Ślęza jesień 2021 – Udana runda juniorek

Na 6. miejscu po rundzie jesiennej plasuje się w tabeli rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17 zespół Ślęzy Wrocław.

 

Gdy poprzedni sezon Ślęza zakończyła na znakomitym, 4. miejscu w tabeli, z optymizmem patrzyliśmy w przyszłość. Wydawać się mogło, że w rozgrywkach 2021/22 zespół 1KS-u będzie w stanie włączyć się do rywalizacji o wyższe cele, a nawet powalczyć o medale, nie tylko dla siebie, ale też dla Wrocławia. Plany te jednak zostały storpedowane przez zmiany w kadrze, bowiem kilka zawodniczek, które miały być wiodącymi postaciami w drużynie, postanowiło zmienić barwy klubowe, a co za tym idzie zrezygnować z występów w najbardziej prestiżowych rozgrywkach młodzieżowych w naszym kraju. Z zespołem pożegnał się też dotychczasowy trener, Gustaw Sadowski, który podjął pracę szkoleniową z chłopakami w Legnicy. Można by zatem stwierdzić, że Ślęza otrzymała mocne ciosy, po których trudno będzie się jej pozbierać. Tak się jednak nie stało, bo trzymając się powiedzenia, że co cię nie zabije to cię wzmocni, rozpoczęto budowę drużyny na nowy sezon. Trener koordynator żeńskiej sekcji 1KS-u Arkadiusz Domaszewicz,, miał twardy orzech do zgryzienia, zastanawiając się komu powierzyć prowadzenie drużyny U17. Ostatecznie jego wybór padł na Pawła Arciszewskiego i teraz możemy śmiało powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja. Oczywiście doszło też do sporych zmian w samej kadrze drużyny, do której dołączyło kilka dziewczyn grających wcześniej w CLJ U15, ale też udało się sprowadzić kilka, grających wcześniej w innych klubach, w tym doskonale znaną na Dolnym Śląsku Zuzannę Walczak z Bielawianki i bardzo utalentowaną bramkarkę, Biankę Raduj, reprezentującą wcześniej barwy MUKS-u Kostrzyn nad Odrą. Teraz możemy sobie tylko pogdybać co by było, gdyby wraz z grającymi obecnie w Ślęzie zawodniczkami, grały też te co odeszły ? Tego się jednak już nie dowiemy, ale możemy powiedzieć, że i tak w rundzie jesiennej Ślęza spisała się bardzo dobrze. Przede wszystkim dziewczyny pokazały charakter i pokazały też, że nie boją się rywalizacji z żadnym przeciwnikiem. A tych miały naprawdę niełatwych. Zresztą wystarczy zauważyć, że kluby znajdujące się przed Ślęzą w tabeli, to kluby mające w większości seniorskie drużyny w ekstralidze, lub też jak ma to miejsce w przypadku SWD Wodzisław Śl. i Resovii są to czołowe zespoły I ligi. Wiele piłkarek tych klubów występowało zarówno w CLJ U17 jak i rozgrywkach seniorskich. Nie brakowało też wśród nich reprezentantek naszego kraju. Nie przeszkodziło to jednak wrocławiankom, by toczyć z nimi boje jak równy z równym. Warto jeszcze dodać, że grupa południowa, w której rywalizuje 1KS, jest grupą mocniejszą od północnej, co potwierdzają tytuły mistrzowskie i medale zdobywane przez zespoły z południa.

