WLJS – 45 minut doskonałej gry i zwycięstwo juniorów

W meczu 12. kolejki rozgrywek Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych, Ślęza Wrocław wygrała z Chrobrym Głogów 6:3.

 

 

Dziś Ślęza zagrała w całkiem innym składzie niż w meczu z Parasolem i było to od razu widać. Nasza drużyna podejmowała bardzo silną ekipę Chrobrego Głogów i swoim zwycięstwem spowodowała, że przeciwnicy w praktyce stracili szansę na awans do wiosennych rozgrywek makroregionalnych. Szczególnie podobać się mogła pierwsza połowa w wykonaniu żółto-czerwonych. Śmiało możemy powiedzieć, że było to najlepsze 45 minut rozegrane przez 1KS w tym sezonie.

Spotkanie zaczęło się dla nas fatalnie, bo już w 25 sekundzie Konrad Grudziński podał piłkę rywalowi, który nie omieszkał skorzystać z prezentu. Stracony w ten sposób gol nie podciął skrzydeł żółto-czerwonym. Szybko się po nim otrząsnęli i przeszli do zdecydowanych ataków. W 4 i 5 min. bliski wyrównania był Dominik Krukowski. W rewanżu po dobrej akcji Chrobrego, jeden z jego piłkarzy nieczysto trafił w piłkę. W 10 min. Leonard Cygan podał futbolówkę Jakubowi Gilowi, a ten ze stoickim spokojem objechał bramkarza i umieścił ją w siatce. W 12 min. technicznym uderzeniem popisał się Kamil Wróbel, lecz nie było to uderzenie celne. W 13 min. arbiter podyktował jedenastkę za zagranie ręką, a pewnym jej egzekutorem był Mikołaj Wawrzyniak. Minęła kolejna minuta i było już 3:1. Fantastycznym podaniem Daniel Stańczak obsłużył Krukowskiego, a ten po szybkim rajdzie wyłożył ją Wawrzyniakowi, któremu przyszło tylko dopełnić formalności. Ślęza nie zwalniała tempa. Tuż obok słupka piłkę posłał Wawrzyniak. Ten sam piłkarz w 20 min. zagrał do Wiktora Flarskiego, który podwyższył rezultat na 4:1. Chrobry przebudził się w 27 min. gdy po strzale jednego z głogowian z rzutu wolnego, do interwencji zmuszony został Mateusz Adamczyk. Jeszcze przed przerwą znakomita gra wrocławian udokumentowana została kolejnym golem, którego przy asyście Wawrzyniaka, strzelił Krukowski.

Po przerwie gra wrocławian nie była już tak efektowna, do czego przyczyniły się też dokonane zmiany. Początek drugiej połowy był jednak udany dla naszego zespołu. Dwukrotnie po podaniach Krukowskiego, niecelnie strzelał Wawrzyniak. W 50 min. Krukowski przeprowadził akcję meczu. Niczym tyczki slalomowe mijał kolejnych rywali, a powstrzymany został nieprzepisowo dopiero w polu karnym. Piłkę znów na wapnie ustawił Wawrzyniak i znów się nie pomylił. Było zatem 6:1, a głogowianie nie zamierzali się poddać i w następnych minutach pokazali, że nieprzypadkowo znajdują się w czołówce tabeli. W 54 min. po skutecznie wykonanym rzucie karnym zdobyli drugiego gola. W 57 min. po faulu Wawrzyniak, znów sędzia podyktował jedenastkę dla gości, ale tym razem jej wykonawca posłał piłkę obok słupka. Goście atakowali z coraz większą mocą i w 67 min. tym razem po błędzie Bartosza Ćwieka, zdobyli kolejnego gola. Mimo, że do końca meczu Chrobry posiadał inicjatywę, a wrocławianie długimi momentami nie byli w stanie wyjść z własnej połowy, wynik już się nie zmienił.

