MMP U15 w Futsalu – Pierwszy etap eliminacji

W sobotę w Głogówku rozegrany zostanie turniej pierwszego etapu eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski U15 w Futsalu.

 

Jako ostatni z zespołów Ślęzy do futsalowych rozgrywek przystępuje drużyna U15. Aby dostać się do turnieju finałowego, który odbędzie się w Poznaniu, musi ona przebyć najdłuższą drogę, bo podzieloną aż na trzy etapy. Pierwszy z nich będzie miał miejsce w sobotę w Głogówku. W tamtejszej hali wystąpi pięć zespołów, z których aż cztery zapewnią sobie awans do kolejne rundy eliminacyjnej. Oprócz Ślęzy i gospodarza turnieju, Rolnika B. Głogówek, w rywalizacji uczestniczyć też będą zespoły KA 4 resPect Krobia, SAP Brzeg i Unii Opole. Turniej odbywać się będzie systemem ligowym, czyli każdy zagra z każdym.

Rozgrywki w kategorii U15 odbywają się pierwszy raz, bowiem przed tym sezonem dokonano zmian kategorii wiekowych. W praktyce oznacza to, że w tym sezonie do zmagań przystąpią te same roczniki co przed rokiem. Ślęza spisała się w nich doskonale, awansując do turnieju finałowego, który odbył się w Gliwicach. Bardzo byśmy chcieli, by i w tym roku było podobnie, co nie będzie jednak łatwym zadaniem do zrealizowania, bowiem część dziewczyn zmieniła barrwy klubowe, ale za to pojawiły się nowe. Tak naprawdę nie wiemy do końca na co stać nasz zespół, ale jesteśmy dobrej myśli i mocno trzymamy kciuki za dziewczyny.

Ślęza Trophy – Do rywalizacji przystępuje rocznik 2011

W niedzielę (12 grudnia) w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce odbędzie się kolejny z turniejów z cyklu „Ślęza Trophy”. Tym razem do rywalizacji przystąpią zespoły rocznika 2011.

 
W trzecim w tym sezonie turnieju Ślęza Trophy, rywalizować będą drużyny chłopców urodzonych w roku 2011 i młodszych. Do zawodów zgłosiło się 15 drużyn, i jeśli nic pod tym względem się nie zmieni, w pierwszym etapie zawodów, rywalizować one będą w trzech grupach na czterech boiskach jednocześnie. Drużyny, które wygrają swoje grupy i dwie najlepsze z drugich miejsc awansują do grupy złotek (1-5). W grupie srebrnej (6-10) zagra zespół z najgorszym bilansem z tych, które zajęły drugie miejsca, oraz cztery drużyny z miejsc trzecich. Pozostałe ekipy mierzyć się ze sobą będą w grupie brązowej (11-15).

Turniej rozpocznie się o godz.10, a trenerów na odprawę zapraszamy do sali konferencyjnej na godz.9:45.

Drużyny zgłoszone do turnieju :

FALUBAZ ZIELONA GÓRA
FALUBAZ II ZIELONA GÓRA
OSTROVIA OSTRÓW WLKP
OSTROVIA II OSTRÓW WLKP
POLONIA-STAL ŚWIDNICA
AP FOOTBALL WROCŁAW
GKS MIRKÓW
ISKRA PASIKUROWICE
ŁUŻYCKA AKADEMIA SPORTU
UNIA WROCŁAW
UKS MIĘKINIA
WKS ŚLĄSK WROCŁAW
AP FUTGOL CZARNY BÓR
ŚLĘZA WROCŁAW
ŚLĘZA II WROCŁAW

Informacje dla kibiców. Prosimy podczas turnieju nie wchodzić na boiska i poruszać się tylko za liniami bocznymi. Podczas turnieju czynna będzie kawiarnia Ślęzanka, serwująca znakomitą kawę i herbatę, a także przepyszne ciasta.

Sobota z kadetkami, a niedziela z młodziczkami

W sobotę i niedzielę ligowe mecze rozgrywać będą zespoły kadetek i młodziczek Ślęzy Wrocław.

Kadetki

Obydwa nasze zespoły rozpoczynają zmagania w drugiej fazie rozgrywek ligi kadetek. Pierwsza drużyna rywalizować będzie o miejsca 1-6, a tak naprawdę o jedną z trzech pierwszych pozycji, bo tylko one gwarantują udział w turniejach ćwierćfinałowych Mistrzostw Polski. Wszystkie zespoły tej grupy zaczynają rozgrywki z zerowym bilansem. Ślęza w sobotę podejmować będzie bardzo silny zespół MKS-u Polkowice, który nie miał sobie równych w grupie B, zdecydowanie wygrywając wszystkie mecze. Możemy się zatem spodziewać bardzo ciekawego i emocjonującego meczu. Do Zielonej Góry uda się za to nasza druga drużyna, która w rywalizacji o miejsca (7-11) zmierzy się z miejscowym Zastalem. Zespół ten podobnie jak Ślęza II jeszcze nie wygrał meczu w tym sezonie.