Tuż przed inauguracją rozgrywek Ślęza wybrała się do Włoch, by w turnieju rywalizować z m.in. takimi rywalami jak Juventus Turyn i Hellas Verona. Ta wspaniała piłkarska przygoda miała jednak pewien negatywny skutek, bowiem wiele dziewczyn po długiej podróży ze słonecznej Italii, praktycznie bezpośrednio udało się do Bielska-Białej, by w inaugurującym ligowe zmagania meczu, zmierzyć się z silnym zespołem Rekordu. Turniej i męcząca podróż musiała dać się we znaki naszym piłkarkom i tak też się stało. Przeciwko Rekordowi zagrały słabo i przegrały 1:6. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, można by stwierdzić, że tej porażki można było się spodziewać i nikt z jej powodu szat rozdzierać nie zamierzał. Byliśmy za to pewni, że gdy dziewczyny zregenerują siły, to w następnym starciu zagrają lepiej i tak też się stało. W pierwszym domowym meczu Ślęza podejmowała UKS 3 Staszkówkę Jelna. Drużyna gości postawiła spory opór zwłaszcza w pierwszej połowie, ale w drugiej odsłonie worek z bramkami wreszcie się rozwiązał i nasza drużyna strzeliła ich aż 5, nie tracąc żadnej, a hat tricka zapisała na swoim koncie Zuzanna Walczak. Na mecz 3. kolejki Ślęza udała się do Łęcznej, by zmierzyć się z aktualnym wicemistrzem Polski (a teraz też już wiemy, że liderem CLJ U17 na półmetku rozgrywek), miejscowym Górnikiem. W teorii nasz zespół był skazany na pożarcie, tym bardziej, że w składzie zabrakło jednej z liderek, Kariny Kruk. Tymczasem żółto-czerwone sprawiły duża niespodziankę remisując 2:2, a niewiele brakowało by sprawiły sensację, bowiem do 70 min. to one prowadziły. Na następne spotkanie Ślęza udała się do Opola, gdzie zawsze niełatwo rywalizowało się z miejscową Unią. I tym razem było podobnie, ale to 1KS wygrywając 3:1, zagarnął pełną pulę. W 5. kolejce do Wrocławia zawitała Resovia, z którą Ślęza jeszcze nigdy wcześniej nie wygrała. Nie udało się też tego uczynić i w tym pojedynku, zakończonym bezbramkowym remisem. W wyjazdowym meczu z aktualnym Mistrzem Polski, UKS SMS Łódź, Ślęza przegrała 0:2, ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie, potrafiąc długimi okresami grać jak równy z równym z faworytem rozgrywek. Tydzień później dziewczyny po świetnym meczu wygrały 5:0 z Football Wizards Kraków. Jedynym rywalem, z którym Ślęza nie zdobyła jeszcze nigdy punktu jest SWD Wodzisław Śl. Na tego rywala żółto-czerwone wciąż nie potrafią znaleźć sposobu, a w tej rundzie doznały w Wodzisławiu bardzo dotkliwej porażki, bo aż 1:7, choć końcowy rezultat nie do końca oddaje przebieg tej potyczki. Tym meczem wrocławianki mocno pogorszyły swój bilans bramkowy, ale szybko go zdołały poprawić, bowiem w ostatnim jesiennym spotkaniu rozgromiły Bronowiankę Kraków 8:0.

Ślęza zakończyła rundę jesienną na 6. miejscu z 14 pkt. na koncie. To naprawdę bardzo przyzwoity bilans, który powoduje, że zimą zespół w spokoju może przygotowywać się do wiosennych zmagań. Realnie patrząc o miejsce na podium będzie bardzo trudno, ale awans o jedną lub dwie pozycję jest możliwy (Resovii, która zdobyła tyle samo punktów, Ślęza ustępuje różnicą tylko jednej bramki). W dół tabeli nie spoglądamy, bo choć w sporcie wszystko zdarzyć się może, to jednak nie przewidujemy, by mogło zdarzyć się coś tak niespodziewanego, by mogło przeszkodzić 1KS-owi w tym, aby jesienią 2022 roku ponownie przystąpić do rywalizacji w CLJ U17.

Jak zawsze na koniec podsumowania kilka statystyk. Jesienią w rozgrywkach CLJ U17 zagrały 24. piłkarki. We wszystkich meczach na boisko wybiegły Bianka Raduj, Wiktoria Gąsiorek, Oliwia Szewczyk i Julia Ciesielska. Na listę strzelczyń wpisało się 11. dziewczyn, a najwięcej bramek (6) strzeliła Zuzanna Walczak.

Dziękujemy dziewczynom za godne reprezentowanie żółto-czerwonych barw. Szacunek dla kadry szkoleniowej za dobrze wykonaną pracę. Nie zapominamy też o kibicach wspierających zespół, którym za to wsparcie bardzo dziękujemy.

Ślęza jesień 2021 – Środek tabeli juniorów

Juniorzy Ślęzy po rundzie jesiennej plasują się w wydaje się bezpiecznej, środkowej strefie tabeli.

