Ślęza jesień 2021 – Udana runda juniorek

Na 6. miejscu po rundzie jesiennej plasuje się w tabeli rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17 zespół Ślęzy Wrocław.

 

Gdy poprzedni sezon Ślęza zakończyła na znakomitym, 4. miejscu w tabeli, z optymizmem patrzyliśmy w przyszłość. Wydawać się mogło, że w rozgrywkach 2021/22 zespół 1KS-u będzie w stanie włączyć się do rywalizacji o wyższe cele, a nawet powalczyć o medale, nie tylko dla siebie, ale też dla Wrocławia. Plany te jednak zostały storpedowane przez zmiany w kadrze, bowiem kilka zawodniczek, które miały być wiodącymi postaciami w drużynie, postanowiło zmienić barwy klubowe, a co za tym idzie zrezygnować z występów w najbardziej prestiżowych rozgrywkach młodzieżowych w naszym kraju. Z zespołem pożegnał się też dotychczasowy trener, Gustaw Sadowski, który podjął pracę szkoleniową z chłopakami w Legnicy. Można by zatem stwierdzić, że Ślęza otrzymała mocne ciosy, po których trudno będzie się jej pozbierać. Tak się jednak nie stało, bo trzymając się powiedzenia, że co cię nie zabije to cię wzmocni, rozpoczęto budowę drużyny na nowy sezon. Trener koordynator żeńskiej sekcji 1KS-u Arkadiusz Domaszewicz,, miał twardy orzech do zgryzienia, zastanawiając się komu powierzyć prowadzenie drużyny U17. Ostatecznie jego wybór padł na Pawła Arciszewskiego i teraz możemy śmiało powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja. Oczywiście doszło też do sporych zmian w samej kadrze drużyny, do której dołączyło kilka dziewczyn grających wcześniej w CLJ U15, ale też udało się sprowadzić kilka, grających wcześniej w innych klubach, w tym doskonale znaną na Dolnym Śląsku Zuzannę Walczak z Bielawianki i bardzo utalentowaną bramkarkę, Biankę Raduj, reprezentującą wcześniej barwy MUKS-u Kostrzyn nad Odrą. Teraz możemy sobie tylko pogdybać co by było, gdyby wraz z grającymi obecnie w Ślęzie zawodniczkami, grały też te co odeszły ? Tego się jednak już nie dowiemy, ale możemy powiedzieć, że i tak w rundzie jesiennej Ślęza spisała się bardzo dobrze. Przede wszystkim dziewczyny pokazały charakter i pokazały też, że nie boją się rywalizacji z żadnym przeciwnikiem. A tych miały naprawdę niełatwych. Zresztą wystarczy zauważyć, że kluby znajdujące się przed Ślęzą w tabeli, to kluby mające w większości seniorskie drużyny w ekstralidze, lub też jak ma to miejsce w przypadku SWD Wodzisław Śl. i Resovii są to czołowe zespoły I ligi. Wiele piłkarek tych klubów występowało zarówno w CLJ U17 jak i rozgrywkach seniorskich. Nie brakowało też wśród nich reprezentantek naszego kraju. Nie przeszkodziło to jednak wrocławiankom, by toczyć z nimi boje jak równy z równym. Warto jeszcze dodać, że grupa południowa, w której rywalizuje 1KS, jest grupą mocniejszą od północnej, co potwierdzają tytuły mistrzowskie i medale zdobywane przez zespoły z południa.

