Urodziny Marcina Szczepankiewicza

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi trener piłkarskiej Akademii Ślęzy Wrocław Marcin Szczepankiewicz.

 

W tym szczególnym dniu życzymy trenerowi dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, samych sukcesów z żółto – czerwonymi i spełnienia wszystkich nawet tych najskrytszych marzeń.

Zarząd, działacze, trenerzy, sportowcy i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Dziękujemy Wam Panowie

Trzej trenerzy pracujący dotąd w Akademii Ślęzy Wrocław, w nowym sezonie szkolić będą piłkarzy w Akademii Miedzi Legnica.

 

Najdłużej pracującym z nich w 1KS-e był Gustaw Sadowski. Prowadził on głównie zespoły młodzików, a gdy powstała żeńska sekcja, mocno przyczynił się do jej rozwoju. W ostatnich sezonach Gustaw prowadził z sukcesami drużynę występującą w Centralnej Lidze Juniorek U17, ale też nadal pracował z młodzikami.

Sporo, bo 6. lat zespoły młodzików i to z bardzo dobrym skutkiem, prowadził Kacper Gawlak. Dał się też on poznać jako bardzo dobry organizator turniejów, które odbywały się w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – #Kłokoczyce.

Z tej trójki najkrócej pracował w 1KS-ie Ednardo Monteiro. Szkolił on głównie najmłodsze roczniki, a w sezonie wiosna 2021, był trenerem pierwszej drużyny trampkarzy.

Dziękujemy Panowie za pracę, jaką wykonaliście w Pierwszym Klubie Sportowym we Wrocławiu i życzymy Wam powodzenia w pracy szkoleniowej już w Legnicy.

Ślęza wiosna 2021 – trampkarze

Pierwszy zespół trampkarzy zachował miejsce w II WLT, a drugi spisał się doskonale, wygrywając rozgrywki VI OLT.

 
II Wojewódzka Liga Trampkarzy

Po sezonie jesień 2020, wydawało się, że trener Maciej Dębiczak stworzył podwaliny zespołu, który wiosną będzie w stanie powalczyć o coś więcej, niż tylko miejsce w środku tabeli. Stało się jednak inaczej. Po tym jak trener Dębiczak na pewien czas zawiesił swoją pracę w roli szkoleniowca, stery prowadzenie pierwszego zespołu trampkarzy przejął Ednardo Monteiro i okazało się, że efekt „nowej miotły” nie zawsze pozytywnie wpływa na drużynę. Trochę bowiem trwało, by trener i jego podopieczni znaleźli wspólny język, przez co były momenty, gdy zamiast myśleć o miejscu w czołówce, lub choćby w środku tabeli, zaczęliśmy z niepokojem spoglądać na strefę spadkową.

Początek sezonu nie wskazywał, że Ślęza będzie miał potem spore kłopoty, bowiem po niezłym meczu nasi trampkarze ograli 2:0 Górnika NM Wałbrzych. Potem nastąpiła związana z pandemią przerwa, a po niej Ślęza przegrała u siebie 3:4 z Górnikiem Wałbrzych. Ten mecz jeszcze niepokoju w naszych szeregach nie zasiał, ale pierwsze jego oznaki zaczęliśmy odczuwać po porażce 1:3 w Dzierżoniowie z Lechią. Zwycięstwo 20:0 z najsłabszą w stawce Polonią-Stalą II Świdnica, było po prostu zrobieniem swojego. Następnie nastąpiła czarna seria, czyli aż cztery z rzędu porażki. Sytuacja stała się naprawdę nieciekawa, ale na szczęście w niezwykle ważnym meczu w Oławie nastąpiło przełamanie, bowiem 1KS zwyciężył 3:1. Ten mecz nas troszkę uspokoił, ale po następnym, czyli po przegranych 0:2 derbach z FC Wrocław Academy, sytuacja Ślęzy znów się mocno skomplikowała. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery mecze, w tym rewanże z Górnikiem Wałbrzych i Moto-Jelczem Oława, czyli bezpośrednimi rywalami o zachowanie miejsca w II WLT. Z Moto-Jelczem Ślęza wygrała 2:1, a w Wałbrzychu zwyciężyła 3:0. Po tych starciach mogliśmy odetchnąć. Utrzymanie w lidze przypieczętowane zostało zwycięstwem 11:0 w Świdnicy. W ostatnim meczu Ślęza przegrała z AP Brzeg Dolny, który po tym zwycięstwie mógł się cieszyć z awansu do I WLT.

Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Tak można by w skrócie podsumować sezon naszej pierwszej drużyny trampkarzy. Chłopakom należą się podziękowania za to, że będąc w trudnej sytuacji nie poddali się i dzięki ambitnej postawie, udało im się uratować ligowy byt.

