OLJM – Ślęza najlepszym zespołem ligi okręgowej

W meczu 14. kolejki rozgrywek I Okręgowej Ligi Juniorów Młodszych, Ślęza Wrocław wygrała z Moto-Jelczem Oława 5:1.

 

Spośród wszystkich sobotnich meczów naszych drużyn, ten był najważniejszy. Decydować on miał o tym, czy juniorzy młodsi po kilku latach powrócą do ligi wojewódzkiej. Sytuacja w tabeli przed ostatnią kolejką była skomplikowana, bowiem aż trzy drużyny miały szanse na awans. Wszystko w swoich rękach miała prowadząca po 13-stu kolejkach Silesia. Musiała po prostu wygrać i byłoby po ptokach. Druga Ślęza oprócz zwycięstwa z Moto-Jelczem, musiała też liczyć na stratę punktów przez lidera, w meczu z FC Wrocław Academy. Ci ostatni za to, aby awansować, potrzebowali zwycięstwa z Silesią, a także straty punktów przez Ślęzę. Oba mecze miały rozpocząć się o tej samej porze, lecz, co nas troszkę zaniepokoiło, mecz Silesii z FCWA rozpoczął się ze sporym opóźnieniem. Wiedzieliśmy o tym, bo mieliśmy na nim swojego człowieka, który cały czas przekazywał nam aktualny rezultat z Orzechowej. Nie był on jednak znany naszym piłkarzom, oni mieli po prostu grać i wygrać swój mecz i tak też uczynili.

Stawka meczu jakby trochę sparaliżowała poczynania żółto-czerwonych w początkowym jego fragmencie. Po chłopakach widać było, że są spięci, stąd w ich grze było sporo nerwowości. Długo nie mogli oni przeprowadzić składnej akcji, a pierwszy, co prawda kiepskiej jakości strzał, oddali goście. Obraz gry uległ zmianie w 14 min. gdy po dośrodkowaniu Antoniego Stożka, Leonard Cygan minął zwodem obrońcę i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Od tego momentu naszym piłkarzom grało się już lepiej, a efektem tego była druga bramka, zdobyta w 19 min. Strzelał Jakub Pawlak, a bramkarz „wypluł” piłkę przed siebie a tam czyhał już na nią Cygan, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Jeszcze przed przerwą wrocławianie nie wykorzystali kilku sytuacji bramkowych, a najlepsze z nich mieli Pawlak i Kacper Opatowski. Tymczasem na Orzechowej Akademia do przerwy prowadziła również 2:0, o czym nie wiedzieli jednak nasi juniorzy mł.

Bardzo udany dla Ślęzy był początek drugiej odsłony, bowiem już w 49 min. po podaniu od Stożka, Opatowski minął obrońcę i bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce. Wysokie prowadzenie chyba zbyt mocno rozluźniło naszych zawodników, którzy trochę spuścili z tonu. Wykorzystali to przyjezdni. Jeszcze w 51 min. Robert Ratajczak pewnie obronił uderzenie jednego z oławian, ale w 58 min. było już tylko 3:1. Co gorsza ta stracona bramka wcale nie przebudziła żółto-czerwonych, przez co parę razy zadrżeliśmy po akcjach przeprowadzonych przez gości. Dopiero w ostatnim kwadransie wrocławianie znów zaczęli grać swoje. W 76 min. Opatowski po rajdzie prawą stroną, wyłożył jak na tacy piłkę Pawlakowi, a ten tylko dopełnił formalności. W 77 min. było już praktycznie po meczu, bowiem Cygan zdobył swojego trzeciego, a zarazem piątego gola dla Ślęzy. A na Orzechowej FC Wrocław Academy zdobywał gola za golem (skończyło się ostatecznie na ośmiu), dlatego też tuż po końcowym gwizdku nasi piłkarze, nie czekając na końcowy wynik z Orzechowej, dowiedzieli się, że są Mistrzami Okręgowej Ligi Juniorów Młodszych i mogą świętować awans, co oczywiście uczynili.

Wielkie brawa dla chłopaków i trenera Pawła Ulatowskiego.

ŚLĘZA WROCŁAW – MOTO-JELCZ OŁAWA 5:1 (2:0)

1:0 Cygan 14′
2:0 Cygan 19′
3:0 opatowski 49′
3:1 ? 58′
4:1 Pawlak 76′
5:1 Cygan 77′

Ślęza – Ratajczak, Nieszczesny (88’Sambor), Grudziński, Stożek (88’Zdeb), Rzhevskyi (81’Mleczak), Flarski (81’Zając), Pietrzyk, Cygan, Opatowski, Augustyn (79’Szewczyk), Pawlak (88’Ćwiek)