 

Przed startem obecnego sezonu powodów do optymizmu nie mieliśmy wiele, bowiem drużyna w meczach sparingowych spisywała się bardzo kiepsko. Mieliśmy jednak nadzieję, że w lidze będzie lepiej, bo przecież mecze kontrolne, a mecze o punkty, to przecież zupełnie co innego. Realnie patrząc jednak na kadrę jaką miał do dyspozycji trener Tomasz Woźnicki, mało prawdopodobnym wydawało się, by Ślęza wzorem poprzednich lat miała znaleźć się w gronie czołowych zespołów rozgrywek WLJS. Tym bardziej, że inaczej niż w ostatnich rozgrywkach (zwłaszcza jesienią 2020), trener nie mógł za bardzo liczyć na tzw. spady z drużyny seniorskiej. Juniorów w niej w tym sezonie było tylko czterech, w tym dwóch bramkarzy. Pozostali to Oskar Hampel i Dominik Krukowski. Jak silnym byli oni wzmocnieniem juniorskiej ekipy niech jednak świadczy fakt, że gdy Oskar i Dominik razem grali meczach WLJS, a takich było 8, to Ślęza zdobyła 16 pkt. W 7. pozostałych starciach, gdy ich na boisku nie było, lub gdy grał tylko jeden z nich, 1KS zdobył zaledwie 5 pkt. Przyglądając się wynikom naszej drużyny, rzuca się w oczy też fakt, że większość punktów zdobyła ona w spotkaniach z rywalami z dołu tabeli, a z tymi znajdującymi się w niej przed Ślęzą było ich zaledwie 5.

Po pierwszym meczu, rozegranym na własnym boisku z Górnikiem Polkowice (jak się okazało najlepszym zespołem rundy), powodów do optymizmu mieć nie mogliśmy. Co prawda żółto-czerwoni strzelili 3. gole, ale stracili ich aż 8. Nie tylko wynik, ale przede wszystkim gra drużyny skłaniała do obaw. Na szczęście nasi juniorzy szybko się pozbierali i w trzech kolejnych meczach zdobyli komplet punktów, nie tracąc w nich choćby jednej bramki. Stracili ich za to aż 6. w domowym starciu z faworyzowanym Chrobrym, choć do przerwy (2:3) toczyli z tym rywalem wyrównany bój. W kolejnych dwóch starciach Ślęza zanotowała dwa remisy, u siebie bezbramkowy z Parasolem i w Jeleniej Górze 2:2 z Karkonoszami. Trener Woźnicki był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych zwłaszcza w tym drugim spotkaniu, które było jednym z najlepszych 1KS-u w rundzie jesiennej. W 8. kolejce Ślęza przywiozła komplet punktów z Ząbkowic Śl. i jak się później okazało, było to jedyne zwycięstwo z przeciwnikiem, który na półmetku rozgrywek plasuje się w tabeli wyżej od żółto-czerwonych. Wynik (2:5) meczu ze Śląskiem nie do końca oddaje jego przebieg, i wydaje się, że gdyby nie kontrowersyjne decyzje sędziego, Ślęza wcale nie musiałaby go przegrać. W meczu z Łużycami Lubań (15 miejsce) nasi zawodnicy postanowili zafundować nam trochę niepotrzebnych emocji w końcówce, ale ostatecznie zwyciężyli 4:3. Potem było wysokie zwycięstwo z zamykającym tabelę KS-em Żórawina, które okazało się ostatnim jesiennym triumfem 1KS-u. W ostatnich 4. meczach Ślęza zdobyła zaledwie punkt. Rozczarowująca była porażka w Bolesławcu, a spory niedosyt panował też po zremisowanym derbowym meczu z FC Wrocław Academy. Porażka w Legnicy zaskoczeniem nie była, ale w ostatnim meczu rundy, z Lechią Dzierżoniów liczyliśmy na zwycięstwo, a nie doczekaliśmy się choćby punktu.

9. miejsce w tabeli ze sporą stratą do ścisłej czołówki, ale też z wydaje się bezpieczną przewagą (10 pkt) nad strefą spadkową. O zespole juniorów Ślęzy można by powiedzieć, że był on solidnym ligowym średniakiem, mogącym od czasu do czau (choć zdecydowanie za rzadko) postawić się faworytom, ale też sprawić przykrą niespodziankę. Wydaje się jednak, że jak na potencjał kadrowy zespołu, to nie było tak źle.

Na koniec jeszcze kilka liczb. W rundzie jesiennej w zespole Ślęzy zagrało 28. zawodników. Jedynym z nich, który wystąpił we wszystkich spotkaniach był Mateusz Grochowicki. Najlepszym strzelcem w 1KS-e był Dominik Krukowski, który strzelił 9. bramek.

MMP U19 w Futsalu – Ślęza zakończyła turniej na 3. miejscu w grupie

Na 3. miejscu w fazie grupowej zakończył zespół Ślęzy Wrocław udział w turnieju finałowym Młodzieżowych Mistrzostw Polski U19 w Futsalu.

