OLM II – Pewne zwycięstwo i samodzielne przodownictwo w tabeli

W meczu 8. kolejki rozgrywek II Okręgowej Ligi Młodzików, Ślęza Wrocław wygrała ze Strzelinianką Strzelin 5:0.

 
Wczoraj cieszyliśmy się z objęcia samodzielnego przodownictwa w tabeli przez zespół trampkarzy Ślęzy Wrocław, a dziś mamy takie same powody do radości dzięki pierwszej drużyny młodzików 1KS-u. Po zwycięstwie nad Strzelinianką, żółto-czerwoni wyprzedzają zajmującego drugie miejsce Piasta Żmigród o 3 pkt.

Mecz z ostatnim zespołem rozgrywek II OLM, toczył się zgodnie z zakładanym scenariuszem, czyli przy dużej przewadze wrocławian. chłopaków ze Strzelina, oraz grającą razem z nimi Kasię Musiałowska, trzeba jednak pochwalić za ambicję i za to, że ani na moment nie spuścili głów i grali najlepiej jak potrafią.

Wynik meczu otworzył już w 7 min. bardzo ładnym uderzeniem Dawid Sagar. Na kolejnego gola musieliśmy trochę poczekać, bowiem mimo kliku bardzo dobrych okazji, żadnej z nich nie udało się naszym piłkarzom zamienić na bramki. Dwie okazje mięli też przyjezdni, a przy obu z nich bardzo dobrze interweniował Tymek Majcher. Przewaga Ślęzy drugim golem udokumentowana została w 17 min. gdy po uderzeniu Sagara piłka odbiła się od słupka, a dobitka Patryka Fanga była już w pełni skuteczna. W następnych akcjach doskonałych okazji nie wykorzystali, dwukrotnie Michał Sikora, oraz Brajan Łazarewicz i Mateusz Konopka. Ten ostatni zrehabilitował się tuż przed przerwą, strzelając pięknego gola.
Po przerwie mecz toczył się nadal przy dużej przewadze wrocławian, których skuteczność pozostawiała dziś jednak wiele do życzenia. Nasi młodzi piłkarze oddawali bardzo dużo strzałów, a w większości radził sobie z nimi bramkarz Strzelinianki. Było też kilka niecelnych uderzeń, a po strzale Konopki piłka trafiła w słupek. Dopiero w końcówce spotkania wrocławianie podwyższyli rezultat. W 54 min. z dystansu celnie przymierzył Giovanni Suchy, a w ostatniej minucie gola zdobył Sikora.

ŚLĘZA WROCŁAW – STRZELINIANKA STRZELIN 5:0 (3:0)

1:0 Sagar 7′
2:0 Fang 17′
3:0 Konopka 29′
4:0 Suchy 54′
5:0 Sikora 60+1′

Ślęza – Majcher, S.DenBoer, Lenzu, Suchy, Sagar, Galiński, Sikora, M.DenBoer, Korczowski oraz Łazarewicz, Konopka, Fang.

OLT – Ślęza samodzielnym liderem

W rozegranym w Wilczycach meczu 8. kolejki rozgrywek II Okręgowej Ligi Trampkarzy, Ślęza Wrocław wygrała z AS-em Kiełczów 3:1.

 

Przed dzisiejszymi meczami trzy prowadzące w tabeli zespoły miały na koncie po 16 pkt. Po tych spotkaniach samodzielnym liderem jest już wrocławska Ślęza, która wygrała z AS-em Kiełczów, a trzeci zespół z czołówki, UKS Gminy Miękina, na własnym boisku podzielił się punktami z Piastem Żmigród.

Dziś trampkarze Ślęzy rozegrali jedno z najlepszych spotkań w ostatnim czasie. Aby wygrać, musieli się jednak mocno napracować. Ich rywalem byli nie tylko gospodarze, ale też daleka od doskonałości murawa obiektu w Wilczycach.