VI Okręgowa Liga Trampkarzy

W ostatnim meczu sezonu jesień 2020, niepokonana Ślęza II pojechała do Brzeziej Łąki i przegrała z Tęczą 2:6, a skutkiem tej porażki był spadek na 2. miejsce w tabeli. Nie ma co ukrywać, że było to dla nas spore rozczarowanie, ale też wierzyliśmy, że to przykre doświadczenie zmobilizuje zespół do tego, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w sezonie wiosna 2021.

VI OLT to można by powiedzieć, że to liga dwóch prędkości. Kilka naprawdę niezłych zespołów, i reszta wyraźnie ustępująca im poziomem. Los sprawił, że już w inaugurującym rozgrywki meczu, Ślęza II ponownie udała się do Brzeziej Łąki, i tym razem spisała się doskonale, wygrywając pewnie i wysoko 4:0. Potem było łatwe zwycięstwo 7:1 z LZS-em Solniki Małe, a następnie kolejny poważny sprawdzian, czyli derbowe starcie z Parasolem II. Na stadionie w Leśnicy żółto-czerwoni zwyciężyli 3:1. Późniejsze spotkania były z gatunku tych, w których Ślęza II powinna spokojnie wygrać i tak też się stało. Nasi trampkarze gromili kolejnych rywali, często aplikując im dwucyfrową ilość goli. Przed ostatnią kolejką Ślęza II prowadziła w tabeli, mając na koncie komplet zdobytych punktów. Awansu to jednak nie gwarantowało. O tym, kto zwycięży w rozgrywkach VI OLT zadecydować miało ostatnie starcie, w którym Ślęza II podejmowała Olympic IV. Nasz zespół stanął na wysokości zadania i po bardzo dobrym meczu zwyciężył 2:1.

Drugi zespół trampkarzy Ślęzy Wrocław był jedynym w naszym klubie, który wygrał swoją ligę. Uczynił to też w imponującym stylu zwyciężając we wszystkich meczach. Imponujący był też bilans bramkowy, bowiem Ślęza II w 10. spotkaniach strzeliła aż 73 bramki, co daje średnią 7,3 gola na mecz, a straciła zaledwie 5. Cóż można zatem powiedzieć po takim sezonie, chyba tylko brawo chłopaki, brawo trener Wojciech Czwartos.

Juniorki chcą zagrać w turnieju we Włoszech, a my możemy im w tym pomóc.

W dniach 26-29 sierpnia w Pordenone (Włochy) odbędzie się Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Juniorek, w którym chciałyby też wystąpić młode piłkarki Ślęzy Wrocław. Można im w tym pomóc, współfinansując ich wyjazd.

 

Ślęza Wrocław to klub w którym funkcjonuje najlepsza na Dolnym Śląsku i jedna z najlepszych w Polsce, Żeńska Akademia Piłkarska. Nasze zespoły z powodzeniem rywalizują w rozgrywkach Centralnych Lig Juniorek U17 i U15. Teraz nadarza się okazja, by dziewczyny skonfrontowały swoje umiejętności w bardzo mocno obsadzonym turnieju, który pod koniec sierpnia odbędzie się we włoskim Pordenone. W zawodach tych oprócz Ślęzy, udział też wezmą tak uznane firmy jak Juventus Turyn, Inter Mediolan i Udinese Calcio. Awizowane są też drużyny z Węgier i Algerii.

Turniej w Pordenone to nie tylko rywalizacja piłkarska, ale też jakże wspaniała przygoda, którą chciałyby przeżyć młode piłkarki Ślęzy. Niestety, wyjazd na te zawody do tanich nie należy. Koszty podróży, noclegów i wyżywienia są niemałe, stąd nasza prośba, by każdy kto może, wspomógł ten wyjazd. Liczy się każda zebrana złotówka, za którą z góry serdecznie w imieniu dziewczyn dziękujemy.

Kto może, niech pomoże. Szczegóły w linku poniżej.

https://zrzutka.pl/d2k3ru

Ślęza wiosna 2021 – Juniorki U15

Doskonałe 3. miejsce zajęła drużyna Ślęzy Wrocław, w pierwszym, historycznym sezonie rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U15.

 
W wyniku reformy rozgrywek żeńskiego futbolu, wiosną 2020 roku po raz pierwszy miały się odbyć zmagania w nowo powstałej Centralnej Lidze Juniorek U15. Z Dolnego Śląska do tych prestiżowych rozgrywek zakwalifikowały się Polonia Świdnica i Ślęza Wrocław, które w eliminacjach okazały się być lepsze od AZS-u PWSZ Wałbrzych i Bielawianki Bielawa. Wiosną rozgrywek CLJ U15 jednak nie było, bo storpedowała je pandemia. Kolejne podejście do nich, wiosną 2021 roku okazało się już udane. Ślęza musiała się jednak kwalifikować do nich po raz kolejny. Rozgrywkami, które miały wyłonić dwa zespoły reprezentujące nasz region w rywalizacji centralnej była Dolnośląska Liga Trampkarek. Początkowo zgłosiło się do niej sześć zespołów, co zapowiadało ciekawą i emocjonującą rywalizację. Zanim jednak rozegrano pierwsze mecze, wycofały się aż trzy drużyny, a mianowicie Femgol Lubin, Talent Trzebnica i Polonia Trzebnica. Na placu boju pozostały zatem zaledwie trzy zespoły, a najlepszym z nich okazała się być świdnicka Polonia. Drugie premiowane awansem miejscem zajęła Ślęza, która w decydującym o awansie meczu, rozbiła Bielawiankę aż 17:0.

