turniej piłki nożnej „Estima Cup U13”

 

W turnieju wystąpi 10. zespołów, które przez trzy dni rywalizować będą ze sobą systemem ligowym (każdy z każdym), w meczach trwających 28 minut. W zawodach tych uczestniczyć też będzie drużyna młodzików Ślęzy Wrocław.

Program gier naszego zespołu :

Poniedziałek 17 czerwca

godz.15:30 : Ślęza – Djusz 21 Kijów 1:1
godz.17:00 : Ślęza – Champions Kijów 2:0

Wtorek 18 czerwca

godz.09:30 : Ślęza – Arkonia Szczecin 0:0
godz.11:30 : Ślęza – Ruch Vynniki 2:1
godz.12:00 : Ślęza – Progres Warszawa 0:2
godz.13:00 : Ślęza – Champion Warszawa 2:1

Środa 19 czerwca

godz.09:30 : Ślęza – Zagłębie Sosnowiec 0:2
godz.10:30 : Ślęza – Olympic Wrocław 1:2
godz.12:30 : Ślęza – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:2

Drużyny Ślęzy zdominowały turniej FemGol Cup 2019

Bardzo dobrze zaprezentowały się zespoły dziewczyn Ślęzy Wrocław, w rozegranym w Księginicach turniej „FemGol Cup 2019”.

 

Relacje trenerów naszych drużyn.

U13
Sobotni turniej miał służyć zawodniczkom które mniej grały w sezonie oraz zawodniczkom testowanym. Zarówno jedne jak i drugie spisały się rewelacyjnie, wygrywając turniej bez straty bramki , ciesząc się grą w piłkę. Wyróżnienie otrzymała grająca na co dzień w Piaście Żmigród – Natalia Witkowska, strzelczyni 10 bramek.

Skład : Wieczerzak , Machna , Zadka , Rogus , Orzechowska , Matusik , Witkowska , Popławska ,Pawłow , Puławska
Ślęza – Talent Trzebnica 12:0 (Machna, Orzechowska x5, Witkowska x3 Puławska x2, Wieczerzak)
Ślęza – Chrobry Głogów  8:0 ( Rogus, Orzechowska x4, Witkowska x2, Wieczerzak)
Ślęza – FemGol Lubin 13:0 (Witkowska x5,Orzechowska x4 Rogus x2,Wieczerzak x2)

U11
W sobotę na turniej Ligi Orliczek, poza naszą drużyną przyjechały niestety tylko 2 zespoły, które systematycznie biorą w niej udział, a także gościnnie wystąpiły dziewczynki z akademii Juventusu. Mimo upalnej pogody dziewczyny grały ambitnie i z dużym poświęceniem. Bilans sobotniego turnieju nie należy do najlepszych, ale cieszę się, że drużyna może regularnie zdobywać nowe doświadczenie i mierzyć się ze starszymi koleżankami. Dzisiaj wyróżnienie otrzymała Iga Kawa, która podejmowała dużo dobrych decyzji na boisku. Za tydzień czeka nas ostatnie spotkanie w ramach Ligi Orliczek, a także ostateczne podsumowanie i wręczenie nagród za całoroczną pracę.

Kadra: Małgorzata Rogus, Pola Olaczek, Lena Łapajerska, Sandra Piotrowska, Iga Kawa, Aleksandra Kwilecka, Kinga Bernatowicz, Sandra Bernatowicz

Ślęza Wrocław – APN Talent Trzebnica 2:2
Ślęza Wrocław – Juventus Wrocław 9:0
Ślęza Wrocław – Femgol Lubin 1:2

U9
Kolejny świetny turniej w wykonaniu najmłodszych. Naszymi przeciwniczkami były drużyny z Lubina, Polkowic oraz Siechnic. W najmłodszej kategorii nie była prowadzona klasyfikacja końcowa, ale mimo tego nasze zawodniczki dały z siebie wszystko. Wygrywamy trzy mecze i jeden remisujemy. Jestem z nich bardzo dumna i cieszę się, że tak dobrze zakończyłyśmy sezon.

Ślęza Wrocław – FemGol Lubin I 14:0
Ślęza Wrocław – Energetyk Siechnice 5:1
Ślęza Wrocław – Polkowice 2:2
Ślęza Wrocław – FemGol Lubin 7:0

Skład:Martyna Dembowska, Natasza Domagała, Ania Lorek, Hania Szala oraz Pola Olaczek

OLJM – Ślęza najlepszym zespołem ligi okręgowej

W meczu 14. kolejki rozgrywek I Okręgowej Ligi Juniorów Młodszych, Ślęza Wrocław wygrała z Moto-Jelczem Oława 5:1.

