Pół na pół w niedzielnych meczach młodzików

W niedzielnym meczach młodzików porażki doznała pierwsza drużyna 1KS-u, a zwycięstwo odniosła Ślęza VII.

 
3. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Młodzików

PARASOL II WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 3:1

Bramka – Juliusz Musiałkiewicz

Ślęza – Oliwier Mszyca, Antoni Czapulak, Patryk Zimoch, Szymon Graczyk, Juliusz Musiałkiewicz, Maciej Zahajko, Daniel Rejak, Wiktor Małek, Iyani Berezowski, Iwo Czyczerski, Jakub Białowąs, Jakub Kotlarz

Trener Piotr Szałek – Całkowicie spodziewaliśmy się dziś trudnego meczu po naszych ostatnich wynikach. Systematycznie część klubów z którymi rywalizujemy „zrzuca” chłopców na mecze z nami z wyższych ligi, co zdecydowanie lepiej wpływa na rozwój umiejętności naszych chłopaków, mierzących się z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Zagraliśmy zgodnie ze strategią na ten mecz, prezentując zdecydowanie lepszą kulturę w grze niż drużyna przeciwna. Dwa nasze znaczące błędy zdecydowały o wyniku końcowym na niekorzyść, natomiast zdecydowanie widać u naszych zawodników wynik bardzo dobrej pracy na treningach oraz odpowiedzialność zespołową.
Dziękujemy gospodarzom za wymagające spotkanie i dobrą sportową rywalizację na boisku.
Bardzo nas cieszy, że cała kategoria Młodzik kolejny weekend bardzo dobrze radzi sobie w każdej z lig, czego gratuluję zawodnikom oraz trenerom prowadzącym.

 

2. kolejka VII Okręgowej Ligi Młodzików (gr.1)

KS BROCHÓW – ŚLĘZA VII WROCŁAW 1:6 (1:2)

Bramki – Kasperczyk 2,Janczak, Kołeczko, Kotwicki, Młynarczyk

Ślęza VII – Hutta, Lepak, Kowalski, Janczak, Kołeczko, Kotwicki, Nowojski, Młynarczyk, Krywko, Kasperczyk

Trener Mikołaj Boros – Do meczu z KS Brochów przystępowaliśmy z dość mocno okrojonym składem, bowiem na ławce znajdował się tylko jeden zawodnik. Nie przeszkodziło to naszym zawodnikom dobrze wejść w mecz i już w pierwszej minucie wywalczyć rzut rożny, w efekcie którego po wrzutce a następnie zamieszaniu w polu karnym objęliśmy prowadzenie. Dalsza część pierwsza polowy to ciągła walka, przede wszystkim w środku pola, często niestety przegrana przez nasz zespół, co poskutkowało stratą bramki na 1-1. Sytuacja ta podrażniła naszych zawodników, czego efektem była bramka do szatni, więc na przerwę schodziliśmy z wynikiem 2-1. Po przerwie ujrzeć można było na boisku bardziej zdecydowany i pewny siebie zespół, efektem czego było zdobycie kolejnych 4 bramek oraz zachowanie czystego konta w drugiej połowie. Jestem zadowolony z pracy jaką wykonali zawodnicy na boisku, siłowo oraz wytrzymałościowo.