Rozgrywki CLJ U15 prowadzone są w czterech, makroregionalnych grupach, a w każdej z nich wystąpiło 8. zespołów. Dolnośląskie ekipy trafiły do niezwykle mocnej grupy C, w której rywalizowały z drużynami z województw Śląskiego, Łódzkiego i Opolskiego.

Przed startem rozgrywek nie wiedzieliśmy tak naprawdę, czego możemy spodziewać się w nich, w przypadku Ślęzy Wrocław. Tym bardziej, że ze względu na terminarze, nie zawsze trener Damian Burtowski będzie mógł skorzystać ze wszystkich piłkarek, bowiem niektóre z nich, zgłoszone też zostały do CLJ U17. Pierwszą odpowiedź na to, na co stać jest drużynę poznaliśmy w inaugurującym zmagania meczu w Opolu, w którym Ślęza pewnie i wysoko, bo aż 6:0 wygrała z miejscową Unią. W 2. kolejce gościliśmy we Wrocławiu jakże wspaniały zespół z Katowic. Mimo bardzo ambitnej gry naszych piłkarek, nie sprostały one Gieksie, przegrywając 1:3. Patrząc na poczynania boiskowe katowiczanek, już wtedy sugerowaliśmy, że są one w stanie sięgnąć po tytuł Mistrza Polski. Jak się potem okazało, nasze przewidywania okazały się trafione, bo Gieksa sięgnęła po tytuł, w finale wygrywając aż 6:0 ze Stomilem Olsztyn. Po meczu z Gieksą nastąpiła pandemiczna przerwa, po której 1KS udał się do Świdnicy, na prestiżowy mecz z Polonią Świdnica. Nasz zespół udowodnił w tym starciu, że na Dolnym Śląsku nie ma sobie równych, wygrywając aż 11:0. Drugi mecz we Wrocławiu zakończył się drugą porażką żółto-czerwonych. W starciu toczonym na wodzie, wrocławianki choć wcale nie były gorsze, przegrały 2:4 z UKS-em SMS Łódź. O ile w domowych meczach Ślęzie nie szło najlepiej (trzeba wziąć jednak pod uwagę klasę zespołów przeciwnych), to na wyjazdach nasze piłkarki spisywały się doskonale, czego potwierdzeniem były kolejne zwycięstwa, 6:1 w Konstantynowie Łódzkim z Włókniarzem i 4:1 w Głogówku z Rolnikiem. Na zakończenie pierwszego sezonu CLJ U15, gościliśmy we Wrocławiu zespół Czarnych Sosnowiec, a stawką tego meczu było 3. miejsce. Ślęza wygrała to bardzo dobre spotkanie 1:0, czym podsumowała jakże udany sezon.

Ślęza zajęła 3. miejsce w swojej grupie. Patrząc na końcowe tabele innych grup, możemy też ogłosić, że Ślęza znalazła się w gronie najlepszych 10. klubów tej kategorii wiekowej w całej Polsce. To tylko potwierdza, jak dobrze rozwija się szkolenie dziewczyn w Akademii Ślęzy Wrocław.

Trochę liczb. W rozgrywkach CLJ U15 zagrało 20. zawodniczek. Komplet (7) spotkań zaliczyły Hanna Wieczerzak, Maja Wilk, Alicja Kuriata, Katarzyna Musiałowska i Natalia Witkowska. Najwięcej bramek, bo 5. strzeliła Alicja Kuriata.

Już teraz jesteśmy pewni, że Ślęza grać będzie też w rozgrywkach CLJ U15 w sezonie wiosna 2022, bo takie prawo mają cztery najlepsze zespoły sezonu wiosna 2021. Pozostałe cztery, będą musiały stoczyć rywalizację o awans w swoich regionach, i życzymy im powodzenia w tej rywalizacji. Jeszcze raz też gratulujemy Gieksie Katowice tytułu Mistrza Polski, a wszystkim klubom dziękujemy za sportową rywalizację.

Ślęza wiosna 2021 – juniorzy młodsi

Dwa zespoły juniorów młodszych Ślęzy Wrocław rywalizowały w rozgrywkach ligowych w sezonie wiosna 2021.