 

Ktoś powie, znów nie wyszły z grupy, czyli zawiodły. My napiszemy jednak, że wstydu nie było, a o zawodzie na pewno nie może być mowy. Już sam awans do finałowego turnieju w dyscyplinie, która w naszym klubie traktowana jest tylko jako fajny przerywnik w zimowej przerwie od rywalizacji na otwartych boiskach, jest ogromnym sukcesem. Trzeba też uświadomić sobie, że nasze dziewczyny na hali trenują bardzo sporadycznie, w przeciwieństwie do innych drużyn mających stały dostęp do boisk pod dachem. Dlatego też przed wyjazdem do Krakowa nie stawialiśmy przed drużyną 1KS-u żadnych konkretnych celów. Oczekiwaliśmy za to ambitnej postawy od pierwszej do ostatniej minuty w każdym z meczów i takiej też się doczekaliśmy. Mieliśmy taką cichą nadzieję, że być może na trzecim finałowym turnieju w najstarszej kategorii wiekowej, w jakim uczestniczyła Ślęza doczekamy się pierwszego zwycięstwa. Jak się okazało, jeszcze tym razem to nie nastąpiło, choć i tak był to najlepszy w historii występ naszej drużyny, bowiem okraszany on został pierwszym zdobytym punktem.

Gdy rozlosowano grupy turnieju finałowego, na niektórych klubowych portalach mogliśmy przeczytać, że ten czy inny zespół trafił do tzw. grupy „śmierci”. Jak takie określenia okazują się być zwodnicze, przekonaliśmy się po krakowskich zawodach. Okazało się bowiem, że do czołowej czwórki awansowały po dwie drużyny z grup 1. i 3. które jako grupy „śmierci” akurat wymieniane nie były. W grupie 1. grała też Ślęza, która jak się potem okazało, mierzyła się z późniejszym Mistrzem Polski i drużyną, która zakończyła zawody na 4. miejscu. Niewiele jednak brakowało, by zarówno Pogoń Tczew jak i Prądniczanka Kraków zmierzyły się ze sobą ponownie w finale. Ze tak się nie stało, zadecydowała w dużej mierze niefrasobliwa postawa największej gwiazdy tych zawodów, grającej w zespole gospodyń reprezentantko Polski – Natalii Wróbel – która w półfinałowym meczu ze Staszkówką Jelna otrzymała dwie żółte, a co za tym idzie czerwoną kartkę, co Staszkówka grająca w przewadze bezwzględnie wykorzystała, a dodatkowo Wróbel nie mogła też zagrać w meczu o 3. miejsce.

ŚLĘZA – POGOŃ TCZEW 1:3 (1:1)

Do inaugurującego turniej meczu Ślęza – Pogoń Tczew nasze piłkarki wyszły praktycznie z autobusu, bowiem na turniej wyjechały w piątkowy poranek, a już o godz. 13 musiały wyjść na parkiet, przeciwko drużynie, która do Krakowa dotarła dzień wcześniej. Mimo to to nasz zespół już w 2. min. objął prowadzenie po golu Kariny Kruk. Niestety, nie cieszyliśmy się z niego zbyt długo, bo już w 3. min do wyrównania doprowadziła Julia Jędrzejewska. Do przerwy wynik się nie zmienił, choć więcej z gry miała drużyna Pogoni. Tuż po zmianie stron w słupek trafiła Sandra Słota i teraz możemy sobie tylko pogdybać, jak wyglądałoby to starcie w jego dalszej fazie, gdyby nasza zawodniczka minimalnie się nie pomyliła. Cały czas jednak lepiej prezentowały się dziewczyny z Tczewa, a swoją przewagę udokumentowały w 16 min. golem Katarzyny Nowak, a trafienie Nadii Czarneckiej praktycznie zamknęło mecz.

ŚLĘZA – PRĄDNICZANKA KRAKÓW 1:3 (0:3)