 

Spośród wszystkich sobotnich meczów naszych drużyn, ten był najważniejszy. Decydować on miał o tym, czy juniorzy młodsi po kilku latach powrócą do ligi wojewódzkiej. Sytuacja w tabeli przed ostatnią kolejką była skomplikowana, bowiem aż trzy drużyny miały szanse na awans. Wszystko w swoich rękach miała prowadząca po 13-stu kolejkach Silesia. Musiała po prostu wygrać i byłoby po ptokach. Druga Ślęza oprócz zwycięstwa z Moto-Jelczem, musiała też liczyć na stratę punktów przez lidera, w meczu z FC Wrocław Academy. Ci ostatni za to, aby awansować, potrzebowali zwycięstwa z Silesią, a także straty punktów przez Ślęzę. Oba mecze miały rozpocząć się o tej samej porze, lecz, co nas troszkę zaniepokoiło, mecz Silesii z FCWA rozpoczął się ze sporym opóźnieniem. Wiedzieliśmy o tym, bo mieliśmy na nim swojego człowieka, który cały czas przekazywał nam aktualny rezultat z Orzechowej. Nie był on jednak znany naszym piłkarzom, oni mieli po prostu grać i wygrać swój mecz i tak też uczynili.

Stawka meczu jakby trochę sparaliżowała poczynania żółto-czerwonych w początkowym jego fragmencie. Po chłopakach widać było, że są spięci, stąd w ich grze było sporo nerwowości. Długo nie mogli oni przeprowadzić składnej akcji, a pierwszy, co prawda kiepskiej jakości strzał, oddali goście. Obraz gry uległ zmianie w 14 min. gdy po dośrodkowaniu Antoniego Stożka, Leonard Cygan minął zwodem obrońcę i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Od tego momentu naszym piłkarzom grało się już lepiej, a efektem tego była druga bramka, zdobyta w 19 min. Strzelał Jakub Pawlak, a bramkarz „wypluł” piłkę przed siebie a tam czyhał już na nią Cygan, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Jeszcze przed przerwą wrocławianie nie wykorzystali kilku sytuacji bramkowych, a najlepsze z nich mieli Pawlak i Kacper Opatowski. Tymczasem na Orzechowej Akademia do przerwy prowadziła również 2:0, o czym nie wiedzieli jednak nasi juniorzy mł.

Bardzo udany dla Ślęzy był początek drugiej odsłony, bowiem już w 49 min. po podaniu od Stożka, Opatowski minął obrońcę i bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Wysokie prowadzenie chyba zbyt mocno rozluźniło naszych zawodników, którzy trochę spuścili z tonu. Wykorzystali to przyjezdni. Jeszcze w 51 min. Robert Ratajczak pewnie obronił uderzenie jednego z oławian, ale w 58 min. było już tylko 3:1. Co gorsza ta stracona bramka wcale nie przebudziła żółto-czerwonych, przez co parę razy zadrżeliśmy po akcjach przeprowadzonych przez gości. Dopiero w ostatnim kwadransie wrocławianie znów zaczęli grać swoje. W 76 min. Opatowski po rajdzie prawą stroną, wyłożył jak na tacy piłkę Pawlakowi, a ten tylko dopełnił formalności. W 77 min. było już praktycznie po meczu, bowiem Cygan zdobył swojego trzeciego, a zarazem piątego gola dla Ślęzy. A na Orzechowej FC Wrocław Academy zdobywał gola za golem (skończyło się ostatecznie na ośmiu), dlatego też tuż po końcowym gwizdku nasi piłkarze, nie czekając na końcowy wynik z Orzechowej, dowiedzieli się, że są Mistrzami Okręgowej Ligi Juniorów Młodszych i mogą świętować awans, co oczywiście uczynili.

Wielkie brawa dla chłopaków i trenera Pawła Ulatowskiego.

ŚLĘZA WROCŁAW – MOTO-JELCZ OŁAWA 5:1 (2:0)

1:0 Cygan 14′
2:0 Cygan 19′
3:0 opatowski 49′
3:1 ? 58′
4:1 Pawlak 76′
5:1 Cygan 77′

Ślęza – Ratajczak, Nieszczesny (88’Sambor), Grudziński, Stożek (88’Zdeb), Rzhevskyi (81’Mleczak), Flarski (81’Zając), Pietrzyk, Cygan, Opatowski, Augustyn (79’Szewczyk), Pawlak (88’Ćwiek)

OLM II – W ostatnim meczu sezonu mistrzowie pokazali moc

W meczu 14. kolejki rozgrywek II Okręgowej Ligi Młodzików, Ślęza Wrocław wygrała z Olympicem III Wrocław 11:1

 

Trener Gustaw Sadowski – W dzisiejszym meczu wychodziło nam po prostu wszystko. Był to nasz ostatni mecz ligowy i chłopcy zagrali w nim kapitalnie. Piękne bramki, wspaniałe zagrania i mądre decyzje to wszystko dziś mogliśmy obejrzeć. Ja ze swojej strony pragnę podziękować chłopakom za ten sezon i 4 wspólnie spędzone lata jak również rodzicom na których zawsze mogłem liczyć.