 
Po sezonie jesień 2020 cieszyliśmy się z dwóch awansów drużyn juniorów mł. Ślęzy Wrocław. Pierwszy zespół uzyskał promocję do II Ligi Wojewódzkiej, a drugi do III Ligi Okręgowej. Z jednej strony była radość, ale z drugiej zdawaliśmy sobie też sprawę, przed jak trudnym wyzwaniem nasze drużyny staną wiosną, a zwłaszcza pierwszy zespół.
Od kilku już lat od kategorii junior młodszy w dół, rozgrywki ligowe nie są toczone systemem jesień – wiosną. Teraz każda z rund jest nowym sezonem, po którym wyłania się zespoły, które awansują wyżej jak też i spadkowiczów. Tego systemu nikt nie neguje, bo pozwala on dobrym ekipom na szybszy awans. Nikt w zasadzie nie narzeka też na regulamin tych rozgrywek, poza jednym wyjątkiem. Dotyczy on rozgrywek II Wojewódzkiej Ligi Juniorów Młodszych, który tak został skonstruowany, że co pół roku z ligi tej spada połowa zespołów, dwa awansują i tylko dwa w niej pozostają na dłużej. Podobno coś pod tym względem ma się zmienić, ale póki nie otrzymamy oficjalnych informacji, żadnych innych podawać nie będziemy.

II Wojewódzka Liga Juniorów Młodszych

Choć różnice punktowe dzielące zespoły w końcowej tabeli na to nie wskazują, była to liga dosyć wyrównana, pod względem poziomów prezentowanych przez zespoły w niej rywalizujących. Jedynym, wyraźnie odstającym od reszty stawki, był absolutny beniaminek z Kościelnika.

Ślęza rozpoczęła zmagania ligowe od wyjazdowego spotkania z WKS-em Śląskiem. O jego końcowym wyniku zadecydował przespany przez żółto-czerwonych początek spotkania i stracone dwie bramki. Mimo, że Ślęza przeważała w tym starciu, strat odrobić się już nie udało (1:2). Również 1:2 1KS przegrał kolejne derbowe starcie, tym razem z FC Wrocław Academy. Pierwsze punkty Ślęza zdobyła w kolejce nr 3, wygrywając pewnie i wysoko (7:0) w wyjazdowym starciu z LZS-em Kościelnik. Niestety, następny mecz przyniósł kolejną porażkę różnicą jednego trafienia, bowiem w Legnicy Ślęza uległa Konfeksowi 2:3, mimo że znów nie była zespołem gorszym. Za wrażenie artystyczne punktów w futbolu się jednak nie przyznaję, a tych po 4. kolejkach nasza drużyna miała na koncie tylko 3. Po następnym, wygranym w dobry stylu (5:2) meczu z Polonią-Stalą Świdnica, nasze nastroje wyraźnie się poprawiły. Szybko zostały one jednak stonowane, po porażce 0:3 z Miedzią II Legnica. Zwycięstwo (2:0) w rewanżowym meczu ze Śląskiem wciąż dawało nam nadzieję, na pierwszą czwórkę. W dziwnym meczu z Parasolem (bez sędziów) 1KS przegrał 0:2, czym mocno skomplikował swoją sytuację. Niewiele poprawiła ją planowa wygrana (13:0) z LZS-em Kościelnik, tym bardziej, że w rewanżowym starciu z Miedzią II w Legnicy, Ślęza przegrała 0:4. W tym momencie stało się jasne, że o pierwszej czwórce Ślęza może praktycznie zapomnieć. Pozostała zatem rywalizacja o miejsce 5, które choć jest pierwszym miejscem spadkowym, kilka razy z różnych powodów dawało utrzymanie. W rewanżu z Parasolem Ślęza ponownie okazała się być gorsza przegrywając tym razem 1:4. Udało się za to zremisować (0:0) z FC Wrocław Academy i wygrać (6:0) z Konfeksem. Na zakończenie sezonu Ślęza udała się do Świdnicy, gdzie przegrała z Polonią 0:1.

Ostatecznie Ślęza kończy sezon na 5. miejscu, które w każdej innej lidze dawałoby utrzymanie, poza niestety II WLJM. O grze naszej drużyny możemy powiedzieć, że była niestabilna. Potrafiła ona rozegrać dobre mecze, ale też potrafiła grać kiepsko. Być może brak tej stabilności pozbawił 1KS kilku punktów. Trzeba jednak też zaznaczyć, że trener Daniel Drozd nie zawsze miał możliwość korzystania ze wszystkich swoich najlepszych zawodników, którzy występowali równocześnie w zespole juniorów starszych. Teraz pozostaje już tylko nam czekać na decyzje w sprawie rozgrywek. Mamy nadzieję, że będą one dla nas pozytywne.