Gdybyśmy mieli wybrać najlepszy mecz naszej drużyny, to byłby to właśnie ten z gospodyniami turnieju finałowego. Choć w teorii była to Prądniczanka, to w praktyce moglibyśmy mówić o połączonym zespole dwóch krakowskich klubów, mianowicie Prądniczanki i AZS-u UJ. Działo się tak dlatego, że obchodząca w tym roku jubileusz 100-lecia Prądniczanka zapewne chciała go uczcić mistrzowskim tytułem, stąd sięgnęła po posiłki z AZS-u i to posiłki niezwykle mocne, a mianowicie piłkarki regularnie grające zarówno w ekstralidze na otwartych boiskach, jak i te grające na najwyższym poziomie w rozgrywkach futsalowych. Tymczasem nasze dziewczyny wcale się tego dream teamu nie przestraszyły i zagrały przeciwko krakowiankom bardzo odważnie. To ciekawe i stojące na bardzo dobrym poziomie starcie, obfitowało w sytuacje z obu stron. Różnica między obydwoma drużynami była jednak taka, że gospodynie swoje okazje zamieniały na gole, czego nie udawało się czynić wrocławiankom. Stąd już do przerwy Prądniczanka po golach Wiktorii Malinowskiej, Mai Rojek i Soni Nieryhło (to akurat zawodniczka Bielawianki), prowadziła 3:0. W drugiej części meczu grająca z wielką ambicją Ślęza dążyła do zmiany wyniku, a honorowe trafienie, po znakomitej indywidualnej akcji w 22 min. było dziełem Zuzanny Walczak.

ŚLĘZA – UKKS ISTEBNA 2:2 (1:1)

Nie ma co ukrywać, że wynik tego meczu jest dla nas troszkę rozczarowujący. Od samego początku tego meczu Ślęza wyraźnie przeważała, nie potrafiąc jednak tej przewagi zaznaczyć strzeloną bramką. Tymczasem pierwsze zagrożenie, jakie w 4 min. stworzył UKKS przyniosło od razu gola autorstwa Kingi Legierskiej. Ślęza zdołała wyrównać w ostatniej minucie pierwszej odsłony po trafieniu Sandry Słoty. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, lecz ponownie jak przed przerwą pierwszy gola zdobył zespół z Istebnej, a konkretnie uczyniła to w 19 min. Martyna Kawulok. Cz mijał i coraz bardziej pojawiało się widmo, że trzeci finałowy turniej z udziałem Ślęzy zakończy się kompletem porażek. Na szczęscie w 23 min. Zuzanna Walczak doprowadziła do wyrównania, a dzięki remisowi, Ślęza zajęła 3. miejsce w grupie.

Ślęza : Natalia Skużybut, Bianka Raduj – Aleksandra Gruchała,Wiktoria Tyza, Joanna Janik, Karina Kruk, Sandra Słota, Zuzanna Walczak, Katarzyna Gaber, Oliwia Szewczyk, Marta Wypych.

Czołowa czwórka turnieju finałowego

1. Pogoń Tczew
2. Staszkówka Jelna
3. Rekord Bielsko-Biała
4. Prądniczanka Kraków

Wszystkim zespołom, które zdobyły medale, serdecznie gratulujemy sukcesu.

Kończy się przygoda z futsalem zespołu U19, ale nie kończą się emocją związane z halową odmianą futbolu naszych drużyn. Przypomnijmy, że dziewczyny z zespołu U17 z powodzeniem przebrnęły pierwszy etap eliminacji, a wkrótce do rywalizacji stanie też ekipa U15. Jakby komuś było mało, to przypo0mnijy jeszcze o awansie seniorek do rozgrywek centralnych Pucharu Polski. Będzie się zatem jeszcze działo.

foto – Futbol Małopolska

Dziewczyny dobrze zaprezentowały się na tle starszych rywalek

W niedzielę młode piłkarki Ślęzy Wrocław wybrały się na halowy turniej do Głogówka.

 
Trener Pamela Dziadek – W niedzielę wybrałyśmy się na turniej do Głogówka. Nasze młodziczki grały z dziewczynami z roczników 2008 i młodsze. Dziewczyny zaprezentowały się dobrze na tle starszych przeciwniczek, często zaskakując dobrymi akcjami zespołowymi. Ślęza I po wyjściu z grupy rywalizację zakończyła na 3. miejscu, natomiast Ślęza II zajęła 5. miejsce. Był to dobry turniej na zebranie przez dziewczyny futsalowego doświadczenia, a dla niektórych pierwszy taki turniej , gdzie mogły rywalizować z dziewczynami.

Grupa A:

Ślęza I- Plon Błotnica 1:3 (Szot)
Ślęza I – Stal Zawadzkie 5:0 (Dembowska x2, Łatkowska x2, Szot)

Grupa B:

Ślęza II – Wisła Nowy Korczyn 0:7
Ślęza II – LKS Rolnik 1:4 ( Wróblewska)

Mecz o miejsce 5-6

Ślęza II – Stal Zawadzkie 3:0 ( Pirga x2, Demska)

Mecz o miejsce 3-4

Ślęza I – LKS Rolnik 4:1( Szala, Łatkowska x2, Batko)

Ślęza I – Augustynowicz, Szot, Batko, Szala, Gorczyca, Dembowska, Łatkowska, Olaczek
Ślęza II – Zober, Grzegorek, Kawa, Demska, Nowak, Pirga, Krawczyk, Wróblewska

Nasi najmłodsi piłkarze spisali się bardzo dobrze

W sobotę i niedzielę w turniejach i to z powodzeniem, zagrały najmłodsze zespoły Ślęzy Wrocław.