ŚLĘZA WROCŁAW – CHROBRY GŁOGÓW 6:3 (5:1)

0:1 ? 1′
1:1 Gil 9′
2:1 Wawrzyniak (karny)13′
3:1 Wawrzyniak 14′
4:1 Flarski 20′
5:1 Krukowski 36′
6:1 Wawrzyniak (karny) 50′
6:2 ? (karny) 54′
6:3 ? 67′

Ślęza – Adamczyk, Stańczak (46’Ćwiek), Rzhevskyi (70’Chmielewski), Grudziński, Marciniak, Cygan, Wawrzyniak, Wróbel, Gil (46’Błażewicz), Flarski (83’Stożek), Krukowski.
rezerwa – Grygorcewicz, Stelmaszek, Mleczak

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.

III OLJM – Pewnie i wysoko, czyli tak jak miało być

W meczu 12. kolejki rozgrywek III Okręgowej Ligi Juniorów Młodszych, Ślęza Wrocław wygrała z Polonią Wrocław 9:1.

 
Ten mecz Ślęza miała wygrać łatwo i tak też się stało. Inaczej być nie mogło, gdy lider podejmował ostatni w tabeli zespół.

Ślęza wraz z pierwszym gwizdkiem przejęła inicjatywę, a gołym okiem widoczna była różnica umiejętności pomiędzy piłkarzami obydwu zespołów. Długo to jednak nie przekładało się na gole, bowiem mimo wielu okazji, żadna z nich nie została zamieniona na gola. Goście swój pierwszy strzał oddali w 29 min. i objęli prowadzenie. Ten incydent nie wpłynął negatywnie na nasz zespól, który szybko się pozbierał i nadal mocno atakował. Skuteczność przyszła w ostatnich minutach pierwszej połowy, bowiem do bramki dwukrotnie trafił Grochowicki, a jedno trafienie dołożył jeszcze Walczyk. Po zmianie stron wystarczyło 8 minut, by Ślęza prowadziła już 6:1. W kolejnych minutach okazji nie brakowało, w tym kilku setek. Żółto-czerwoni ostatecznie wykorzystali jeszcze trzy i wygrali 9:1. Dodajmy jeszcze, że goście od 64 minuty grali w dziesiątkę, po tym jak sędzia usunął z boiska jednego z nich za bardzo brutany faul.

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA WROCŁAW 9:1 (3:1)

0:1 ? 29′
1:1 Grochowicki 36′
2:1 Grochowicki (as. Rękas) 39′
3:1 Walczyk (Szoma) 41′
4:1 Szyller Grochowicki) 47′
5:1 Rękas (Szoma) 50′
6:1 Szoma (Walczyk) 53′
7:1 Grochowicki (Krawczyk) 68′
8:1 Krawczyk (Wolny) 82′
9:1 Krzywda (Doktorski) 90′

Ślęza – Grygorcewicz, Malczyk (58’Krzywda), Ziglewski (46’Krawczyk), Grochowicki, Walczyk (75’Wolny), Rękas (64’Doktorski), Kociemski, Szyller, Szoma (58’Mleczak), Spodniewski (58’Staniec), Pietrzyk
rezerwa – Wencel

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii

CLJ U17 – O porażce zadecydowały końcowe minuty

W meczu 7. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17, Ślęza Wrocław przegrała z Bronowianką Kraków 2:3.

 

Kolejny dobry, choć przegrany mecz naszych juniorek. Nie był on jednak aż tak dobry jak ten z SMS-em Łódź, bowiem dziś naszym dziewczynom zdarzały się gorsze momenty, które bezlitośnie wykorzystały rywalki. Przy odrobinie szczęścia, mecz z wciąż aktualnym Mistrzem Polski (w ubiegłym sezonie z powodu pandemii takiego nie wyłoniono), mógł się zakończyć odwrotnym rezultatem. Tak się jednak nie stało.