W sumie w rozgrywkach II WLJM zagrało wiosną 31. zawodników. Komplet, czyli 14 spotkań zaliczyli Mateusz Jasiczek, Maksymilian Grec, Teodor Dimitriadis, Tomasz Malczyk i Igor Machała. Ten ostatni był też najlepszym strzelcem zespołu, bowiem 15 razy trafił on do bramki przeciwników.

III Okręgowa Liga Juniorów Młodszych

Również 5. miejsce zajęła druga drużyna juniorów mł. Ślęzy, ale w przeciwieństwie do ligi wojewódzkiej, w lidze okręgowej dawało one utrzymanie. I tu Ślęza nie grzeszyła stabilnością formy, ale na usprawiedliwienie trzeba jednak zaznaczyć, że praktycznie każdy kolejny mecz, Ślęza II rozpoczynała w innym składzie. Z dwoma najlepszymi zespołami rozgrywek, Forzą Wrocław i Pogonią Oleśnica, Ślęza II punktów nie zdobyła. Lepiej już to wyglądało w dwumeczu z trzecią w końcowej klasyfikacji Polonią Trzebnica, z która druga drużyna 1KS-u przegrała na wyjeździe i wygrała w rewanżu. Podobnie było też wi w starciach z UKS-em Kiełczów, ale akurat porażka w Kiełczowie, chluby naszym piłkarzom nie przynosi. W prestiżowych derbach z Parasolem II, Ślęza II była dwukrotnie lepsza. W meczach z Moto-Jelczem Oława i ostatnim w tabeli Piastem Żmigród było znów pół na pół, czyli zwycięstwo i porażka. Jak widać po tych rezultatach, Ślęza była bezkompromisowym zespołem, bowiem w żadnym z meczów nie podzieliła się punktami z przeciwnikami.

W zespole Ślęzy II zagrało wiosną 34 zawodników, a komplet spotkań zanotował tylko Kamil Łęcki. Dwa spotkania w drugiej drużynie rozegrał Igor Machała i wystarczyło to, by z dorobkiem 6 goli, został on najlepszym jej snajperem.

Wrocław Trophy – Ślęza najlepsza w kategorii U12

Zespół Ślęzy Wrocław (U12), prowadzony przez trenera Wojciecha Małka, zwyciężył w rozegranym w dniach 2-4 lipca turnieju „Wrocław Trophy 2021”.

 

Nie ilość, a jakość. Tak można by podsumować udział Ślęzy Wrocław w tegorocznej edycji „Wrocław Trophy”. Po tym jak organizatorzy poinformowali o odwołaniu zmagań dziewczyn, w których Ślęza miała być reprezentowana, do turnieju przystąpił tylko jeden zespół 1KS-u. Spisał się do doskonale, bowiem okazał się on być najlepszy w stawce 11-stu drużyn biorących udział w zmaganiach w kategorii U12.

Trener Wojciech Małek – Po dwóch dniach zmagań grupowych, meldujemy się w półfinale turnieju. Tam czeka na Nas drużyna Górnika Polkowice. W regulaminowym czasie żaden z zespołów gola nie strzelił. W serii rzutów karnych bohaterem zostaje Szymon Kasprzykowski , który obronił dwie jedenastki. W finale jesteśmy lepsi od drużyny z Cypru. Wygrywamy 1-0 po golu z rzutu rożnego Julka Musiałkiewicza. W tym miejscu trzeba podkreślić, że pod koniec pierwszej połowy nasz bramkarz broni „karnego”. „Kluczem ” do zwycięstwa byli zawodnicy, którzy stworzyli zgraną grupę która walczyła o każdy centymetr boiska. Dziękuję wszystkim zawodnikom za postawę w turnieju. Brawo drużyna!!! Najlepszym bramkarzem turnieju został Szymon Kasprzykowski.

Ślęza – Szymon Kasprzykowski, Jerzy Juszkiewicz, Aleksandra Bondarewicz, Mikołaj Michowski, Michał Galiński, Michał Grzywaczewski, Piotr Huminiak, Antek Czapulak, Fabian Kornalewicz, Kuba Łukaszów, Julek Musiałkiewicz, Wiktor Małek

Wyniki

Faza grupowa

Ślęza – First Kick Gminy Czernica 10:0
Ślęza – Start Namysłów 3:1
Ślęza – AS Milicz 2:0
Ślęza – SP5 Talent Olsztyn 2:0
Ślęza – OKS Olesno 0:1

Półfinał

Ślęza – Górnik Polkowice 0:0 Karne 4:2

Finał

Ślęza – Galacticos Academy (Cypr) 1:0

Kornel Machoń wraz z reprezentacją DolZPN sięgnął po tytuł Mistrza Polski

Kadra Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej U13, zdobyła Puchar im. Kazimierza Górskiego, co jest równoznaczne z sięgnięciem po tytuł Mistrza Polski. Do tego jakże wspaniałego sukcesu, swoją cegiełkę dołożyła też Ślęza Wrocław, bowiem jednym z piłkarzy, który wraz z kolegami sięgnął po mistrzowski tytuł, był bramkarz 1KS-u – Kornel Machoń.