ŚLĘZA WROCŁAW – MKS POLKOWICE sobota godz.12:00 AWF (Sala Sportów Walki)
SKM ZASTAL FATTO DEWELOPER ZIELONA GÓRA – ŚLĘZA II WROCŁAW sobota godz.10:00 Zielona Góra ul. Amelii 19
Młodziczki

Wszystkie nasze drużyny udadzą się w delegacje. Lider rozgrywek, czyli pierwszy zespół Ślęzy zagra w Jeleniej Górze ze Spartakusem. Ślęza będzie w tym starciu faworytem i wierzymy, że należycie się z tej roli wywiąże. Druga drużyna pojedzie do Zielonej Góry, by spróbować stoczyć równorzędny bój z Zastalem. Daleko za to jechać nie będzie musiała Ślęza III, która na Nowym Dworze stoczy derbowy pojedynek z MOS-em Wrocław. Obydwa zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, co może oznaczać, że powinna to być wyrównana potyczka.

SPARTAKUS JELENIA GÓRA – ŚLĘZA BFD WROCŁAW niedziela godz.11:00 Jelenia Góra ul. Morcinka 31
MKS MOS DEICHMANN WROCŁAW – ŚLĘZA BFD III WROCŁAW niedziela godz.11:00 ul. Wojrowicka 38
SKM ZASTAL FATTO DEWELOPER ZIELONA GÓRA – ŚLĘZA BFD II WROCŁAW niedziela godz.13:00 Zielona Góra ul. Amelii 19.

Sponsorem drużyn Akademii Koszykówki Ślęzy Wrocław w ligach kadetek i młodziczek jest Grupa PZU, inicjator programu Dobra Drużyna PZU, w ramach którego wspiera związki, kluby i organizacje sportowe.

Turnieje i sparingi

W sobotę i niedzielę (11/12) grudnia, zespoły młodzieżowe Ślęzy występować będą w turniejach i rozgrywać też mecze sparingowe.

 

Na mocno obsadzone turnieje wybiorą się zespoły Ślęzy roczników 2013.

IRZYK CUP 2021 – sobota Warszawa

Od 2017 roku rozgrywane są turnieje Irzyk Cup. Zespoły Ślęzy już w nich występowały i to z powodzeniem. Tym razem w szranki staną chłopcy urodzeni w roku 2013 i mł. W sobotniej imprezie uczestniczyć będzie 11. zespołów podzielonych na dwie grupy. Ślęza trafiła do grupy A, w której za przeciwników mieć będzie – BE A Star FA Wilczki, KS
Łomianki, MŁKS Łomża, UKS Wilanowskie Wilki i UKS Irzyk II.

SUCHE STAWY HUTNIK CUP – sobota/niedziela Kraków

12. zespołów przez dwa dni rywalizować będzie w Krakowie. W pierwszym dniu toczone będą zmagania w grupach A i B. Ślęza w grupie A mierzyć się będzie z GKS-em Bełchatów, Sandecją Nowy Sącz, Gwarkiem Wieliczka, Progressem Andrychów i AP 21 Chrzanów.

WROCŁAWSKA LIGA TALENTÓW – niedziela godz.9

W turnieju w którym grać będą przede wszystkim zespoły chłopców (2013), wystąpią też dwie drużyny naszych orliczek.

Sparingi

Ślęza V Wrocław (młodzik) – Pogoń Oleśnica sobota godz.16 Centrum Piłkarskie Ślęza Wrocław – Kłokoczyce

Ślęza jesień 2021 – Juniorzy U17 spisali się znakomicie

Gdy wywalcza się awans, to nie można inaczej określić sezonu jesień 2021 jak bardzo udany, a tak on był w przypadku drużyny juniorów młodszych U17.

 
Po zakończeniu rozgrywek sezonu wiosna 2021 nie mieliśmy powodów do zadowolenia, bowiem Ślęza zajęła wówczas 5. miejsce, co biorąc pod uwagę wówczas obowiązujący regulamin, oznaczało spadek z II WLJM. Na szczęście tak się nie stało, bowiem dokonano korekt w regulaminie i nasz zespół mógł pozostać w dotychczasowej klasie rozgrywkowej, na co swoją postawą zasłużył. Przed startem nowego sezonu nieśmiało jednak zaczęliśmy marzyć o awansie do I WLJM, bo uważaliśmy, że drużynę prowadzoną przez trenera Daniela Drozda jest na to stać, bowiem poziomem na pewno nie ustępowała ona kilku innym zespołom, typowanym jako kandydatów do promocji na wyższy poziom. Jednego czego byliśmy pewni, to też to, że liga zapowiada się bardzo emocjonująco, a kwestia awansu może wyjaśnić się dopiero w ostatniej kolejce i tak też się stało.

Do lekkiego optymizmu skłaniała nas też postawa drużyny w rozegranych w okresie przygotowawczych sparingach. Ślęza minimalnie przegrała z występującym w I WLJM WKS-em Śląskiem, a następnie poradziła sobie z mocnymi rywalami z Górnego Śląska, czyli Stadionem Śląskim Chorzów i Odrą Wodzisław Śl. Na koniec przydarzyła się dosyć wyraźna porażka ze Stalą Brzeg, ale jej wynik (3:6) nie do końca odzwierciedlał przebieg meczu.