 

Relacje trenera Dawida Kowalskiego

sobota – rocznik 2015

Zespół Ślęzy Wrocław rocznik 2015 rozegrał turniej mikołajkowy organizowany przez klub Bumerang.Turniej był rozgrywany w formacie każdy z każdym. Chłopcy świetnie sobie poradzili oraz wypełniali zadania wyznaczone przez trenera. W turnieju nie prowadzono klasyfikacji. Wszystkim zawodnikom dziękuję za udział.

Ślęza – Ivan Voiteskhovych, Jakub Kogutiuk, Leon Kubot, Szymon Litwa, Tymon Sobolski, Alex Kuchta.

niedziela – rocznik 2014

Zespół Ślęzy Wrocław rocznik 2014 rozegrał turniej mikołajkowy organizowany przez klub Bumerang. Wystawiliśmy dwa zespoły. Drużyny były podzielone na grupy po rozegraniu wszystkich meczów grupie trafiły do grupy srebrnej i złotej. Chłopcy świetnie sobie poradzili oraz wypełniali zadania wyznaczone przez trenera. W turnieju nie prowadzono klasyfikacji. Wszystkim zawodnikom dziękuję za udział.

Ślęza I – Marcel Gąsiorek, Patryk Kogutiuk, Antoni Popiela, Ignacy Gościński, Feliks Kucharski.
Ślęza II – Iwo Alaszewicz, Jan Antkowiak, Tomasz Krywko, Patryk Czech, Leo Gajewski.

Udany turniej orliczek

Dwie drużyny orliczek Ślęzy Wrocław udanie zaprezentowały się w mikołajkowym turnieju Bumerang Cup.

 
Trener Aleksandra Malinowska – W dzisiejszym turnieju mikołajkowym „Bumerang Cup” dla chłopców wzięły udział dwie nasze drużyny. Zawodniczki z rocznika 2011 po trzech zwycięstwach w grupie i jednej porażce trafiły do grupy złotej, natomiast dziewczyny z rocznika 2012, po zwycięstwie, remisie i porażce kolejne mecze zagrały w grupie srebrnej. Ostatecznie drużyna 2011 zajęła drugie miejsce w turnieju, a statuetkę dla najlepszej bramkarki otrzymała Nina Łoposzko. Zespół 2012 zmagania w drugiej fazie turnieju zakończył na 1 miejscu. Dziewczyny dawały z siebie 100% w każdym meczu, a obie nasze drużyny realizowały swoje zadania. Gratuluję im dobrze rozegranego turnieju.
Za tydzień czeka nas wyjazd do Charsznicy, gdzie będziemy mierzyły się z przeciwniczkami spoza Dolnego Śląska w roczniku 2011.

Ślęza 2011 – Nina Łoposzko, Ania Szczepańska, Natasza Domagała, Gabi Myślińska, Evelina Tkachenko, Hania Wajda, Lena Wajda
Ślęza 2012 – Ania Chmielowiec, Natasza Żabiuk, Ania Lorek, Pola Waliszewska, Julia Borowińska, Jagoda Gotfryd (2011)

Drużyna orlików zagrała w Legnicy

Drużyna orlików Ślęzy w sobotę wzięła udział w turnieju rozegranym w Legnicy.

 

Trener Mateusz Sukta – W sobotę drużyna Orlik rocznik 2012 wzięła udział w turnieju „Juve Cup” rozegranym w Legnicy. Turniej był podzielony na 2. rundy. Po pierwszej nasz zespół awansował do tzw. grupy złotej. Chłopcy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony na tle o rok starszych zawodników, gdyż był to turniej dla rocznika 2011.

Ślęza – Jan Kowalczyk, Kacper Zimoch, Kuba Lech, Stasiu Hausman, Bartosz Lisowski, Alan Łapeta, Filip Nadziak, Tymoteusz Dec, Maciej Zając, Dawid Iwan, Hubert Beksiński, Marek Jeremiasz.

W sparingowym dwumeczu lepszy Piast

W sobotę w sparingowym dwumeczu zmierzyły się ze sobą zespoły juniorów młodszych Ślęzy Wrocław i Piasta Gliwice.