 
Kadra DolZPN w finałowym turnieju, rozegranym w miejscowości Plewiska, wygrała kolejno z Mazurskim ZPN 7:1, Małopolskim ZPN 1:0 i Świętokrzyskim ZPN 3:2. W wielkim finale przeciwnikiem reprezentacji Dolnego Śląska była kadra Wielkopolskiego ZPN. Do wyłonienia Mistrza Polski nie wystarczyła rywalizacja w regulaminowym czasie (1:1) i w dogrywce. O tym, że Puchar im. Kazimierza Górskiego wywalczyli młodzi piłkarze z Dolnego Śląska zadecydowały lepiej wykonywane rzuty karne.

Wszystkim piłkarzom i sztabowi szkoleniowemu składamy gratulacje, ale my szczególnie dumni jesteśmy z Kornela Machonia. Ten jakże utalentowany bramkarz już wielokrotnie swoją postawą na boisku udowadniał swoją przydatność do reprezentacji regionu. Zarówno w meczach ligi młodzików, jak też w trampkarzy (w minionym sezonie zadebiutował w WLT), Kornel zawsze był bardzo mocnym i pewnym punktem drużyny i często dzięki jego, w dużej mierze postawie, zespoły Ślęzy sięgały po zwycięstwa. W turnieju finałowym MP U13 Kornel Machoń spisywał się doskonale, bowiem w czterech meczach tylko dwukrotnie musiał kapitulować po golach piłkarzy drużyn przeciwnych.

Gratulujemy Kornelowi tytułu, ale też dziękujemy jego trenerom, czyli Kacprowi Gawlakowi, jak też Pawłowi Skwierczyńskiemu, który w 1KS-ie prowadzi indywidualne treningi z młodymi golkiperami.

Urodziny Krzysztofa Wołkanowskiego

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi trener piłkarskiej Akademii Ślęzy Wrocław Krzysztof Wołkanowski.

 

W tym wyjątkowym dniu składamy trenerowi najlepsze życzenia: zdrowia, energii i zapału do pracy, zaufania oraz wielu sukcesów i zwycięstw na ławce trenerskiej żółto-czerwonych.

Zarząd, działacze, trenerzy, piłkarze, piłkarki, sympatycy 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Ślęza 2020/21 – Juniorki U17

Zespół juniorek U17 Ślęzy Wrocław zajął 4. miejsce w rozgrywkach CLJ U17 w sezonie 2020/21.

 

 

Za nami najlepszy sezon w historii ligowych występów juniorek Ślęzy. Z jednej strony nie jest to jeszcze długa historia, ale z drugiej, wcale też nie taka krótka, bowiem był to czwarty sezon w którym w rozgrywkach ligowych uczestniczył zespół juniorek 1KS-u.

W sezonie 2016/17 w ligowych rozgrywkach zadebiutował seniorski zespół Ślęzy. Trener Arkadiusz Domaszewicz, który stworzył żeńską sekcję piłki nożnej w 1KS-ie na dorosłym futbolu nie zamierzał poprzestać i wraz ze swoimi współpracownikami od podstaw rozpoczął budowę młodzieżowych drużyn dziewczyn. Z każdym rokiem, a w zasadzie z każdym kolejnym miesiącem było ich coraz więcej i zespoły Ślęzy zaczęły pojawiać się w kolejnych rozgrywkach ligowych. W sezonie 2017/18 funkcjonowała już drużyna U16. W tymże też sezonie ogłoszono powstanie ligi makroregionalnej i Ślęza do niej się zgłosiła. Rozgrywek eliminacyjnych przeprowadzać nie trzeba było, bowiem oprócz 1KS-u, chęć uczestnictwa w MLJM U16 wyraził jeszcze tylko wrocławski AZS. Obydwa zespoły rozegrały jednak mecz decydujący o lepszym rozstawieniu w zmaganiach makroregionalnych. Lepszy w nim okazał się być AZS, choć wtedy, nie tak jak to ma miejsce teraz (również rozegrano tylko jeden mecz), nikt nie wręczył temu zespołowi pucharu za dobycie Mistrzostwa Dolnego Śląska. W pierwszym sezonie w tych jakże wymagających rozgrywkach, nasz zespół płacił frycowe, ale też zbierał cenne doświadczenia. Choć końcowy bilans nie był imponujący (7. miejsce, 1. zwycięstwo, 1. remis i 5. porażek), to nie rozdzieraliśmy z tego powodu szat, a wręcz odwrotnie, byliśmy z dziewczyn dumni. Przed kolejnym sezonem Ślęza miała rozegrać mecze o awans z Talentem Trzebnica, który ostatecznie oddał je walkowerem. Rozgrywki toczone wiosną 2019 roku miały o wiele wyższą stawkę od poprzednich, bo cztery najlepsze zespoły z każdej grupy zapewniały sobie awans do nowo powstającej Centralnej Ligi Juniorek U17, która po reformie stała się najwyższą młodzieżową klasą rozgrywkową w naszym kraju. Ślęza swoją szansę wykorzystała, bowiem rozgrywki MLJM U16 sezonu wiosna 2019 zakończyła na wysokim 4. miejscu, gwarantującym udział w zmaganiach na szczeblu centralnym.