Ślęza bardzo dobrze rozpoczęła to spotkania. Już w 4 min. bliska otwarcia wyniku była Karina Kruk. Chwilę potem, po uderzeniu Zuzanny Frączkiewicz i rykoszecie, mieliśmy tylko rzut rożny. Bronowianka odpowiedziała akcją, po której jedna z zawodniczek niecelnie główkowała. W 13 min. dobrej okazji nie wykorzystała Magdalena Pólrolniczak, a minutę później, bramkarka z Krakowa obroniła uderzenie Sandry Słoty z rzutu wolnego. Przewaga Ślęzy przyniosła wymierny skutek w 19 min. Sandra Słota kropnęła mocno z rzutu wolnego z 35 m. po którym piłka odbiła się od poprzeczki, a skutecznie dobiła ją Karina Kruk. Ta bramka chyba za bardzo rozluźniła nasze piłkarki, bo dopuściły one do głosu dziewczyny z Krakowa, które z minuty na minutę grały coraz lepiej. W 22 min. Natalia Skużybut odbiła piłkę uderzoną bezpośrednio z rzutu rożnego. W 24 min. po kontrze i przelobowaniu naszej bramkarki, Bronowianka doprowadziła do wyrównania. Po straconym golu wrocławianki jakby zupełnie zatraciły pomysł na grę. Już do przerwy grały z pominięciem drugiej linii, co nie przynosiło żadnego skutku. Zespół gości w tym okresie dominował na boisku i stworzył kilka sytuacji, których na nasze szczęście nie wykorzystał.

Rozmowa w szatni odniosła pożądany skutek, bowiem po przerwie zobaczyliśmy takie dziewczyny, jakie lubimy oglądać. Znów grały pomysłowo i ładnie dla oka, a że równie fajnie grały krakowianki, to mogliśmy oglądać ciekawe widowisko. W 53 min. znakomitą akcję przeprowadziła Aleksandra Gruchała, a po jej dośrodkowaniu bramkarka odbiła piłkę, która spadła pod nogi Zuzanny Dobies i Ślęza znów wyszła na prowadzenie. W 64 i 65 min. dwukrotnie bliska zdobycia goli była Karina Kruk. Bronowianka odpowiedziała niecelną próbą z dystansu. W 71 min. czujność golkiperki z Krakowa sprawdziła Katarzyna Gaber. W 72 min. byliśmy świadkami rzadkiego w kobiecym futbolu uderzenia, a mianowicie wspaniałymi nożycami popisała się jedna z krakowianek, ale Natalia Skużybut była czujna i nie pozwoliła się pokonać. W ostatnim kwadransie ponownie inicjatywę przejęła Bronowianka. Krakowianki oddały kilka strzałów, a po jednym z nich piłka obiła poprzeczkę. W 82 min. było już jednak 2:2, gdy w zamieszaniu podbramkowym, po rzucie rożnym, piłka wylądowała w bramce Ślęzy. Nasz zespół mógł odpowiedzieć już po minucie i miał ku temu najlepszą z możliwych okazji, a mianowicie rzut karny, podyktowany po faulu na Wiktorii Tyzie. Niestety, wykonująca go Katarzyna Gaber uderzyła mocno, lecz nieprecyzyjnie, bo futbolówka trafiła w poprzeczkę. Ta sytuacja zemściła się na nas w 88 min. bo właśnie w niej Bronowianka strzeliła gola na wagę trzech punktów.

ŚLĘZA WROCŁAW – BRONOWIANKA KRAKÓW 2:3 (1:1)

1:0 Kruk 19′
1:1 ? 24′
2:1 Dobies 53′
2:2 ? 82′
2:3 ? 88′

Ślęza – Skużybut, Dobies, Gąsiorek (66’Tyza), Frączkiewicz (46’Igałowicz), Gaber, Półrolniczak, Szewczyk, Ciesielska (90+1’Piaseczna), Słota, Gruchała, Kruk
rezerwa – Drucks, Janik

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.

VI OLT – Cenne zwycięstwo Ślęzy II

W meczu 11. kolejki VI Okręgowej Ligi Trampkarzy, Ślęza II Wrocław wygrała z Olympicem IV Wrocław 5:2.