Mecz zaczął się dla nas fatalnie, bo już w 4 min. po pięknym uderzeniu, gospodarze objęli prowadzenie. Nie cieszyli się jednak z niego zbyt długo, bo już w 5 min. równie pięknego gola, strzałem z dystansu zdobył Piotr Walczyk. Po w miarę wyrównanym początku spotkania, z biegiem czasu inicjatywę zaczęli w nim przejmować żółto-czerwoni. W 13 min. jeden za defensorów AS-a, w ostatniej chwili zdołał przeszkodzić w oddaniu strzału, Filipowi Doktorskiemu. W 26 min. Dominik Szoma wyłuskał futbolówkę w końcowej strefie boiska i wyłożył ją jak na tacy Kacprowi Szymczakowi, a ten niestety fatalnie przestrzelił. Z kolei próba przelobowania bramkarza, podjęta przez Jakuba Sikorę była zbyt lekka i piłka nie doleciała do bramki. Jeszcze przed przerwą, dwukrotnie z rzutów wolnych, w środek bramki posłał piłkę Tomasz Malczyk, a próby uderzeń z dystansu Szymczaka i Marcina Mleczaka, okazały się niecelne.

Po zmianie stron przez kilka minut gra toczyła się w okolicach pola karnego Ślęzy. W 43 min. Krzysztof Tomczuk skutecznie interweniował po strzale z rzutu wolnego. W 48 min. wydawało się, że musi być 2:0 dla Ślęzy, gdy po znakomitym zagraniu Szomy, sam przed bramką Znalazł się Jakub Krawczyk. Nasz piłkarz nie zdołał jednak oddać strzału, bo futbolówka w niekontrolowany sposób zmieniła kierunek lotu, po odbiciu się od miejsca, w którym wcześniej popracował kret. W 57 i 58 min. znów zrobiło się niebezpiecznie pod naszą bramka, w której stał jednak bardzo dziś dobrze broniący Tomczuk. Wpierw poradził on sobie zestrzałem z ostrego kąta, a następnie instynktownie obronił uderzenie z kilku metrów. Przełomowa w tym meczu okazała się minuta 59. Po bardzo dobrym uderzeniu Macieja Rękasa, zamiast bramkarza, paradą popisał się jeden z kiełczowskich zawodników. Naszym zdaniem interweniował on wtedy,gdy piłka przekroczyła już linię bramkową, ale inaczej widział tę sytuację arbiter, który podyktował rzut karny, a zawodnikowi gospodarzy pokazał czerwoną kartkę. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Rękas, który nie chciał być chyba gorszy od strzelców pięknych bramek w tym meczu i uderzył bardzo efektownie, w górny róg bramki. Grając w przewadze żółto-czerwoni kontrolowali już przebieg tego spotkania, nie pozwalając na zbyt wiele gospodarzom. Sami za to szukali kolejnego trafienia, które w praktyce zamknęłoby już ten mecz. Bliski dokonania tego był w 66 min. Szoma, po którego strzale piłka otarła się o słupek i opuściła plac gry. Czego nie udało się dokonać Szomie, udało się Doktorskiemu, który dobił piłkę odbitą przez bramkarza po uderzeniu Szymczaka. Jeszcze w samej końcówce nieźle przymierzył Szoma, a też niewiele brakowało, by gospodarze, sami sobie strzelili gola.

Dziś cieszymy się ze zwycięstwa i z samodzielnego przodownictwa w tabeli. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że chcąc tę pozycję utrzymać, nasi trampkarze muszą pokonać niełatwą drogę. Jeśli jednak w kolejnych meczach zagrają z taką koncentracją i z takim zaangażowaniem jak dziś, to powinno być… Może lepiej nie zapeszajmy.