Już w 1. kolejce rozgrywek ligowych, żółto-czerwonych czekał poważny test, a były nim derby z Parasolem. Nasz zespół zdał ten test celująco, wygrywając 4:1, po wcale niełatwym jakby mógł wskazywać końcowy rezultat meczu. W kolejnym starciu 1KS poradził sobie z Karkonoszami wygrywając 2:1, choć powinien wygrać zdecydowanie wyżej. Początek sezonu był zatem bardzo udany, lecz w kolejce nr 3. zostaliśmy dosyć nieoczekiwanie sprowadzeni na ziemię, zaledwie remisując z Forzą. Na ten wynik trzeba jednak spojrzeć dwojako. Z jednej strony remis z jedną z najsłabszych drużyn w lidze chluby nie przyniósł, ale z drugiej chłopaków należy pochwalić za to, że walczyli go końca i potrafili wyszarpać punkt strzelając bramkę już w doliczonym czasie. Po 4. kolejce Ślęza wskoczyła na fotel lidera, a stało się tak po pewnym zwycięstwie z Polonią-Stalą Świdnica. Co prawda długo na tym miejscu 1KS się nie utrzymał, bowiem stracił je już po kolejnym, zremisowanym bezbramkowo meczu w Głogowie z drugą drużyną Chrobrego. Powodów do rozpaczy jednak nie było, bo punkt zdobyty na tak trudnym terenie należało bardzo cenić. W 6. kolejce doszło do pierwszego w sezonie meczu na szczycie, bowiem do Wrocławia zawitał bardzo mocny zespół wałbrzyskiego Górnika. Ślęza trzykrotnie obejmowała w tej potyczce prowadzenie, a goście trzykrotnie zdołali doprowadzić do wyrównania, a decydującą o wyniku bramkę, strzelili w 92 min. W 7. kolejce nasza drużyna wybrała się do Legnicy, a przed meczem z Konfeksem mieliśmy troszkę obaw. Nie wynikały one jednak ze względów sportowych, a tamtejszego, nie dość, że nie wymiarowego boiska, to na dodatek będącego w stanie dalekim od doskonałości. Na szczęście juniorzy mł. Ślęzy poradzili sobie z tymi niedogodnościami i pewnie, bo 5:0 pokonali gospodarzy. Na półmetku rozgrywek Ślęza znów była liderem, ale do euforii było jeszcze bardzo daleko. W pierwszym z serii meczów rewanżowych żółto-czerwoni doznali pierwszej porażki, przegrywając z Parasolem 3:4. Ważne jednak było, że bilans dwumeczu z lokalnym rywalem był korzystniejszy dla Ślęzy. Po tej kolejce w tabeli zapanował ogromny ścisk, bowiem różnice punktowe pomiędzy pierwszymi pięcioma drużynami były znikome. W grze o awans mocno liczyły się jeszcze wówczas Karkonosze, a właśnie z tym rywalem mierzyli się w następnej kolejce żółto-czerwoni. Mecz w Jeleniej Górze zakończył się wynikiem 2:2, mimo że Ślęza dwukrotnie w nim prowadziła. Najważniejsze jednak było, że ten rezultat sprawiał, że Ślęza wciąż pozostawała w grze o dwa premiowane awansem miejsca. W rewanżowym starciu z Forzą 1KS udowodnił swoją wyższość wygrywając 5:0. W 11. kolejce nasi zawodnicy poradzili sobie na zawsze trudnym świdnickim terenie, strzelając miejscowej Polonii 4. bramki i nie tracąc żadnej. Na 3. kolejki przed końcem sezonu z rywalizacji o awans wypadły Karkonosze, a wiedzieliśmy też, że do I WLJM nie może awansować Chrobry II, bowiem już wcześniej szansę na promocję do CLJ straciła, pierwsza drużyna głogowskiego klubu. Mimo to jednak Chrobrego II lekceważyć nie można było, a to był właśnie kolejny rywal Ślęzy. W meczu rozegranym na Kłokoczycach 1KS po bardzo dobrej grze zwyciężył 4:1, mocno tym samym przybliżając się do awansu. Pewnym za to awansu był już go wałbrzyski Górnik, choć nie był ten zespół pewny jeszcze czy awansuje z 1. czy też z 2. miejsca. Zadecydować o tym miał m.in rewanż pomiędzy wałbrzyskim klubem i Ślęzą. W nim gospodarze wygrali skromnie 1:0, ale też i w pełni zasłużenie. Przed ostatnią kolejką Ślęza miała 2 pkt. przewagi nad Parasolem i żeby być pewnym awansu musiała przynajmniej zremisować z ostatnim w tabeli Konfeksem. Nasi piłkarze nawet o takim minimalistycznym rozwiązaniu przez chwilę nie pomyśleli i już po 2 min. prowadzili 2:0, a potem dokładali kolejne trafienia, pieczętując awans dwucyfrowym (11:0) zwycięstwem.