 

 

ŚLĘZA WROCŁAW U17 – PIAST GLIWICE U17 0:2 (0:1)

Ślęza – Grygrocewicz, Dimitriadis, Zapał, Kamiński, Trzeciakiewicz, Patryło, Rafalski, Ziglewski, Sikora oraz Malczyk, Wilnatewicz, Sowiński, Czaplicki, Łazarewicz, Szmajdziński.

Trener Daniel Drozd – Bardzo wartościowy sparing, szczególnie przed rundą wiosenną gdzie mecze na podobnym poziomie prawdopodobnie będą czekać nas co tydzień. Zabrakło nam na pewno skuteczności zwłaszcza w pierwszym kwadransie. Mecz dość dynamiczny, w dwie strony dużo się działo. Momentami chcieliśmy grać zbyt szybko do przodu przez co za szybko pozbywaliśmy się piłki, a to z kolei dawało następne sytuacje dla Piasta. Myślę, że dla zawodników to dobry sprawdzian, aby zobaczyć kto jest w którym miejscu i ile pracy przed nami.

ŚLĘZA WROCŁAW U16 – PIAST GLIWICE U16 0:7 (0:3)

Ślęza I połowa – Ineksiak, Cegiełka, Mielcarek, Łazarewicz, Żugaj, Towarnicki, Lenzu, Kulewicz, Korczowski, Nytka, Galiński
II połowa – Zawodnik testowany, Hepko, Mielcarek, Łazarewicz, Kinasz, Lenzu, Fang, Doktorski, Żugaj, Hendel, Rękas

Trener Łukasz Anklewicz – I połowa to dość wyrównany mecz, gdzie przewaga Piasta nie była aż tak widoczna. Powodem do zmartwień z pewnością były 2 bramki stracone po stałych fragmentach gry. II połowa to dużo zmian w obu zespołach i dużo większa przewaga Piasta, która potwierdzana była kolejnymi bramkami. Na pewno był to cenna lekcja dla chłopaków zmierzyć się z taką marką jak Piast Gliwice. Szkoda, tylko że długimi momentami byliśmy aż za bardzo gościnni dla drużyny ze Śląska i pozwalaliśmy w za łatwy sposób zdobywać kolejne bramki.

Zdjęcia z obydwu spotkań dostępne są w galerii.

Sparingowa sobota drużyn młodzieżowych

W sobotę (4 grudnia) w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce sparingowe mecze rozegrają zespoły juniorów U17 i U16 Ślęzy Wrocław, a także drużyna młodzików Ślęzy V.

 

Juniorzy mł. U17 i U16

Ciekawie zapowiada się sparingowy dwumecz pomiędzy zespołami Ślęzy Wrocław i Piasta Gliwice. Na początek na boisko wybiegną drużyny U17. Będzie to mecz beniaminków I lig wojewódzkich, bowiem Piast, podobnie jak Ślęza wywalczył awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Gliwiczanie jesienią byli najlepsi w rozgrywkach grupy północnej II WLJM. W drugim, równie ciekawym starciu zmierzą się drużyny kategorii U16.

ŚLĘZA WROCŁAW U17 – PIAST GLIWICE U17 godz.11
ŚLĘZA WROCŁAW U16 – PIAST GLIWICE U16 godz.13

Młodzicy

Wcześniej na boisko wybiegną drużyny młodzików Ślęzy V i Bianconeri Wrocław. W rundzie jesiennej rywalizowały `one ze sobą o 1. miejsce w VII OLM (gr.2), które ostatecznie przypadło Ślęzie V, która w bezpośrednim meczu wygrała z Bianconeri 3:2.

ŚLĘZA V WROCŁAW – BIANCONERI WROCŁAW godz.09:30

MMP U19 w Futsalu – Od piątku do niedzieli finałowy turniej w Krakowie

Od piątku do niedzieli (3-5 grudnia) w Krakowie rozgrywany będzie finałowy turniej Młodzieżowych Mistrzostw Polski U19 w Futsalu.

 

Krakowski turniej będzie pierwszym, w którym o medale Mistrzostw Polski rywalizować będą zespoły kategorii U19. Wcześniej, przez 10 lat zmagania toczyły się w kategorii U18, a po tytuły mistrzowskie trzykrotnie sięgały zespoły Rolnika B. Głogówek i Rekordu Bielsko-Biała. Po jednym razie złote medale zawisły natomiast na szyjach piłkarek Gola Częstochowa, Wandy Kraków, AZS UW Warszawa i aktualnego Mistrza Polski – UKS SMS Łódź.