AS KIEŁCZÓW – ŚLĘZA WROCŁAW 1:3 (1:1)

1:0 ? 4′
1:1 Walczyk 5′
1:2 Rękas (karny) 59′
1:3 Doktorski (73′

Ślęza – Tomczuk, Tomaszewski, Kociemski, Łęcki, Walczyk, Mleczak, Doktorski, Malczyk, Szymczak, Sikora, Szoma oraz Grygorcewicz, J.Cieśla, M.Cieśla, Krawczyk, Rękas, Wajda, Zadka.

TLM 6 – Dziewczyny postraszyły faworyta

W meczu 5. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików (grupa 6), zespól dziewcząt Ślęzy Wrocław przegrała z AP UKS-em I Gminy Miękinia 3:5.

 

Tak jak zawsze, tak i dziś dziewczyny wstydu nie przyniosły. Co prawda przegrały z chłopakami z Miękini, czyli z czołowym zespołem TLM, ale pokazały bardzo dobry futbol i mocno postawiły się faworytowi. Goście pierwsi zdobyli gola, po czym do wyrównania doprowadziła Gosia Rogus. Chłopcy z Miękini przed przerwą zdobyli jeszcze 2. bramki, a kolejną dołożyli tuż po zmianie stron. Niejeden zespół przegrywając 1:4 by się już poddał, ale nie młodziutkie piłkarki Ślęzy. Po trafieniach Gabi Lewickiej i kolejnym Ali Kuriaty było już tylko 3:4. Były też kolejne podbramkowe sytuacje , lecz nie udało ich się zamienić na gole. Udało się za to jeszcze raz trafić przyjezdnym i to oni ostatecznie mogli cieszyć się ze zwycięstwa. My za to mogliśmy cieszyć się z jakże fajnej gry podopiecznych trener Patrycji Falborskiej.

Dodajmy jeszcze, że dziś nie mogła stanąć między słupkami Hania Wieczerzak, którą gościnnie zastąpił Krystian Świtaj.

ŚLĘZA WROCŁAW (DZIEWCZYNY) – AP UKS I GMINY MIĘKINIA 3:5 (1:3)

bramki – Rogus, Kuriata, Lewicka.

Ślęza – Kuriata 2, Lewicka

Ślęza – Świtaj, Mikos, Wilk, Ambroży, Guzek, Rogus, Lewicka, Półrolniczak, Kuriata oraz Wróbel, Zawadzka, Butwicka, Matras, Zadka.

Relacja z drugiej edycji Mini Campu Bramkarskiego Ślęzy

Podczas długiego weekendu majowego, odbyła się druga edycja Mini Campu Bramkarskiego Ślęzy Wrocław.

 

Trener Paweł Skwierczyński – Udział w nim wzięło 8 Bramkarzy, trenujących na co dzień w naszej Akademii. Podczas 3 dniowego pobytu udało się zrealizować 8 jednostek treningowych na boisku, dwukrotnie odwiedzić basen oraz przeanalizować wspólnie przygotowane wcześniej urywki z meczów ligowych uczestników, jak i Bramkarzy z najlepszych Europejskich klubów. Mini camp można zaliczyć do niezwykle udanych, ponieważ wszystko co mieliśmy zaplanowane wcześniej udało się zrealizować z nawiązką, a pogoda, która dopisała od początku pobytu w doskonale przygotowanym obiekcie CST w Nowej Rudzie pomogła nam zakończyć zgrupowanie w doskonałych nastrojach.
Zapraszamy na kolejne edycje Mini Camp – ów Bramkarskich, o których więcej informacji znajdziecie niebawem na naszej stronie internetowej.