Najkrócej podsumowując sezon można by powiedzieć, panowie dobra robota. Chłopakom należą się wielkie brawa, ale należą się też one przede wszystkim trenerowi Danielowi Drozdowi, który tak potrafił poukładać klocki, by zbudować z nich zespół na awans. Dziękujemy też oczywiście kibicom, którzy przez cały sezon wspierali zespół dopingiem.

Na koniec kilka liczb. W sezonie jesień 2021 w drużynie Ślęzy U17 zagrało 25. piłkarzy. We wszystkich meczach wystąpiło trzech – Hubert Grygorcewicz, Filip Doktorski i Konrad Wilantewicz. Ślęza strzeliła 49 bramek z czego ponad połowa to trafienia dwóch zawodników, Macieja Rękasa (13) i Michała Sikory (12).

Ślęza jesień 2021 – Udana runda juniorek

Na 6. miejscu po rundzie jesiennej plasuje się w tabeli rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17 zespół Ślęzy Wrocław.

 

Gdy poprzedni sezon Ślęza zakończyła na znakomitym, 4. miejscu w tabeli, z optymizmem patrzyliśmy w przyszłość. Wydawać się mogło, że w rozgrywkach 2021/22 zespół 1KS-u będzie w stanie włączyć się do rywalizacji o wyższe cele, a nawet powalczyć o medale, nie tylko dla siebie, ale też dla Wrocławia. Plany te jednak zostały storpedowane przez zmiany w kadrze, bowiem kilka zawodniczek, które miały być wiodącymi postaciami w drużynie, postanowiło zmienić barwy klubowe, a co za tym idzie zrezygnować z występów w najbardziej prestiżowych rozgrywkach młodzieżowych w naszym kraju. Z zespołem pożegnał się też dotychczasowy trener, Gustaw Sadowski, który podjął pracę szkoleniową z chłopakami w Legnicy. Można by zatem stwierdzić, że Ślęza otrzymała mocne ciosy, po których trudno będzie się jej pozbierać. Tak się jednak nie stało, bo trzymając się powiedzenia, że co cię nie zabije to cię wzmocni, rozpoczęto budowę drużyny na nowy sezon. Trener koordynator żeńskiej sekcji 1KS-u Arkadiusz Domaszewicz,, miał twardy orzech do zgryzienia, zastanawiając się komu powierzyć prowadzenie drużyny U17. Ostatecznie jego wybór padł na Pawła Arciszewskiego i teraz możemy śmiało powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja. Oczywiście doszło też do sporych zmian w samej kadrze drużyny, do której dołączyło kilka dziewczyn grających wcześniej w CLJ U15, ale też udało się sprowadzić kilka, grających wcześniej w innych klubach, w tym doskonale znaną na Dolnym Śląsku Zuzannę Walczak z Bielawianki i bardzo utalentowaną bramkarkę, Biankę Raduj, reprezentującą wcześniej barwy MUKS-u Kostrzyn nad Odrą. Teraz możemy sobie tylko pogdybać co by było, gdyby wraz z grającymi obecnie w Ślęzie zawodniczkami, grały też te co odeszły ? Tego się jednak już nie dowiemy, ale możemy powiedzieć, że i tak w rundzie jesiennej Ślęza spisała się bardzo dobrze. Przede wszystkim dziewczyny pokazały charakter i pokazały też, że nie boją się rywalizacji z żadnym przeciwnikiem. A tych miały naprawdę niełatwych. Zresztą wystarczy zauważyć, że kluby znajdujące się przed Ślęzą w tabeli, to kluby mające w większości seniorskie drużyny w ekstralidze, lub też jak ma to miejsce w przypadku SWD Wodzisław Śl. i Resovii są to czołowe zespoły I ligi. Wiele piłkarek tych klubów występowało zarówno w CLJ U17 jak i rozgrywkach seniorskich. Nie brakowało też wśród nich reprezentantek naszego kraju. Nie przeszkodziło to jednak wrocławiankom, by toczyć z nimi boje jak równy z równym. Warto jeszcze dodać, że grupa południowa, w której rywalizuje 1KS, jest grupą mocniejszą od północnej, co potwierdzają tytuły mistrzowskie i medale zdobywane przez zespoły z południa.