 
Trener Wojciech Czwartos – Mecz nie był tak łatwy jak pokazuje wynik. W pierwszych 20 minutach meczu to przeciwnik miał więcej klarownych sytuacji, których na nasze szczęście nie wykorzystał. Po tym okresie czasu przejęliśmy inicjatywę. Meczem z Żernikami powiesiliśmy sobie poprzeczkę wysoko i cieszy, że do tej pory nie schodzimy poniżej tego poziomu. Brawa dla zawodników Olympicu za walkę do ostatniej minuty spotkania. Był to dobry mecz w wykonaniu obu zespołów.

OLYMPIC IV WROCŁAW – ŚLĘZA II WROCŁAW 2:5 (0:2)

0:1 – Sikora 12’ (asysta Konopka)
0:2 – Konopka 40’ (Łazarewicz)
0:3 – Sikora 45’ (Konopka)
0:4 – Jarzębiński 51’ (Sikora)
0:5 – Sikora 58’ (Majewski)
1:5 – ??? 65’
2:5 – ??? 80’

Ślęza II – Makowiecki, Piaseczny, Łazarewicz, Bagiński, Kobus, Brodko, Aleksandrowicz, Konopka, Sekulski, Majewski, Sikora oraz Ben Nouir, Jarzębiński, Kunysz, Samołyk, Piskorz, Sierpowski

U młodzików fifti fifti

Dwa zwycięstwa i dwie porażki to bilans sobotnich meczów zespołów młodzików Ślęzy Wrocław.

 

 

10. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Młodzików

ŚLĘZA WROCŁAW – ŚLĄSK III WROCŁAW 2:6

Czekamy na relację trenera.

10. kolejka VI Okręgowej Ligi Młodzików

ŚLĘZA IV WROCŁAW – AP FOOTBALL WROCŁAW 2:10

Bramki – Czternasty, Lewandowski

Ślęza IV – Wawrzyniak, Borodycz, Grzegorczyk, Nosewicz, Kotlarz, Zahajko, Miszewski, Lewandowski, Czternasty oraz Hajda, Osika

Trener Kacper Zbroiński – To nie był dobry występ IV drużyny młodzików. Przeciwnik miał przewagę przez prawie cały przebieg spotkania. Szkoda ponieważ głęboko wierzę, że chłopców stać na wiele więcej.

9. kolejka VII Okręgowej Ligi Młodzików (gr.1)

POLONIA WROCŁAW – ŚLĘZA V WROCŁAW 3:6 (1:2)

0-1 Małek 10’ ( wolny)
0-2 Małek 23’
1-2 ? 24′
1-3 Małek  (as.Kornalewicz) 42′
1-4 Mazurek (Małek) 46′
1-5 Godlewski (Waloch) 53′
2-5 ? 58′
2-6 Godlewski (Małek) 59′
3-6 ? 60′

Ślęza V – Kaprzykowski, Bondarewicz, Bajka, Such , Waloch, Łukaszów , Małek , Kornalewicz, Juszkiewicz, Michowski, Huminiak, Adamczyk , Godlewski , Mazurek, Galiński , Krzykwa

Trener Wojciech Małek – Już od początku spotkania przejęliśmy inicjatywę w grze. Utrzymaliśmy się dłużej przy piłce i dobrze wykorzystywaliśmy boczne sektory boiska , a Nasi skrzydłowi Kuba Łukaszów i Michał wygrywali dużo pojedynków 1×1. Fabian, Wiktor i Kuba Such opanowali środek boiska, dzięki czemu łatwiej się grało naszej drużynie. Mimo utraty trzech bramek , jestem zadowolony również z gry naszych obrońców . Jednym słowem chciałbym podziękować całej drużynie za dzisiejsze spotkanie . Każdy dołożył swoją „cegiełkę” w końcowy sukces zespołu .

