I WLM – Znów dobry mecz i znów bez punktów
W meczu 12. kolejki rozgrywek I Wojewódzkiej Ligi Młodzików, Ślęza Wrocław przegrała z Olympicem Wrocław 2:3.
Podobnie jak w niedzielę w meczu z Miedzią, tak też dziś w starciu z Olympicem, młodzicy Ślęzy zagrali dobre spotkanie, ale też ponownie nie zdobyli choćby punktu, choć z przebiegu gry na ten punkt zasługiwali. Mecz był bardzo wyrównany i emocjonujący, a młodzi piłkarze obydwu zespołów zagrali na dobrym poziomie.
Na początku tego starcia groźniejszy był Olympic, którego zawodnicy kilkukrotnie zatrudnili Macieja Kowalczyka, który wygrał m.in. pojedynek sam na sam. Z biegiem czasu coraz więcej do powiedzenia miała Ślęza. Godny odnotowania był dobry strzał Dawida Krzyżowskiego, doskonale obroniony przez bramkarza drużyny przeciwnej. Gdy wydawało się, że to Ślęza jest bliżej otwarcia wyniku, uczynił to jednak w 26 min. Olympic. Nasza drużyna szybko odpowiedziała na to trafienie, bo już w 29 min. po podaniu Sebastiana Beckera, gola strzelił Baniamin Kita.
Na początku drugiej połowy, nieźle, ale nie na tyle by zaskoczyć bramkarza, uderzał Szymon Antczak. Więcej szczęścia miał za to Olympic, bowiem w 47 min. po strzale z rzutu wolnego i rykoszecie, piłka wpadła do brami 1KS-u. Odpowiedź żółto-czerwonych znów była bardzo szybka, bo w 50 min. w zamieszaniu podbramkowym, futbolówka znalazła się pod nogami Tymoteusza Deca, a ten nie zmarnował swojej szansy na wpisanie się na listę strzelców. Po tym golu nasza drużyna miała sporo szans na objęcie prowadzenia. Doskonałej okazji nie wykorzystał Maciej Zając, a po strzale Deca, piłka trafiła w słupek. O tym, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą wiemy wszyscy i tak też się stało w tym meczu, gdy w 68 min. Olympic ponownie objął prowadzenie. Żółto-czerwoni z ogromną ambicją dążyli do wyrównania strat, i mieli ku temu kilka okazji, lecz tym razem im się to już nie udało.
OLYMPIC WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 3:2 (1:1)
1:0 ? 26′
1:1 Kita 29′
2:1 ? 47′
2:2 Dec 50′
3:2 ? 68′
Ślęza – Kowalczyk, Salwirak, Wiśniewski, Dec, Gawrecki, Bałd, Backer, Antczak, Krzyżowski oraz Wójcikowski, Kalinowski, Kita, Zając