Pierwszy sezon nowo powstałej CLJ U17 storpedowany został przez pandemię i rozegrana została tylko runda jesienna. Podczas niej nasze piłkarki toczyły często bardzo wyrównane mecze z najlepszymi drużynami w Polsce, co jednak na punkty przełożenia nie miało, bowiem Ślęza zdobyła ich tylko 5. i zajmowała przedostatnie miejsce. Zapowiadała się zatem ciężka rywalizacja na wiosnę o utrzymanie. Wiosną jednak nikt na boiska nie wybiegł, a decyzją PZPN w sezonie 2020/21 w rozgrywkach CLJ U17 wystąpić te same zespoły, co w niedokończonym sezonie.

Przechodzimy zatem do zakończonego niedawno jakże udanego dla nas sezonu, w którym podopieczne trenera Gustawa Sadowskiego przysporzyły na tylu wspaniałych wrażeń. Po rundzie jesiennej Ślęza zajmowała 5. miejsce w tabeli, mając sporą przewagę (11 pkt) na strefą spadkową. A jaki przebieg miała ta runda. Tu przytoczymy fragment jej podsumowania – „Na pierwszy mecz Ślęza wybrała się do Opola, mając jeszcze w pamięci rozegrane rok wcześniej starcie, w którym w doliczonym czasie wrocławianki strzeliły dwie bramki i doprowadziły do remisu. Tym razem takiego dramatyzmu już nie było. Dziewczyny przeważały przez całe spotkanie i wygrały je 3:1. Podobnie wyglądała inauguracyjna domowa potyczka, z UKS 3 Staszkówka Jelna, zakończona zwycięstwem również 3:1. Wystarczyły zatem dwa mecze, by Ślęza zdobyła więcej punktów niż w całym, choć skróconym, poprzednim sezonie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a dziewczyny wciąż były bardzo głodne, co udowodniły w Zabrzu gromiąc miejscowy KKS 6:0. W kolejnym meczu w Rzeszowie, po przespanym jego początku (bramki w 3 i 5 minucie), musieliśmy pogodzić się z pierwszą porażką. Punktów nie przyniósł też wyjazd do Łęcznej, ale powodów do wstydu po porażce 0:1 (bramka stracona w 86 min.) z aktualnym liderem, Górnikiem (jesienią 8. zwycięstw i 1. remis), też nie było, a wręcz przeciwnie, dziewczyny były bowiem bardzo bliskie urwania punktu jednemu z głównych faworytów rozgrywek. 29 października do Wrocławia zawitał łódzki UKS SMS, czyli główny faworyt nie tylko do zajęcia 1. miejsca w naszej grupie, ale też do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Przed meczem na Kłokoczycach, SMS miał już strzelonych 67 bramek, a najniższe zwycięstwo jakie odnotował miało wymiar 7:0. Naszpikowany reprezentantkami Polski i utalentowanymi piłkarkami z całego kraju zespół, przyjechał do Wrocławia pewny swego. Zresztą nikt chyba nawet nie pomyślał o tym, że Ślęza będzie się w stanie temu potentatowi w żeńskim futbolu przeciwstawić. Tymczasem do tej pory mamy w pamięci widok, gdy po 90. minutach dziewczyny z Łodzi opuszczały boisko ze spuszczonymi głowami. Stało się tak dlatego, że wrocławianki po fantastycznym w ich wykonaniu meczu i bramce zdobytej przez Olę Gruchałę w doliczonym czasie, zwyciężyły 1:0, sprawiając tym samym największą sensację w tym roku w rozgrywkach CLJ. Następny mecz to starcie z wciąż jeszcze aktualnym Mistrzem Polski (w poprzednim sezonie batalii o tytuł nie rozegrano), Bronowianką Kraków. Było to wyrównana potyczka, po której odczuwaliśmy spory niedosyt, bowiem zakończyła się ona wynikiem 2:3, mimo że do 88 min. na tablicy wyświetlał się jeszcze rezultat 2:2, a do 82 min. Ślęza prowadziła 2:1. Pewnym zwycięstwem 3:0 zakończyło się za to starcie z ROW-em Rybnik. Ostatniego jesiennego meczu do udanych zaliczyć nie możemy. Ślęza zasłużenie przegrała 0:4 w Wodzisławiu Śląskim z miejscowym SWD, choć rozmiary tej porażki były zdecydowanie za wysokie”.