9. kolejka VII Okręgowej Ligi Młodzików (gr.2)

WRATISLAVIA WROCŁAW – ŚLĘZA VI WROCŁAW (dziewczyny) 2:6

Bramki – Graba 2, Piotrowska 2, Rogus, Szot

Ślęza VI  – Łukaszek, Butwicka, Wróbel, Olaczek, Szot, Rogus, Kwilecka, Popławska, Piotrowska, Mason, Łatkowska, Graba, Batko, Łapajerska

Trener Paweł Arciszewski – Mimo, że dzisiaj boisko nie do końca pozwoliło nam grać tak jak chcemy, to udało nam się stworzyć kilka składnych akcji ofensywnych, po których zdobyliśmy bramki. Po raz kolejny zagraliśmy bardzo dobry mecz w obronie, nie dopuszczając za wiele razy przeciwnika pod nasze pole karne. Jestem bardzo zadowolony z gry moich zawodniczek, które pokazały charakter grając w trudnych warunkach.

Siostrzane derby

W meczu 6. kolejki ligi kadetek, Ślęza II Wrocław przegrała ze Ślęzą Dental Med I Wrocław 21:114.

 
ŚLĘZA II WROCŁAW – ŚLĘZA DENTAL MED I WROCŁAW 21:114

Ślęza II – Turkiewicz 15, Mech 2, Łapińska 2, Kochajkiewicz 2, Błach 2, Orzeł, Osika, Gąssowska, Pietras, Machocka, Wołowiec, Prędka

Ślęza I – Hutnik 24, Łuczak 18, Krzysztofik 14, Wierzgacz 12, Mora 10, Murat 8, Bułkowska 6, Graboń 6, Jarząbek 6, Surowiec 6, Michalska 2, Zyzańska 2.

Kolejne wyzwanie przed juniorkami, grają też młodziczki

W sobotę na boiska wybiegną zespoły juniorek i młodziczek Ślęzy Wrocław.

 
7. kolejka Centralnej Ligi Juniorek U17

ŚLĘZA WROCŁAW – BRONOWIANKA KRAKÓW godz.17:30 Centrum Piłkarskie Ślęzy Wrocław – Kłokoczyce
W środę szerokim echem odbiło się sensacyjne zwycięstwo juniorek Ślęzy z UKS-em SMS Łódź. Bardzo się z niego wszyscy cieszyliśmy, ale pora na świętowanie już minęła, bo przed naszym zespołem kolejna, bardzo trudna przeprawa. W sobotę do Wrocławia zawita zespół Bronowianki Kraków, który w sezonie 2018/19 sięgnął po tytuł Mistrza Polski w tej kategorii wiekowej. Będzie to druga konfrontacja żółto-czerwonych z tym przeciwnikiem. Poprzednia, która miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku w Krakowie, zakończyła się zwycięstwem Bronowianki 3:0. W obecnym sezonie klub spod Wawelu spisuje się również znakomicie. W pięciu dotąd rozegranych meczach Bronowianka wygrała czterokrotnie i doznała tylko jednej porażki (0:4 z SWD Wodzisław Śl.). Krakowianki w tych spotkaniach imponowały skutecznością, strzelając w nich aż 28 goli. W tabeli Bronowianka zajmuje czwarte miejsce, mając taką samą ilość zdobytych punktów co piąta Ślęza (nasz zespół rozegrał o jeden mecz więcej). Te wszystkie dane pokazują, że w sobotni mecz zapowiada się ekscytująco. Jeszcze do niedawna powiedzielibyśmy, że zdecydowanym faworytem tego starcia jest Bronowianka, ale teraz doskonale wiemy, że nasz zespół jest w stanie rywalizować z każdym innym jak równy z równym. Mecz z UKS-em dał wrocławiankom potężnego, pozytywnego kopa i mamy nadzieję, że przełoży się to na kolejne mecze, w tym ten z Bronowianką. Aby w nim jednak osiągnąć pozytywny rezultat, trzeba już zapomnieć o tym co było, tylko z pełną koncentracją podejść do sobotniego pojedynku, w którym znów trzeba będzie dać z siebie wszystko.
Sędziuje – ?