Michał Lisowski – Camp był bardzo dobrze zorganizowany. W 3 dni odbyliśmy 8 jednostek treningowych, czyli tyle ile mamy treningów bramkarskich w ciągu miesiąca we Wrocławiu. Skupiliśmy się na kilku najważniejszych aspektach gry bramkarskiej i ciężko nad nimi pracowaliśmy. Praca jaką wykonaliśmy pomogła mi złapać odpowiedni rytm treningowy, sprawiła że obecnie broni mi się łatwiej i przyjemniej

Krzysztof Tomczuk – Jeśli chodzi o camp mogę wystawić zdecydowanie pozytywną opinię. Plan dnia był rozplanowany bardzo profesjonalnie stąd nie było mowy o żadnych nieporozumieniach związanych z godzinami. Treningi były przygotowane tak aby każdy aspekt gry nie został pominięty. Szczególnie cieszę się z możliwości trenowania gry nogą co jest u mnie słabszą stroną. Poza tym na obozie panowała miła atmosfera, która przekładała się na jakość treningów.

Kacper Dąbrowa – Podsumowanie Mini camp 2019. Mimo tego, że obóz trwał tylko 3 dni przepracowaliśmy ten czas bardzo dobrze. Treningi, analizy, basen, dobre jedzenie, odpowiednie warunki w pokojach, nic tylko jeździć na takie obozy. Trenowaliśmy tyle ile się dało, myślę że nawet idealnie jak na niecałe 3 dni. Przerobiliśmy dużo elementów gry bramkarza i wiem że z każdym takim obozem staje się o wiele lepszą wersją samego siebie. Na ostatnim treningu (przynajmniej u mnie) było czuć zmęczenie, ale żałuję że obóz nie trwał o te kilka dni dłużej. Gdy trzeba było rozstać się z ośrodkiem, na wszystkich twarzach było widać jednocześnie uśmiech z dobrze przepracowanego wspólnie obozu, jak i smutek z końca tej wspaniałej, krótkiej przygody. Na szczęście wracaliśmy do Wrocławia z Agnieszką, której z całego serca dziękujemy za pomoc i umilenie wspólnie spędzonego czasu. Mam nadzieję że nie ostatni raz uczestniczyłem w takim obozie i podróżowałem w tak wspaniałym towarzystwie.
Na koniec chciałbym w imieniu całej grupy bramkarzy podziękować trenerowi Pawłowi za świetnie zorganizowany obóz i treningi, doskonała robota !!!

W środę grają trampkarze i młodziczki, a w czwartek pierwszy zespół młodzików

W środę i czwartek (8/9 maja) swoje ligowe mecze rozegrają trampkarze i pierwsza drużyna młodzików Ślęzy.

 

 

II Okręgowa Liga Trampkarzy

AS KIEŁCZÓW – ŚLĘZA WROCŁAW środa godz.17 Wilczyce ul. Sportowa
W rozgrywkach OLT rozpoczyna się runda rewanżowa. Na półmetku rozgrywek trzy zespoły mają na koncie po 16. zdobytych punktów, a dwa z nich zmierzą się ze sobą w środę w Wilczycach. Nie trzeba zatem chyba mówić, jak duży ciężar gatunkowy ma to spotkanie. Pierwsza potyczka Ślęzy z AS-em Kiełczów, rozegrana we Wrocławiu zakończyła się rezultatem 2:2. Jak będzie tym razem ? Oby dla nas lepiej.
Sędziuje – Gałecki

II Okręgowa Liga Młodzików

ŚLĘZA WROCŁAW – STRZELINIANKA STRZELIN czwartek godz.17:30 Zakrzów
Również w OLM rozpoczyna się runda rewanżowa, ww zasadzie rozpoczęła już już w sobotę meczem w Oleśnicy, w którym drugiej z rzędu, niespodziewanej porażki doznał żmigrodzki Piast. Ten rezultat oznacza, że jeśli Ślęza wygra ze Strzelinianką, to obejmie samodzielne przodownictwo w tabeli z przewagą 3 pkt na żmigrodzianami. Bardzo na to liczymy, tym bardziej dlatego, że zespół ze Strzelina nie zdobył jeszcze w tym sezonie choćby punktu, a w pierwszej potyczce Ślęza pokonała go na jego boisku 7:0.
Sędziuje – Paluch

