WLJS – Momenty dobrej gry to za mało na Chrobrego

W meczu 5. kolejki rozgrywek Wojewódzkiej Ligi Juniorów, Ślęza Wrocław przegrała z Chrobrym Głogów 2:6.

 
Chrobry, to jeden z głównych kandydatów do awansu do wiosennych rozgrywek makroregionalnych i zdawaliśmy sobie sprawę, że o jakąkolwiek zdobycz punktową z tym zespołem, będzie niezwykle trudno. Niedzielny mecz tylko potwierdził te przypuszczenia, choć były w nim momenty gdy po cichutku wietrzyliśmy niespodziankę. Tej nie było, bo tak naprawdę nie miało prawa być, bowiem głogowski team był po prostu lepszy.

Od pierwszych minut uwidoczniła się przewaga przyjezdnych, a na jej efekty długo czekać nie trzeba było. Już w 8 min. strzałem głową gola dla gości strzelił Albert Zarówny. W kolejnych akcjach swoich okazji nie wykorzystali Wiktor Dobrzański i Szymon Bartlewicz, którego uderzenie Wiktor Gasztyk zdołał sparować na róg. W 16 min. pierwszą akcję ofensywną przeprowadziła Ślęza, a po świetnym dośrodkowaniu Jakuba Pajączaka, do wyrównania doprowadził Grochowicki. Z tego gola długo nie przyszło nam się cieszyć, bo już w 18 min. bramkę z cyklu stadiony świata, strzelił Kajetan Pawłowski. Kilka minut potem mogło być już 1:3, ale Gasztyk zdołał wygrać pojedynek sam na sam z Dobrzańskim. Ślęza się broniła, ale też starała się kontrować. W 27 min. po świetnej indywidualnej akcji Wiktora Pietrzyka, Grochowickiemu pozostało tylko dołożyć nogę i ponownie mieliśmy remis. Chrobry chciał jak najszybciej ponownie objąć prowadzenie i udało się to temu zespołów uczynić w 40 min. gdy po błędzie Gasztyka, piłkę w siatce umieścił Bartlewicz. Pierwsza połowa wcale jednak nie musiała się skończyć korzystnym rezultatem dla Chrobrego, bowiem dwie doskonałe okazje miał Dominik Krukowski i niestety obydwie zmarnował.

Początek drugiej połowy mógł nam dawać jeszcze nadzieję, zwłaszcza po akcji w której bramkarz z Głogowa świetnie obronił strzał Krukowskiego. W 42 min. nie popisał się broniący w drugiej połowie bramki Ślęzy, Igor Czapran z czego skorzystał Szczepan Mazurek. Po tym trafieniu jakby ktoś wyłączył żółto-czerwonym światło, bo grali zupełnie po omacku. Chrobry już tylko dzielił i rządził na boisku, strzelając jeszcze dwa gole i mając okazje by strzelić więcej. Ślęza też coś tam jeszcze miała, ale swojej zdobyczy bramkowej, powiększyć nie zdołała.

ŚLĘZA WROCŁAW – CHROBRY GŁOGÓW 2:6 (2:3)

0:1 Zarówny 8′
1:1 Grochowicki 16′
1:2 Pawłowski 18′
2:2 Grochowicki 27′
2:3 Bartlewicz 40′
2:4 Mazurek 55′
2:5 Dobrzański 65′
2:6 Antosik 82′

Ślęza – Gasztyk (46’Czapran), Zapał, Sypień, Wolny (67’Chmielewski), Dimitriadis (60’Kociemski), Spodniewski (60’Shevchenko), Grochowicki, Hampel, Krukowski, Pietrzyk (72’Zaród), Pajączek (46’Machała)