Przed rundą wiosenną nikt nie zamierzał patrzeć na dól tabeli, a bardziej interesowało nas to co się dzieje na jej górze, bowiem szansa poprawienia lokaty zajmowanej na półmetku, była jak najbardziej realna. Pierwszy mecz w Opolu przyniósł zwycięstwo 3:1. Drugi, również wyjazdowy, z UKS-em Staszkówka Jelna zakończył się remisem 1:1. Wynik tego starcia nie do końca był dla nas satysfakcjonujący, bowiem okazji aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, naszym piłkarkom nie brakowało. Rozegrane zostały dwa mecze i niestety, znów dała znać o sobie pandemia i wprowadzone obostrzenia, przez co liga została zawieszona na ponad miesiąc. Po tej długiej przerwie Ślęza pojechała do Krakowa i zwyciężyła z wciąż wtedy aktualnym Mistrzem Polski, Bronowianką 2:0. Potem przyszedł mecz z niewygodnym dla nas rywalem, SWD Wodzisław Śl. Mimo ambitnej postawy, przełamania nie było, bowiem dziewczyny z Wodzisławia wygrały 5:2. Wyprawa do Rybnika zakończyła się zgodnie z pl;anem, czyli wysokim (8:1) zwycięstwem żółto-czerwonych. Do meczu z Resovią Ślęza przystąpiła bardzo osłabiona, brakiem dziewczyn, które w tym samym czasie grały w III lidze, a mimo to potrafiła zremisować 1:1. Następne było starcie z najsłabszym w lidze KKS-em Zabrze, zakończone zwycięstwem 1KS-u 13:0. Po najwyższym zwycięstwie przyszła najwyższa porażka, bowiem pałający żądzą rewanżu łódzki UKS SMS, rozbił w Łodzi grającą w składzie dalekim od podstawowego Ślęzę 12:1. Również w niepełnym składzie, Ślęza nie sprostała w ostatnim meczu Górnikowi Łęczna, przegrywając 1:7

4. miejsce w tabeli grupy południowej, co też oznacza, że Ślęza znalazła się w gronie ośmiu najlepszych zespołów juniorek w naszym kraju. To wynik naprawdę doskonały, potwierdzający tylko jak doskonale rozwija się sekcja żeńska w Pierwszym Klubie Sportowym we Wrocławiu. Czy można było pokusić się o jeszcze lepszą pozycję ? Wydaje się, że na ten moment jeszcze nie, bowiem grupa w której rywalizował 1KS jest zdecydowanie mocniejsza od grupy północnej, co potwierdza fakt, że UKS SMS Łódź sięgnął po tytuł Mistrza Polski, a wicemistrzem został Górnik Łęczna. Obu tym zespołom w tym miejscu serdecznie gratulujemy sukcesów. Na takim samym poziomie jak drużyny z Łodzi i Łęcznej był też i SWD Wodzisław Śl. i jesteśmy pewni, że gdyby ten zespół znalazł się w półfinale, to też nie byłby w nim bez szans.

Przez cały sezon w zespole juniorek zagrały 22. zawodniczki, a aż 13. z nich występowało też w seniorskim zespole. To też miało wpływ na drużynę juniorek, która nie zawsze, ze względu na terminarze, mogła grać w optymalnym składzie.
Najwięcej meczów w CLJ U17 rozegrały Julia Ciesielska, Wiktoria Tyza, Aleksandra Gruchała, Zuzanna Dobies – wszystkie wystąpiły w 18-stu meczach (komplet). Najwięcej goli, bo 12 strzeliła Gabriela Lewicka, a jedno trafienie mniej odnotowała Karina Kruk.

Wszystkim zespołem występującym w rozgrywkach CLJ U17 dziękujemy za sportową rywalizację. Drużynim UKS-u SMS Łódź i Górnika Łęczna jeszcze raz gratulujemy sukcesów. Spadkowiczom z Rybnika i Zabrza życzymy szybkiego powrotu w szeregi CLJ U17.

Za miniony sezon nie możemy też nie podziękować naszym piłkarkom, które, co jeszcze raz powtórzymy, spisały się doskonale. Dziękujemy też sztabowi szkoleniowemu, a szczególnie trenerowi Gustawowi Sadowskiemu, dla którego był to ostatni sezon pracy w Ślęzie Wrocław. Nie zapominamy też o kibicach, których wsparcie było nieocenione.

A już wkrótce nowy sezon i nowe wyzwania, już z nowym też trenerem. Sezon 2021/22 będzie kolejnym, w którym Ślęza Wrocław jako jedyny zespół będzie reprezentował Dolny Śląsk w rozgrywkach najwyższej klasy młodzieżowej w żeńskim futbolu. I choć nikt nam tytułów nie przyznał, pucharu nie wręczył, to faktu, że Ślęza jest najlepszym zespołem juniorek na Dolnym Śląsku, nikt podważyć nie może.