Terenowa Liga Młodzików (grupa 6)

ŚLĘZA WROCŁAW (DZIEWCZYNY) – AP UKS I GMINY MIĘKINIA  środa godz.18:30 Zakrzów
Przygotowujący się do turnieju półfinałowego Mistrzostw Polski U13, zespół młodziczek Ślęzy, zmierzy się z bardzo wymagającym rywalem, który  w dotąd rozegranych meczach, odniósł 3. zwycięstwa i doznał tylko 1. porażki. Nasze dziewczyny nie lękają się jednak żadnego rywala i na pewno mocno przeciwstawią się chłopakom z Miękini.

OLM V – Bardzo dobry mecz i 9. bramek Ślęzy II

W meczu 8. kolejki rozgrywek V Okręgowej Ligi Młodzików, Ślęza II Wrocław wygrała z Dolpaszem Skokowa 9:0.

 

Po dzisiejszym meczu można by się zastanowić, jak w sezonie jesiennym, nasz zespół mógł się tak męczyć z Dolpaszem Skokowa i wygrać zaledwie 3:2. Dziś chłopaki po bardzo dobrym w ich wykonaniu spotkaniu, nie dali swoim rywalom choć cienia nadziei na korzystny rezultat, gromiąc ich aż 9:0.

Było to bardzo jednostronne spotkanie, które praktycznie toczyło się cały czas na połowie Dolpaszu. Grający bardzo efektownie wrocławianie, od pierwszego gwizdka sędziego, zepchnęli swoich przeciwników do głębokiej defensywy. Już w 4 min. pierwszej, znakomitej okazji nie wykorzystał Bartek Sekulski, ale już w 7 min. worek z bramkami rozwiązał Jasiu Witczak. Potem już poszło łatwo. Na 2:0 pięknym uderzeniem podwyższył Sekulski, a trzeciego gola zdobył przy znakomitej asyście Witczaka, Staszek Buchman. Czwarty gol to indywidualna akcja zakończona uderzeniem z lewej nogi przez Kubę Brodko. Po tym trafieniu, młody piłkarz zaprezentował „cieszynkę”, której głównym elementem było ułożone z dłoni serduszko, skierowane w stronę Mamy.

Po przerwie kanonada trwała dalej. Żółto-czerwoni zdobyli jeszcze 5. goli, a sytuacji na przynajmniej drugie tyle nie wykorzystali, jak choćby wtedy gdy Yaakob Ben Nouir trafił w poprzeczkę, a Brodko obił słupek.

To był już przedostatni w tym sezonie mecz naszej drugiej drużyny młodzików. W sobotę, w ostatniej potyczce staną oni jednak przed bardzo trudnym wyzwaniem. Zagrają w Sycowie z bardzo silną Pogonią, a stawką tej potyczki będzie 1. miejsce w końcowej tabeli.

ŚLĘZA II WROCŁAW – DOLPASZ SKOKOWA 9:0 (4:0)

1:0 Witczak 7′
2:0 Sekulski 17′
3:0 Buchman 23′
4:0 Brodko 24′
5:0 Witczak 31′
6:0 Bagiński 40′
7:0 Bagiński 43′
8:0 Lemirski 49′
9:0 Sekulski 52′

Ślęza II – Makowiecki, Brodko, Stępniewski, Kurtys, Bagiński, Kuryło-Gołoś, Lemirski, Witczak, Ben Nouir, Buchman, Sekulski, Andrzejewski.

TLM 4 – Nieważne że przegrali, ale ważne jak grali

W meczu 5. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików (grupa 4) Ślęza IV Wrocław przegrała z Unia Wrocław 0:3.