9. kolejka VII Okręgowej Ligi Młodzików

WRATISLAVIA WROCŁAW – ŚLĘZA VI WROCŁAW (dziewczyny) godz.11:00 ul. Gitarowa
Nasze dzielne dziewczyny tym razem zmierzą się z chłopakami z Wratislavii i coś nam mówi, że w tym starciu nie są bez szans na zwycięstwo.
Sędziuje – ?

 

Mecz bez udziału publiczności

Ligowa sobota chłopaków

Sobota (31 października) będzie dniem, w którym większość młodzieżowych zespołów Ślęzy Wrocław rozegra ligowe mecze.

 

 

12. kolejka Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych

ŚLĘZA WROCŁAW – CHROBRY GŁOGÓW godz.11:00 Centrum Piłkarskie Ślęzy Wrocław – Kłokoczyce
Chrobry wciąż liczy się w rywalizacji o awans do ligi makroregionalnej i na pewno przyjedzie do Wrocławia po zwycięstwo. Czy nasza drużyna będzie w stanie przeciwstawić się faworytowi ? Wiele zależy od tego, jaką kadrą będzie dysponować trener Tomasz Woźnicki. Jeśli znajdą się w niej zawodnicy trenujący z zespołem seniorów, to może być to bardzo ciekawe i emocjonujące spotkanie, a jeśli nie, to o punkty żółto-czerwonym będzie niezwykle trudno.
Sędziuje – Artur Przystarz

12. kolejka III Okręgowej Ligi Juniorów Młodszych

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA WROCŁAW godz.09:00 Centrum Piłkarskie Ślęzy Wrocław – Kłokoczyce
Ślęza jest liderem, a Polonia zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym. Nie lekceważymy rywala, ale nie wyobrażamy sobie też, by nasza drużyna nie wygrała tego starcia.
Sędziuje – Rafał Jakusek

11. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy

AS KIEŁCZÓW – ŚLĘZA MITBAU WROCŁAW godz.10:00 Piecowice ul. Sportowa 16
Szanse na awans trampkarzy Ślęzy są już tylko matematyczne, ale miejsce na podium jest jak najbardziej realne. W pierwszym meczu tych drużyn Ślęza wygrała 6:0. Teraz aż tak wysokiego zwycięstwa nie oczekujemy. Wystarczy strzelić o jednego gola więcej niż przeciwnicy.
Aktualizacja – MECZ ODWOŁANY

11. kolejka VI Okręgowej Ligi Trampkarzy

OLYMPIC IV WROCŁAW – ŚLĘZA II WROCŁAW godz.12:30 ul. Na Niskich Łąkach
Niezwykle ważny mecz w kontekście awansu. Ślęza jest liderem, drugie miejsce zajmuje z taką samą ilością punktów Piast Żerniki, a mający o 2 pkt. mniej Olympic IV jest trzeci. Już choćby te dane pokazują, o co w tej potyczce toczyć się będzie gra.
Sędziuje – ?

10. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Młodzików

ŚLĘZA WROCŁAW – ŚLĄSK III WROCŁAW godz.10:30 Centrum Piłkarskie Ślęzy Wrocław – Kłokoczyce (pod balonem)
Zrewanżować się Śląskowi za porażkę w pierwszym meczu, a zarazem utrzymać się w rywalizacji o awans, to cel Ślęzy II nakreślony przed tym bardzo ważnym meczem.
Sędziuje – Guz

11. kolejka III Okręgowej Ligi Młodzików

MOTO-JELCZ II OŁAWA – ŚLĘZA II WROCŁAW godz.13:00 Oława
Ślęza III zdobyła dotąd o 10 pkt. więcej od swoich rywali, co wcale nie oznacza, że naszą drużynę czeka łatwy mecz.
Aktualizacja – MECZ ODWOŁANY

10. kolejka VI Okręgowej Ligi Młodzików

ŚLĘZA IV WROCŁAW – AP FOOTBALL WROCŁAW godz.13:00 Centrum Piłkarskie Ślęzy Wrocław – Kłokoczyce (pod balonem)
Naszemu zespołowi nie wiedzie się ostatnio najlepiej, a tu kolejny mecz z zespołem z czołówki. A może właśnie w sobotę nastąpi przełamanie.
Sędziuje – ?