Tuż przed inauguracją rozgrywek Ślęza wybrała się do Włoch, by w turnieju rywalizować z m.in. takimi rywalami jak Juventus Turyn i Hellas Verona. Ta wspaniała piłkarska przygoda miała jednak pewien negatywny skutek, bowiem wiele dziewczyn po długiej podróży ze słonecznej Italii, praktycznie bezpośrednio udało się do Bielska-Białej, by w inaugurującym ligowe zmagania meczu, zmierzyć się z silnym zespołem Rekordu. Turniej i męcząca podróż musiała dać się we znaki naszym piłkarkom i tak też się stało. Przeciwko Rekordowi zagrały słabo i przegrały 1:6. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, można by stwierdzić, że tej porażki można było się spodziewać i nikt z jej powodu szat rozdzierać nie zamierzał. Byliśmy za to pewni, że gdy dziewczyny zregenerują siły, to w następnym starciu zagrają lepiej i tak też się stało. W pierwszym domowym meczu Ślęza podejmowała UKS 3 Staszkówkę Jelna. Drużyna gości postawiła spory opór zwłaszcza w pierwszej połowie, ale w drugiej odsłonie worek z bramkami wreszcie się rozwiązał i nasza drużyna strzeliła ich aż 5, nie tracąc żadnej, a hat tricka zapisała na swoim koncie Zuzanna Walczak. Na mecz 3. kolejki Ślęza udała się do Łęcznej, by zmierzyć się z aktualnym wicemistrzem Polski (a teraz też już wiemy, że liderem CLJ U17 na półmetku rozgrywek), miejscowym Górnikiem. W teorii nasz zespół był skazany na pożarcie, tym bardziej, że w składzie zabrakło jednej z liderek, Kariny Kruk. Tymczasem żółto-czerwone sprawiły duża niespodziankę remisując 2:2, a niewiele brakowało by sprawiły sensację, bowiem do 70 min. to one prowadziły. Na następne spotkanie Ślęza udała się do Opola, gdzie zawsze niełatwo rywalizowało się z miejscową Unią. I tym razem było podobnie, ale to 1KS wygrywając 3:1, zagarnął pełną pulę. W 5. kolejce do Wrocławia zawitała Resovia, z którą Ślęza jeszcze nigdy wcześniej nie wygrała. Nie udało się też tego uczynić i w tym pojedynku, zakończonym bezbramkowym remisem. W wyjazdowym meczu z aktualnym Mistrzem Polski, UKS SMS Łódź, Ślęza przegrała 0:2, ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie, potrafiąc długimi okresami grać jak równy z równym z faworytem rozgrywek. Tydzień później dziewczyny po świetnym meczu wygrały 5:0 z Football Wizards Kraków. Jedynym rywalem, z którym Ślęza nie zdobyła jeszcze nigdy punktu jest SWD Wodzisław Śl. Na tego rywala żółto-czerwone wciąż nie potrafią znaleźć sposobu, a w tej rundzie doznały w Wodzisławiu bardzo dotkliwej porażki, bo aż 1:7, choć końcowy rezultat nie do końca oddaje przebieg tej potyczki. Tym meczem wrocławianki mocno pogorszyły swój bilans bramkowy, ale szybko go zdołały poprawić, bowiem w ostatnim jesiennym spotkaniu rozgromiły Bronowiankę Kraków 8:0.

Ślęza zakończyła rundę jesienną na 6. miejscu z 14 pkt. na koncie. To naprawdę bardzo przyzwoity bilans, który powoduje, że zimą zespół w spokoju może przygotowywać się do wiosennych zmagań. Realnie patrząc o miejsce na podium będzie bardzo trudno, ale awans o jedną lub dwie pozycję jest możliwy (Resovii, która zdobyła tyle samo punktów, Ślęza ustępuje różnicą tylko jednej bramki). W dół tabeli nie spoglądamy, bo choć w sporcie wszystko zdarzyć się może, to jednak nie przewidujemy, by mogło zdarzyć się coś tak niespodziewanego, by mogło przeszkodzić 1KS-owi w tym, aby jesienią 2022 roku ponownie przystąpić do rywalizacji w CLJ U17.

Jak zawsze na koniec podsumowania kilka statystyk. Jesienią w rozgrywkach CLJ U17 zagrały 24. piłkarki. We wszystkich meczach na boisko wybiegły Bianka Raduj, Wiktoria Gąsiorek, Oliwia Szewczyk i Julia Ciesielska. Na listę strzelczyń wpisało się 11. dziewczyn, a najwięcej bramek (6) strzeliła Zuzanna Walczak.

Dziękujemy dziewczynom za godne reprezentowanie żółto-czerwonych barw. Szacunek dla kadry szkoleniowej za dobrze wykonaną pracę. Nie zapominamy też o kibicach wspierających zespół, którym za to wsparcie bardzo dziękujemy.

Ślęza jesień 2021 – Środek tabeli juniorów

Juniorzy Ślęzy po rundzie jesiennej plasują się w wydaje się bezpiecznej, środkowej strefie tabeli.

 

Przed startem obecnego sezonu powodów do optymizmu nie mieliśmy wiele, bowiem drużyna w meczach sparingowych spisywała się bardzo kiepsko. Mieliśmy jednak nadzieję, że w lidze będzie lepiej, bo przecież mecze kontrolne, a mecze o punkty, to przecież zupełnie co innego. Realnie patrząc jednak na kadrę jaką miał do dyspozycji trener Tomasz Woźnicki, mało prawdopodobnym wydawało się, by Ślęza wzorem poprzednich lat miała znaleźć się w gronie czołowych zespołów rozgrywek WLJS. Tym bardziej, że inaczej niż w ostatnich rozgrywkach (zwłaszcza jesienią 2020), trener nie mógł za bardzo liczyć na tzw. spady z drużyny seniorskiej. Juniorów w niej w tym sezonie było tylko czterech, w tym dwóch bramkarzy. Pozostali to Oskar Hampel i Dominik Krukowski. Jak silnym byli oni wzmocnieniem juniorskiej ekipy niech jednak świadczy fakt, że gdy Oskar i Dominik razem grali meczach WLJS, a takich było 8, to Ślęza zdobyła 16 pkt. W 7. pozostałych starciach, gdy ich na boisku nie było, lub gdy grał tylko jeden z nich, 1KS zdobył zaledwie 5 pkt. Przyglądając się wynikom naszej drużyny, rzuca się w oczy też fakt, że większość punktów zdobyła ona w spotkaniach z rywalami z dołu tabeli, a z tymi znajdującymi się w niej przed Ślęzą było ich zaledwie 5.