Organizatorem turnieju jest Prądniczanka Kraków, a finałowe zawody, które rozegrane zostaną w Tauron Arenie, będą jednym z elementów obchodów jubileuszu 100-lecia krakowskiego klubu.

Po raz trzeci w finałowym turnieju rywalizować będzie 16. zespołów (wcześniej było ich 12). Z racji tego, że zmieniono kategorie wiekowe, w tym roku w praktyce do zmagań mogły przystąpić te same zawodniczki, co w poprzednim sezonie. Mimo to, aż połowa klubów które grały w poprzednich zawodach w Jastrzębiu Zdroju, tym razem do finałowych zmagań się nie zakwalifikowało, a za to wystąpi 8. których przed rokiem nie oglądaliśmy.

Turniej w Krakowie będzie trzecim, w którym naszej drużynie udało się zakwalifikować do grona najlepszych futsalowych drużyn w najstarszej, młodzieżowej żeńskiej kategorii wiekowej. W dwóch poprzednich, w 2018 roku w Toruniu i w 2019 roku w Chocianowie, naszym piłkarkom nie udało się odnieść choćby jednego zwycięstwa, ale też z tego powodu nie rozpaczaliśmy, bo jak zawsze, przy okazji każdych zawodów rozgrywanych pod dachem, przypominać będziemy, że priorytetem dla wszystkich żeńskich drużyn Ślęzy są rozgrywki na otwartych boiskach, a futsal stanowi tylko fajny, ale tylko przerywnik zimowy. Nie oznacza to jednak, że nie chcielibyśmy osiągnąć w Krakowie sukcesu. Takim by było choć jedno zwycięstwo, a ewentualnie coś więcej, przyjęlibyśmy z ogromną radością.

Formuła krakowskiego finału jest taka sama jak w dwóch poprzednich. 16. zespołów podzielonych zostało na 4. grupy. W każdej z nich w piątek i sobotę trwać będzie rywalizacja każdy z każdym, a do niedzielnej fazy play off zakwalifikują się po 2. najlepsze drużyny z każdej z grup.

Grupa 2 – Rolnik B. Głogówek, Wanda Kraków, AZS UAM Poznań, Czarni Sosnowiec
Grupa 3 – BTS Rekord Bielsko-Biała, Staszkówka Jelna (3. miejsce w ubiegłym roku), Ząbkovia Ząbki, SMS II Łódź.
Grupa 4 – SWD Wodzisław Śląski (wicemistrz Polski), Unifreeze Górzno, SMS Łódź (mistrz Polski), Dargfil Tomaszów Mazowiecki.

Grupę 1. zostawiamy na koniec, bo to właśnie w niej rywalizować będzie Ślęza, która za przeciwników mieć będzie –

Prądniczanka Kraków – Z racji tego, że klub ten jest gospodarzem turnieju, nie musiał uczestniczyć w eliminacjach. W zeszłym roku Prądniczanki w turnieju finałowym nie było.
Pogoń Tczew – W Jastrzębiu Zdroju, Pogoń awansowała do ćwierćfinału, w którym przegrała z SWD Wodzisław Śl. 0:4. Pogoń nie miała żadnych problemów z awansem, bo w zasadzie miała ten awans zapewniony praktycznie bez gry. Stało się tak dlatego, że z rywalizacji I grupy eliminacji wycofały się dwie drużyny z Olsztyna, i został w niej rozegrany tylko jeden mecz, w którym Pogoń wygrała z AZS UAM Poznań, a obie drużyny uzyskały awans.
UKKS Istebna – Tego klubu również w zeszłym roku w finałowych zmaganiach zabrakło. Awans do krakowskiej imprezy, UKKS wywalczył zajmując 2. miejsce w VII grupie eliminacji. W niej UKKS zdobył 7 pkt (2 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka.

Ślęza jak doskonale wiemy, awans do finałowego turnieju zdobyła wygrywając turniej eliminacyjny, który rozegrany został w Głogówku.

Program gier naszej drużyny :

Piątek godz.13:00 Pogoń Tczew – Ślęza
Sobota godz.09:20 Prądniczanka Kraków – Ślęza
Sobota godz.15:10 Ślęza – UKKS Istebna

Wszystkie mecze turnieju będą transmitowane przez redakcję Futmal / Futbol – Małopolska. Linki do transmisji znajdują się poniżej.

Piątek

Sobota

Niedziela