Tuż przed inauguracją rozgrywek Ślęza wybrała się do Włoch, by w turnieju rywalizować z m.in. takimi rywalami jak Juventus Turyn i Hellas Verona. Ta wspaniała piłkarska przygoda miała jednak pewien negatywny skutek, bowiem wiele dziewczyn po długiej podróży ze słonecznej Italii, praktycznie bezpośrednio udało się do Bielska-Białej, by w inaugurującym ligowe zmagania meczu, zmierzyć się z silnym zespołem Rekordu. Turniej i męcząca podróż musiała dać się we znaki naszym piłkarkom i tak też się stało. Przeciwko Rekordowi zagrały słabo i przegrały 1:6. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, można by stwierdzić, że tej porażki można było się spodziewać i nikt z jej powodu szat rozdzierać nie zamierzał. Byliśmy za to pewni, że gdy dziewczyny zregenerują siły, to w następnym starciu zagrają lepiej i tak też się stało. W pierwszym domowym meczu Ślęza podejmowała UKS 3 Staszkówkę Jelna. Drużyna gości postawiła spory opór zwłaszcza w pierwszej połowie, ale w drugiej odsłonie worek z bramkami wreszcie się rozwiązał i nasza drużyna strzeliła ich aż 5, nie tracąc żadnej, a hat tricka zapisała na swoim koncie Zuzanna Walczak. Na mecz 3. kolejki Ślęza udała się do Łęcznej, by zmierzyć się z aktualnym wicemistrzem Polski (a teraz też już wiemy, że liderem CLJ U17 na półmetku rozgrywek), miejscowym Górnikiem. W teorii nasz zespół był skazany na pożarcie, tym bardziej, że w składzie zabrakło jednej z liderek, Kariny Kruk. Tymczasem żółto-czerwone sprawiły duża niespodziankę remisując 2:2, a niewiele brakowało by sprawiły sensację, bowiem do 70 min. to one prowadziły. Na następne spotkanie Ślęza udała się do Opola, gdzie zawsze niełatwo rywalizowało się z miejscową Unią. I tym razem było podobnie, ale to 1KS wygrywając 3:1, zagarnął pełną pulę. W 5. kolejce do Wrocławia zawitała Resovia, z którą Ślęza jeszcze nigdy wcześniej nie wygrała. Nie udało się też tego uczynić i w tym pojedynku, zakończonym bezbramkowym remisem. W wyjazdowym meczu z aktualnym Mistrzem Polski, UKS SMS Łódź, Ślęza przegrała 0:2, ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie, potrafiąc długimi okresami grać jak równy z równym z faworytem rozgrywek. Tydzień później dziewczyny po świetnym meczu wygrały 5:0 z Football Wizards Kraków. Jedynym rywalem, z którym Ślęza nie zdobyła jeszcze nigdy punktu jest SWD Wodzisław Śl. Na tego rywala żółto-czerwone wciąż nie potrafią znaleźć sposobu, a w tej rundzie doznały w Wodzisławiu bardzo dotkliwej porażki, bo aż 1:7, choć końcowy rezultat nie do końca oddaje przebieg tej potyczki. Tym meczem wrocławianki mocno pogorszyły swój bilans bramkowy, ale szybko go zdołały poprawić, bowiem w ostatnim jesiennym spotkaniu rozgromiły Bronowiankę Kraków 8:0.

Ślęza zakończyła rundę jesienną na 6. miejscu z 14 pkt. na koncie. To naprawdę bardzo przyzwoity bilans, który powoduje, że zimą zespół w spokoju może przygotowywać się do wiosennych zmagań. Realnie patrząc o miejsce na podium będzie bardzo trudno, ale awans o jedną lub dwie pozycję jest możliwy (Resovii, która zdobyła tyle samo punktów, Ślęza ustępuje różnicą tylko jednej bramki). W dół tabeli nie spoglądamy, bo choć w sporcie wszystko zdarzyć się może, to jednak nie przewidujemy, by mogło zdarzyć się coś tak niespodziewanego, by mogło przeszkodzić 1KS-owi w tym, aby jesienią 2022 roku ponownie przystąpić do rywalizacji w CLJ U17.

Jak zawsze na koniec podsumowania kilka statystyk. Jesienią w rozgrywkach CLJ U17 zagrały 24. piłkarki. We wszystkich meczach na boisko wybiegły Bianka Raduj, Wiktoria Gąsiorek, Oliwia Szewczyk i Julia Ciesielska. Na listę strzelczyń wpisało się 11. dziewczyn, a najwięcej bramek (6) strzeliła Zuzanna Walczak.

Dziękujemy dziewczynom za godne reprezentowanie żółto-czerwonych barw. Szacunek dla kadry szkoleniowej za dobrze wykonaną pracę. Nie zapominamy też o kibicach wspierających zespół, którym za to wsparcie bardzo dziękujemy.