Po pierwszym meczu, rozegranym na własnym boisku z Górnikiem Polkowice (jak się okazało najlepszym zespołem rundy), powodów do optymizmu mieć nie mogliśmy. Co prawda żółto-czerwoni strzelili 3. gole, ale stracili ich aż 8. Nie tylko wynik, ale przede wszystkim gra drużyny skłaniała do obaw. Na szczęście nasi juniorzy szybko się pozbierali i w trzech kolejnych meczach zdobyli komplet punktów, nie tracąc w nich choćby jednej bramki. Stracili ich za to aż 6. w domowym starciu z faworyzowanym Chrobrym, choć do przerwy (2:3) toczyli z tym rywalem wyrównany bój. W kolejnych dwóch starciach Ślęza zanotowała dwa remisy, u siebie bezbramkowy z Parasolem i w Jeleniej Górze 2:2 z Karkonoszami. Trener Woźnicki był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych zwłaszcza w tym drugim spotkaniu, które było jednym z najlepszych 1KS-u w rundzie jesiennej. W 8. kolejce Ślęza przywiozła komplet punktów z Ząbkowic Śl. i jak się później okazało, było to jedyne zwycięstwo z przeciwnikiem, który na półmetku rozgrywek plasuje się w tabeli wyżej od żółto-czerwonych. Wynik (2:5) meczu ze Śląskiem nie do końca oddaje jego przebieg, i wydaje się, że gdyby nie kontrowersyjne decyzje sędziego, Ślęza wcale nie musiałaby go przegrać. W meczu z Łużycami Lubań (15 miejsce) nasi zawodnicy postanowili zafundować nam trochę niepotrzebnych emocji w końcówce, ale ostatecznie zwyciężyli 4:3. Potem było wysokie zwycięstwo z zamykającym tabelę KS-em Żórawina, które okazało się ostatnim jesiennym triumfem 1KS-u. W ostatnich 4. meczach Ślęza zdobyła zaledwie punkt. Rozczarowująca była porażka w Bolesławcu, a spory niedosyt panował też po zremisowanym derbowym meczu z FC Wrocław Academy. Porażka w Legnicy zaskoczeniem nie była, ale w ostatnim meczu rundy, z Lechią Dzierżoniów liczyliśmy na zwycięstwo, a nie doczekaliśmy się choćby punktu.

9. miejsce w tabeli ze sporą stratą do ścisłej czołówki, ale też z wydaje się bezpieczną przewagą (10 pkt) nad strefą spadkową. O zespole juniorów Ślęzy można by powiedzieć, że był on solidnym ligowym średniakiem, mogącym od czasu do czau (choć zdecydowanie za rzadko) postawić się faworytom, ale też sprawić przykrą niespodziankę. Wydaje się jednak, że jak na potencjał kadrowy zespołu, to nie było tak źle.

Na koniec jeszcze kilka liczb. W rundzie jesiennej w zespole Ślęzy zagrało 28. zawodników. Jedynym z nich, który wystąpił we wszystkich spotkaniach był Mateusz Grochowicki. Najlepszym strzelcem w 1KS-e był Dominik Krukowski, który strzelił 9. bramek.

MMP U19 w Futsalu – Ślęza zakończyła turniej na 3. miejscu w grupie

Na 3. miejscu w fazie grupowej zakończył zespół Ślęzy Wrocław udział w turnieju finałowym Młodzieżowych Mistrzostw Polski U19 w Futsalu.

 

Ktoś powie, znów nie wyszły z grupy, czyli zawiodły. My napiszemy jednak, że wstydu nie było, a o zawodzie na pewno nie może być mowy. Już sam awans do finałowego turnieju w dyscyplinie, która w naszym klubie traktowana jest tylko jako fajny przerywnik w zimowej przerwie od rywalizacji na otwartych boiskach, jest ogromnym sukcesem. Trzeba też uświadomić sobie, że nasze dziewczyny na hali trenują bardzo sporadycznie, w przeciwieństwie do innych drużyn mających stały dostęp do boisk pod dachem. Dlatego też przed wyjazdem do Krakowa nie stawialiśmy przed drużyną 1KS-u żadnych konkretnych celów. Oczekiwaliśmy za to ambitnej postawy od pierwszej do ostatniej minuty w każdym z meczów i takiej też się doczekaliśmy. Mieliśmy taką cichą nadzieję, że być może na trzecim finałowym turnieju w najstarszej kategorii wiekowej, w jakim uczestniczyła Ślęza doczekamy się pierwszego zwycięstwa. Jak się okazało, jeszcze tym razem to nie nastąpiło, choć i tak był to najlepszy w historii występ naszej drużyny, bowiem okraszany on został pierwszym zdobytym punktem.

