W sobotnich meczach rozgrywek Dolnoślasko-Lubuskiej Ligi Kadetek, zwycięstwa odniosły zespoły MOS Ślęzy Wrocław.

Dużo emocji dostarczyło kibicom to spotkanie. Choć MOS Ślęza zagrała w nim w osłabionym składzie, to nie spodziewaliśmy się że, będzie mieć tak duże problemy z odniesieniem zwycięstwa. Ambitne głogowianki wysoko zawiesiły dziś poprzeczkę i jeszcze w IV kwarcie prowadziły różnicą 7 pkt. W końcowych minutach wrocławianki zdołały się pozbierać i po dramatycznej końcowce przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść

MOS PROCOM SYSTEM ŚLĘZA I WROCŁAW – BASKET CHROBRY GŁOGÓW 54:52 (12:10, 13:17, 11:12, 18:13)

MOS Ślęza I – Pająk 15, Rój 10, Sosińska 8, Jasińska 7, Trębowicz 6 (1), Dubiel 4, Zachajska 4, Ludwiczyńska, M.Skowron

Bezproblemowe zwycięstwo odniósł za to drugi zespół kadetek MOS Ślęzy. Już pierwsza, wysoko wygrana kwarta ustawiła to spotkanie, a w pozostałych wrocławianki systematycznie powiększały swoją przewagę.

MOS DEICHMANN ŚLĘZA II WROCŁAW – WSTK WSCHOWA 70:37 (20:6, 18:11, 13:9, 19:11)

MOS Ślęza II – Świtała 18, Długosz 14, Krzywania 14, Kanarek 8, Ptak 7, Płóciniczak 6, Kleczkowska 3.

W meczu rozgrywek Dolnośląsko-Lubuskiej Ligi Młodziczek zespół MOS Ślęza II Wrocław wygrał z Zastalem Zielona Góra 69:53

Z pewną obawą mogliśmy podchodzić do tego spotkania. Nie dość bowiem, że w składzie zielonogórskiej drużyny (grającej warunkowo w rozgrywkach, a jej wyniki nie będą uwzględniane w końcowej tabeli) znalazły się aż trzy zawodniczki z rocznika 2002 i cztery z rocznika 2003, to na dodatek nasz zespół (tylko rocznik 2005) osłabiony był brakiem dwóch jakże ważnych koszykarek – Katarzyny Zieniewicz i Julii Nizyńskiej – które reprezentują Dolny Śląsk na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży.

Tym co najbardziej rzucało się w oczy była różnica warunków fizycznych zawodniczek obydwu ekip. W MOS Ślęzie tylko Majka Strugarek nie ustępowała wzrostem rywalkom, a część wrocławianek prezentowała się przy koszykarkach z Zielonej Góry, niczym krasnoludki.

Mecz rozpoczął się znakomicie dla naszej drużyny, która w połowie pierwszej kwarty prowadziła już 14:7. Po wymianie piątek, rywalki wykorzystały swoją przewagę wzrostu i zniwelowały straty. Do przerwy na parkiecie oglądaliśmy wymianę ciosów, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Po 20. minutach MOS Ślęza prowadziła zaledwie jednym punktem (32:31), co zapowiadało spore emocje w drugiej połowie.

W trzeciej kwarcie zaczęła się zarysowywać przewaga wrocławianek, które sprytem i finezją niwelowały różnicę wzrostu. Miało to też odbicie w wyniku. Przed decydującą odsłoną gospodynie prowadziły 49:41, a w ostatniej ćwiartce tę różnicę jeszcze powiększyły, by wygrać pewnie i jak najbardziej zasłużenie.

MOS ŚLĘZA II WROCŁAW – ZASTAL ZIELONA GÓRA 69:53 (16:13, 16:18, 17:10, 20:12)

MOS Ślęza – Ryng 20, Nowak 16, Łukasik 7, Blum 6, Skrzypczak 5, Strugarek 5, Nowotny 4, Szarszaniewicz 4, Jarosik 2, Borsuk, Kaszuba-Iwanicka, Różewicz.

Zespół MOS Betard Ślęza Wrocław w meczu rozgrywek II ligi wygrał z Wilkami Morskimi Szczecin

 
Spotkanie rozegrane w pięknej hali Szkoły Podstawowej nr 84 przy ul. Górnickiego, mogło podobać się kibicom. Zwłaszcza pierwsza połowa, w której w praktyce rozstrzygnęły się losy tego meczu.

Przez pierwsze kilka minut na nieznacznym prowadzeniu utrzymywały się szczecinianki. O to by nie zdołały one powiększyć przewagi zadbała w tym okresie Alicja Rogozińska, która zdobyła 6. pierwszych punktów dla MOS Ślęzy. Na prowadzenie wrocławianki wyszły po punktach Marianny Rusinek. Drużyna gości zdołała jeszcze raz doprowadzić do remisu (11:11), ale końcówka kwarty zakończona celnym rzutem za 3 pkt Emilii Ulążki w ostatniej sekundzie, należała już do gospodyń. Druga odsłona rozpoczęta od kolejnej „trójki” Ulążki, była najlepszym fragmentem tego meczu w wykonaniu wrocławianek. Ich przewaga powiększała się błyskawicznie. Do przerwy MOS Ślęza prowadziła już 46:21.

O drugiej połowie najlepiej by powiedzieć, że się odbyła. Wysokie prowadzenie spowodowało, że nasze koszykarki nie grały już tak skoncentrowane, a czasami można było odnieść wrażenie, że zbyt lekko podchodziły do swoich obowiązków. Nie miało to jednak już żadnego wpływu na końcowy rezultat meczu, który zakończył się wysokim i w pełni zasłużonym zwycięstwem MOS Ślęzy.

MOS BETARD ŚLĘZA WROCŁAW – WILKI MORSKIE SZCZECIN 82:55 (19:11, 27:10, 14:18, 22:16)

MOS Ślęza – Ulążka 17 (2), Rogozińska 15, Jasińska 14, Soroka 9, Rusinek 9, Obrocka 8, Tortora 6, Tas 2, Ilczyszyn 2.