9. kolejka VII Okręgowej Ligi Młodzików (grupa 1)

POLONIA WROCŁAW – ŚLĘZA V WROCŁAW godz.10:00 ul. Na Niskich Łąkach
Kolejny trudny mecz przed zajmującą trzecie miejsce drużyną Ślęzy VI, która zmierzy się z czwartą Polonią. Mamy nadzieję, że nasza ekipa wyjdzie z niego zwycięsko.
Sędziuje – ?

Wszystkie mecze bez udziału kibiców.

Środa bez zwycięstw

Niestety, tym razem obydwa nasze zespoły grające w lidze kadetek doznały porażek.

 
ŚLĘZA DENTAL MED I WROCŁAW – SPARTAKUS JELENIA GÓRA 61:69 (26:14, 6:19, 11:17, 12:19)

Ślęza I – Falkowska 16 (2), Zyzańska 12, Morawska 9 (2), Murat 8, Surowiec 6, Hutnik 6, Hotowy 2, Łuczak 2, Mora, Graboń, Krzysztofik, Michalska.

KKS SIECHNICE – ŚLĘZA II WROCŁAW 98:54 (25:19, 13:6, 29:15, 31:14)

Ślęza II – Wołowiec 10, Gliniak 10, Kaciuba 7, Gąssowska 6, Błach 5, Gliga 4, Nehrebecka 4, Kochajkiewicz 4, Olejniczak 2, Skrzyńska 2, Szarek, Prędka.

A już w piątek (30  października) w hali AWF o godz.17 rozegrane zostaną siostrzane derby pomiędzy dwoma zespołami Ślęzy.

CLJ U17 – Juniorki Ślęzy sprawczyniami ogromnej sensacji

W zaległym meczu 5. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek, Ślęza Wrocław wygrała z UKS-em SMS Łódź 1:0.

 
7:0, 31:0, 11:1, 8:0 i 10:0 to wyniki SMS-Łódź w dotąd rozegranych meczach w tym sezonie. Dziś ten najlepszy bezwzględnie polski zespół w tej kategorii wiekowej, mający w swoim składzie wyselekcjonowane i bardzo utalentowane piłkarki z całej Polski, wśród których roi się też od reprezentantek Polski zawitał do Wrocławia, by zmierzyć się z dziewczynami reprezentującymi żółto-czerwone barwy Ślęzy Wrocław. Nie ukrywamy, że takim naszym małym celem, było przegrać jak najmniejszą różnicą bramek, bo tak naprawdę nikt chyba nie myślał (oczywiście poza naszymi fantastycznymi piłkarkami), że z SMS-em uda się choć zremisować, a o zwycięstwie to nawet nie próbowaliśmy marzyć, a tymczasem… Dziewczyny wycięły niesamowity numer.

Już pierwsze minuty meczu pokazały, że zdecydowany faworyt nie będzie miał dziś łatwo. Wrocławianki były bardzo skoncentrowane, głównie na grze defensywnej, starając się by popełnić jak najmniejszą ilość błędów i to się udawało. Zespół z Łodzi osiągnął optyczną przewagę, z której niewiele jednak wynikało. Pierwszy starzał w tym starciu oddany został w 11 min. ale stojąca w bramce Ślęzy Natalia Skużybut zbiła go nad poprzeczkę. Jeszcze jedną w pierwszej połowie okazję miały łodzianki, gdy piłka przypadkowo odbiła się od jednej z nich, ale i tym razem Natalia Skużybut zachowała czujność. Na więcej już nasze dziewczyny przyjezdnym nie pozwoliły, grając bardzo zdyscyplinowanie i do bólu realizując taktykę nakreśloną przez trenera. Ślęza nie zamierzała poprzestać tylko na obronie swojej bramki, bo gdy tylko nadarzała się ku temu okazja, też szukała swoich szans na otwarcie wyniku. Niecelnie z dystansu uderzyła Karina Kruk. Bardzo niewiele brakowało by piłkę w siatce umieściła w 20 min. Sandra Słota, która zamykała długi słupek po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Trzeba też jeszcze wspomnieć o rajdzie Julii Ciesielskiej, która minęła kilka rywalek i zatrzymana została przez kolejną dopiero w polu karnym. Zdaniem niektórych nie było to prawidłowe zatrzymanie, ale my zgadzamy się z interpretacją tej sytuacji przez sędziującą dziś Agnieszkę Damasiewicz.