Gdy rozlosowano grupy turnieju finałowego, na niektórych klubowych portalach mogliśmy przeczytać, że ten czy inny zespół trafił do tzw. grupy „śmierci”. Jak takie określenia okazują się być zwodnicze, przekonaliśmy się po krakowskich zawodach. Okazało się bowiem, że do czołowej czwórki awansowały po dwie drużyny z grup 1. i 3. które jako grupy „śmierci” akurat wymieniane nie były. W grupie 1. grała też Ślęza, która jak się potem okazało, mierzyła się z późniejszym Mistrzem Polski i drużyną, która zakończyła zawody na 4. miejscu. Niewiele jednak brakowało, by zarówno Pogoń Tczew jak i Prądniczanka Kraków zmierzyły się ze sobą ponownie w finale. Ze tak się nie stało, zadecydowała w dużej mierze niefrasobliwa postawa największej gwiazdy tych zawodów, grającej w zespole gospodyń reprezentantko Polski – Natalii Wróbel – która w półfinałowym meczu ze Staszkówką Jelna otrzymała dwie żółte, a co za tym idzie czerwoną kartkę, co Staszkówka grająca w przewadze bezwzględnie wykorzystała, a dodatkowo Wróbel nie mogła też zagrać w meczu o 3. miejsce.

ŚLĘZA – POGOŃ TCZEW 1:3 (1:1)

Do inaugurującego turniej meczu Ślęza – Pogoń Tczew nasze piłkarki wyszły praktycznie z autobusu, bowiem na turniej wyjechały w piątkowy poranek, a już o godz. 13 musiały wyjść na parkiet, przeciwko drużynie, która do Krakowa dotarła dzień wcześniej. Mimo to to nasz zespół już w 2. min. objął prowadzenie po golu Kariny Kruk. Niestety, nie cieszyliśmy się z niego zbyt długo, bo już w 3. min do wyrównania doprowadziła Julia Jędrzejewska. Do przerwy wynik się nie zmienił, choć więcej z gry miała drużyna Pogoni. Tuż po zmianie stron w słupek trafiła Sandra Słota i teraz możemy sobie tylko pogdybać, jak wyglądałoby to starcie w jego dalszej fazie, gdyby nasza zawodniczka minimalnie się nie pomyliła. Cały czas jednak lepiej prezentowały się dziewczyny z Tczewa, a swoją przewagę udokumentowały w 16 min. golem Katarzyny Nowak, a trafienie Nadii Czarneckiej praktycznie zamknęło mecz.

ŚLĘZA – PRĄDNICZANKA KRAKÓW 1:3 (0:3)

Gdybyśmy mieli wybrać najlepszy mecz naszej drużyny, to byłby to właśnie ten z gospodyniami turnieju finałowego. Choć w teorii była to Prądniczanka, to w praktyce moglibyśmy mówić o połączonym zespole dwóch krakowskich klubów, mianowicie Prądniczanki i AZS-u UJ. Działo się tak dlatego, że obchodząca w tym roku jubileusz 100-lecia Prądniczanka zapewne chciała go uczcić mistrzowskim tytułem, stąd sięgnęła po posiłki z AZS-u i to posiłki niezwykle mocne, a mianowicie piłkarki regularnie grające zarówno w ekstralidze na otwartych boiskach, jak i te grające na najwyższym poziomie w rozgrywkach futsalowych. Tymczasem nasze dziewczyny wcale się tego dream teamu nie przestraszyły i zagrały przeciwko krakowiankom bardzo odważnie. To ciekawe i stojące na bardzo dobrym poziomie starcie, obfitowało w sytuacje z obu stron. Różnica między obydwoma drużynami była jednak taka, że gospodynie swoje okazje zamieniały na gole, czego nie udawało się czynić wrocławiankom. Stąd już do przerwy Prądniczanka po golach Wiktorii Malinowskiej, Mai Rojek i Soni Nieryhło (to akurat zawodniczka Bielawianki), prowadziła 3:0. W drugiej części meczu grająca z wielką ambicją Ślęza dążyła do zmiany wyniku, a honorowe trafienie, po znakomitej indywidualnej akcji w 22 min. było dziełem Zuzanny Walczak.

