CLJ U17 – Ślęza zremisowała z wiceliderem

W meczu 12. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17, Ślęza Wrocław zremisowała z Resovią Rzeszów 2:2.

 

Miało to być starcie Dawida z Goliatem, w którym Ślęza skazywana była z góry na porażkę, z wiceliderem rozgrywek, zespołem Resovii Rzeszów. Tymczasem na boisku nie było widać żadnej różnicy pomiędzy zespołem rywalizującym o awans do półfinałów Mistrzostw Polski, a drużyną, której celem jest zachowanie miejsca w CLJ U17. Końcowy rezultat, który piłkarki obu drużyn przyjęły z dużym rozczarowaniem, można uznać za sprawiedliwy, choć przy odrobinie szczęścia, wrocławianki zamiast niespodzianki, mogły sprawić sensację.

Ślęza rozpoczęła ten mecz z dużym animuszem, a dziewczyny od pierwszej minuty pokazały, że nie boją się rywalizacji z faworyzowanymi piłkarkami z Rzeszowa. Dwukrotnie z rzutów wolnych uderzała Natalia Zonenberg, a przy jej drugiej próbie bramkarka Resovii „wypluła” piłkę wprost pod nogi Pauliny Krok-Orzechowskiej, która nie skorzystała jednak z tego prezentu. Wydawać się mogło, że to Ślęza jest bliższa otwarcia wyniku, a tymczasem uczyniła to Resovia, gdy w 28 min. piłkę w siatce umieściła Gabriela Kusior. Po stracie gola nasze zawodniczki nie spuściły głów i dążyły do wyrównania. W 30 min. doskonałą ku temu okazję miała Wiktoria Gąsiorek, która niestety przegrała pojedynek sam na sam z bramkarką. Jeszcze przed przerwą wrocławianki wykonywały kolejne dwa rzuty wolne, lecz Kaja Król uderzyła obok słupka, a ze strzałem N.Zonenberg poradziła sobie rzeszowska golkiperka.

Nie udało się doprowadzić do remisu przed przerwą, za to udało się to uczynić w 54 min. gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego N.Zonenberg, strzałem głową gola zdobyła Julia Brzezińska. Żółto-czerwone zamierzały pójść za ciosem, ale to znowu przyjezdne objęły prowadzenie. To czego nie potrafiła wykorzystywać Ślęza, czyli rzutów wolnych, wykorzystała Resovia, bo właśnie po takim stałym fragmencie gry, w 68 min. gola strzeliła Oliwia Szlęzak. długo z tego prowadzenia rzeszowianki się nie nacieszyły, bo już w 72 min. po trafieniu Pauliny Krok-Orzechowskiej, znów mieliśmy remis. Utrzymał się on do końcowego gwizdka, a obie drużyny podzieliły się punktami.

Już przegrany mecz z Górnikiem Łęczna pokazał, że nasze piłkarki potrafią toczyć wyrównany bój z faworytami. Dziś zremisowały i za to należą się im brawa. Ten zdobyty punkt powinien dać im też pozytywnego kopa przed kolejnymi ligowymi starciami.

ŚLĘZA WROCŁAW – RESOVIA RZESZÓW 2:2 (0:1)

0:1 Kusior 28′
1:1 Brzezińska 54′
1:2 Szlęzak 68′
2:2 Krok-Orzechowska 72′

Ślęza – Gazda, Król, N.Zonenberg, Krok-Orzechowska, Butwicka (45’Mikos), Gąsiorek (88’Łukowiak), Kuriata (68’Szram), J. Zonenberg, Piekarska (60’Jakubowska), Piętoń, Brzezińska.

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.