W drugiej części gry wśród łódzkiego obozu pojawiać się zaczęła irytacja, która wynikała z tego, że piłkarki SMS-u nie miały sposobu na doskonale funkcjonującą drużynę 1KS-u. Wrocławiaki wciąż imponowały dyscypliną w grze, a do tego grały też bardzo ofiarnie, nie dopuszczając zawodniczki zespołu gości do strzałów. Próbowały za to strzelać z dystansu, niestety bez powodzenia, Katarzyna Gaber i Karina Kruk. SMS pierwszy strzał oddał w tej części meczu dopiero w 67 min. z którym jednak z łatwością poradziła sobie nasza bramkarka, która też imponowała pewnym łapaniem piłek przy dośrodkowaniach przyjezdnych. Kolejne próby z dystansu łodzianek były bardzo kiepskiej jakości, co wynikało też chyba z coraz większą ich frustracją. A Ślęza grała coraz śmielej i odważniej. W 76 min. Karina Kruk wyłożyła jak na tacy piłkę Oli Gruchale, a ta ku naszej rozpaczy z kilku metrów nie trafiła w bramkę. W 81 min. futbolówka zatrzepotała w siatce bramki SMS-u po strzale Kariny Kruk, która jednak była na pozycji spalonej. Im bliżej końca, tym łodzianki oddawały coraz bardziej rozpaczliwe strzały z nieprzygotowanych pozycji. Tylko jeden, z 86 min. był groźny, ale i tym razem na wysokości zadania stanęła nasza bramkarka. Minęła 90 minuta, a pani arbiter pokazała, że mecz potrwa o 3 minuty dłużej. W pierwszej z nich Ślęza przeprowadziła kapitalną akcję. Karina Kruk podała piłkę do Sandry Piasecznej, a ta przekazała ją Oli Gruchale, która tym razem już się nie pomyliła i po chwile utonęła w uściskach swoich koleżanek. Minęły jeszcze 2 minuty i to co wydawało się, że nie miało prawa się stać, stało się faktem. Ślęza Wrocław wygrała z UKS-em SMS Łódź. Potem była już tylko szalona radość i chóralne śpiewy.

Zastanawialiśmy się, które nasze piłkarki zasłużyły dziś na największe wyróżnianie, ale po takim meczu nie będziemy przyznawać indywidualnych ocen. Wygrał po prostu zespół, którego każde ogniwo funkcjonowało doskonale. Brawo dziewczyny.

Trener Gustaw Sadowski – Chciałbym przede wszystkim podziękować rezerwowym. Dziewczyny cały mecz wspierały i stresowały się jak te na boisku. Jestem mega dumny z całego zespołu, ale z respektem pamiętamy o ciężkiej pracy jaka jeszcze nas czeka.

ŚLĘZA WROCŁAW – UKS SMS ŁÓDŹ 1:0 (0:0)

1:0 Gruchała 90+1′

Ślęza – Skużybut, Dobies (90’Piaseczna), Igałowicz, Gaber, Półrolniczak, Szewcxzyk, Tyza (72’Frączjkiewicz), Ciesielska, Słota, Gruchała, Kruk.

rezerwa – Drucks, Janik, Gąsiorek