ŚLĘZA – UKKS ISTEBNA 2:2 (1:1)

Nie ma co ukrywać, że wynik tego meczu jest dla nas troszkę rozczarowujący. Od samego początku tego meczu Ślęza wyraźnie przeważała, nie potrafiąc jednak tej przewagi zaznaczyć strzeloną bramką. Tymczasem pierwsze zagrożenie, jakie w 4 min. stworzył UKKS przyniosło od razu gola autorstwa Kingi Legierskiej. Ślęza zdołała wyrównać w ostatniej minucie pierwszej odsłony po trafieniu Sandry Słoty. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, lecz ponownie jak przed przerwą pierwszy gola zdobył zespół z Istebnej, a konkretnie uczyniła to w 19 min. Martyna Kawulok. Cz mijał i coraz bardziej pojawiało się widmo, że trzeci finałowy turniej z udziałem Ślęzy zakończy się kompletem porażek. Na szczęscie w 23 min. Zuzanna Walczak doprowadziła do wyrównania, a dzięki remisowi, Ślęza zajęła 3. miejsce w grupie.

Ślęza : Natalia Skużybut, Bianka Raduj – Aleksandra Gruchała,Wiktoria Tyza, Joanna Janik, Karina Kruk, Sandra Słota, Zuzanna Walczak, Katarzyna Gaber, Oliwia Szewczyk, Marta Wypych.

Czołowa czwórka turnieju finałowego

1. Pogoń Tczew
2. Staszkówka Jelna
3. Rekord Bielsko-Biała
4. Prądniczanka Kraków

Wszystkim zespołom, które zdobyły medale, serdecznie gratulujemy sukcesu.

Kończy się przygoda z futsalem zespołu U19, ale nie kończą się emocją związane z halową odmianą futbolu naszych drużyn. Przypomnijmy, że dziewczyny z zespołu U17 z powodzeniem przebrnęły pierwszy etap eliminacji, a wkrótce do rywalizacji stanie też ekipa U15. Jakby komuś było mało, to przypo0mnijy jeszcze o awansie seniorek do rozgrywek centralnych Pucharu Polski. Będzie się zatem jeszcze działo.

foto – Futbol Małopolska

Dziewczyny dobrze zaprezentowały się na tle starszych rywalek

W niedzielę młode piłkarki Ślęzy Wrocław wybrały się na halowy turniej do Głogówka.

 
Trener Pamela Dziadek – W niedzielę wybrałyśmy się na turniej do Głogówka. Nasze młodziczki grały z dziewczynami z roczników 2008 i młodsze. Dziewczyny zaprezentowały się dobrze na tle starszych przeciwniczek, często zaskakując dobrymi akcjami zespołowymi. Ślęza I po wyjściu z grupy rywalizację zakończyła na 3. miejscu, natomiast Ślęza II zajęła 5. miejsce. Był to dobry turniej na zebranie przez dziewczyny futsalowego doświadczenia, a dla niektórych pierwszy taki turniej , gdzie mogły rywalizować z dziewczynami.

Grupa A:

Ślęza I- Plon Błotnica 1:3 (Szot)
Ślęza I – Stal Zawadzkie 5:0 (Dembowska x2, Łatkowska x2, Szot)

Grupa B:

Ślęza II – Wisła Nowy Korczyn 0:7
Ślęza II – LKS Rolnik 1:4 ( Wróblewska)

Mecz o miejsce 5-6

Ślęza II – Stal Zawadzkie 3:0 ( Pirga x2, Demska)

Mecz o miejsce 3-4

Ślęza I – LKS Rolnik 4:1( Szala, Łatkowska x2, Batko)

Ślęza I – Augustynowicz, Szot, Batko, Szala, Gorczyca, Dembowska, Łatkowska, Olaczek
Ślęza II – Zober, Grzegorek, Kawa, Demska, Nowak, Pirga, Krawczyk, Wróblewska

Nasi najmłodsi piłkarze spisali się bardzo dobrze

W sobotę i niedzielę w turniejach i to z powodzeniem, zagrały najmłodsze zespoły Ślęzy Wrocław.

 

Relacje trenera Dawida Kowalskiego

sobota – rocznik 2015

Zespół Ślęzy Wrocław rocznik 2015 rozegrał turniej mikołajkowy organizowany przez klub Bumerang.Turniej był rozgrywany w formacie każdy z każdym. Chłopcy świetnie sobie poradzili oraz wypełniali zadania wyznaczone przez trenera. W turnieju nie prowadzono klasyfikacji. Wszystkim zawodnikom dziękuję za udział.

Ślęza – Ivan Voiteskhovych, Jakub Kogutiuk, Leon Kubot, Szymon Litwa, Tymon Sobolski, Alex Kuchta.

niedziela – rocznik 2014

Zespół Ślęzy Wrocław rocznik 2014 rozegrał turniej mikołajkowy organizowany przez klub Bumerang. Wystawiliśmy dwa zespoły. Drużyny były podzielone na grupy po rozegraniu wszystkich meczów grupie trafiły do grupy srebrnej i złotej. Chłopcy świetnie sobie poradzili oraz wypełniali zadania wyznaczone przez trenera. W turnieju nie prowadzono klasyfikacji. Wszystkim zawodnikom dziękuję za udział.

Ślęza I – Marcel Gąsiorek, Patryk Kogutiuk, Antoni Popiela, Ignacy Gościński, Feliks Kucharski.
Ślęza II – Iwo Alaszewicz, Jan Antkowiak, Tomasz Krywko, Patryk Czech, Leo Gajewski.