ŚLĘZA WROCŁAW – OLYMPIC III WROCŁAW 11:1 (4:1)

1:0 Konopka (as.Sikora) 5′
2:0 Konopka (Sikora) 14′
2:1 ? 21′
3:1 Sikora (Sagar) 26′
4:1 Sikora (Konopka) 28′
5:1 Suchy (Sikora) 32′
6:1 Sikora (Fang) 36′
7:1 Fang (Konopka) 44′
8:1 Kulewicz 51′
9:1 Lenzu (Kulewicz) 54′
10:1 Suchy (Fang) 55′
11:1 Sikora (Konopka) 57′

Ślęza – Świtaj, Żugaj, Łazarewicz, Kulewicz, Fang, Sagar, Lenzu, Konopka, Sikora, Suchy, Korczowski, Kinasz, Makowiecki.

OLT – Finisz sezonu jak na mistrza przystało

W meczu 14. kolejki rozgrywek II Okręgowej Ligi Trampkarzy, Ślęza Wrocław wygrała z FC Wrocław Academy III 10:0.

 

Trener Daniel Drozd – Zakończenie sezonu w ładnym stylu. Mimo że upał nie pomagał ani nam ani drużynie przeciwnej to zagraliśmy mecz tak jak każdy inny. Od początku do końca graliśmy konsekwentnie i skutecznie co pozwoliło z uśmiechami na twarzy zejść po raz ostatni w tym sezonie z boiska. Kawał dobrej roboty w wykonaniu naszych zawodników w tej rundzie. Mimo, że przed częścią wiosenną nie wszyscy do końca byli przekonani, że uda się zakończyć rozgrywki na pierwszym miejscu to dzisiaj postawiliśmy kropkę nad i kończąc w świetny sposób sezon.Jeszcze raz wielkie brawa i gratulacje dla całej ekipy.

ŚLĘZA WROCŁAW – FC WROCŁAW ACADEMY III 10:0 (3:0)

1:0 Mleczak (as. Doktorski)
2:0 Szymczak (Rękas)
3:0 Szoma (Wajda)
4:0 Krawczyk (Walczyk)
5:0 Szoma (Malczyk)
6:0 Szoma (Cieśla K)
7:0 Szoma (Cieśla M)
8:0 Szoma (Malczyk)
9:0 Cieśla M (Szoma)
10:0 Szoma (Cieśla M)

Ślęza – Tomczuk, Kociemski, Doktorski, Krawczyk, Rękas, Królikowski, Cieśla M, Cieśla K, Mleczak, Walczyk, Łęcki, Grygorcewicz, Szymczak, Szoma, Wajda, Zadka, Malczyk

TLM V – Powinni wygrać zdecydowanie wyżej

W meczu 11. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików (grupa 5), Ślęza III Wrocław wygrała z Parasolem IV Wrocław 3:0.

 

Bardzo jednostronne było ostatnie w sezonie spotkanie trzeciej drużyny młodzików Ślęzy. Praktycznie przez cały czas gra toczyła się na połowie gospodarzy, którym ani razu w tym meczu nie udało się zatrudnić Adama Rudyka (oddali jeden, niecelny strzał z rzutu wolnego). Tymczasem młodzi piłkarze Ślęzy prowadzili regularny obstrzał bramki Parasola, lecz w piątkowe późne popołudnie, ich celowniki były ustawione nie najlepiej. Stąd tylko trzy zdobyte gole.

Nasza drużyna kończy rozgrywki z bardzo dobrym bilansem (8. zwycięstw, 1.remis i 1. porażka), co  pozwala jej zająć 2. miejsce w tabeli.

PARASOL IV WROCŁAW – ŚLĘZA III WROCŁAW 0:3 (0:2)

0:1 Kokot (as.Andrzejewski) 11′
0:2 Galiński (Andrzejewski) 30+1′
0:3 Andrzejewski (Kokot) 37′

Ślęza III – Rudyk, Kuryło-Gołoś, Mielcarek, Galiński, Chowański, Andrzejewski, Sekulski, Kokot, Kunysz, Piskorz, Klimek