 

 

Kolejny fajny i świetnie oglądający się przez kibiców mecz rozegrała drużyna orlików Ślęzy Wrocław w rozgrywkach ligi młodzików. Nasi urodzeni w roku 2008 piłkarze, w spotkaniu ze starszymi o 2 lata chłopakami z Unii, wyglądali przy nich niczym krasnoludki. Przewaga fizyczna przeciwników była ogromna, a ich bramkarz wyglądał jak junior. I to właśnie ten bramkarz stanowił największą przeszkodę dla żółto-czerwonych, bowiem mimo wielu okazji nie zdołali go ani razu pokonać. Szkoda, tym bardziej dlatego, że nasi zawodnicy, choć młodsi, piłkarsko prezentowali się dużo lepiej od rywali. górowali nad nimi umiejętnościami technicznymi, sprytem i sposobem konstruowania akcji ofensywnych. Brakowało im trochę szczęścia, bo okazji do zdobycia goli stworzyli sobie bardzo dużo. Sam Mateusz Dudzik miał trzy stuprocentowe okazje. Często strzelał też Tomek Raputa, ale tym strzałom brakowało jeszcze siły, co jest też zrozumiałe dla liczącego niespełna 11 lat chłopaka. W całym meczu Ślęza dłużej utrzymywała się przy piłce i oddała więcej uderzeń. Spotkanie wygrała jednak Unia, będącą po prostu skuteczniejszą drużyną. Trzeba też jeszcze dodać, że kilka razy utracie bramki zapobiegł doskonale interweniując, Kornel Machoń.

Mimo porażki, możemy być bardzo zadowoleni z postawy naszej młodziutkiej drużyny. Możemy też być pewni, że jeśli ci chłopcy dalej będą się rozwijać tak jak do tej pory, to w przyszłości dostarczą nam jeszcze wielu bardzo pozytywnych wrażeń. Dzięki chłopaki za dziś i oby tak dalej.

UNIA WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 3:0 (1:0)

bramki – 18′, 48′, 53′

Ślęza – Machoń, Kalisz, Raputa, Kowalewski, Naziri, Dubniewicz, Dudzik, Mikos, Sempik oraz Askierko, Kołodziejski.

Siedmiolatkowie Ślęzy bezkonkurencyjni w turnieju „Deichmann Minimistrzostwa”

Kolejne trzy bardzo wysokie zwycięstwa zanotowała w turnieju „Deichmann Minimistrzostwa”, drużyna siedmiolatków Ślęzy Wrocław.

 
Brazylia (Ślęza) – Serbia 14:1 (Hojnowski 5, Jurasz 4, Marek 2, Jankowski 2, Klauza)
Brazylia (Ślęza) – Francja 25:0 (Jankowski 9, Marek 4, Wojnarski 3, Klauza 3, Machna 2, Jurasz 2. Lech 2)
Brazylia (Ślęza) – Szkocja 10:1 (Wojnarski 3, Lech 3, Jankowski 2, Jurasz, Marek)

Dotychczasowy bilans naszego zespołu, to 10 meczów, 10 zwycięstw, bramki 139-15.

Mecz towarzyski

Brazylia (Ślęza) – Włochy 13:4 (Nowak 2, Jurasz 2, Jankowski 2, Lech 2, Wojnarski 2, Galant, Hojnowski, Marek)

Ślęza – Witold Galant, Alex Hojnowski, Ksawery Jankowski, Michał Jurasz, Adam Klauza, Jakub Lech, Ignacy Machna, Jeremiasz Marek, Szymon Nowak, Krzysztof Wojnarski.

TLM V – Pierwsza porażka trzeciej drużyny młodzików

W meczu 5. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików (grupa 5), Ślęza III Wrocław przegrała z Parasolem V Wrocław 0:2

 
Trener Wojciech Czwartos – Ten mecz należał do tych, w których nic nie chce wejść. Byliśmy zespołem, który dłużej utrzymywał się przy piłce, ale to przeciwnik wykorzystał to co sobie stworzył i wygrał mecz. Momentami nasza gra wyglądała tak jakbyśmy chcieli wejść z piłką do bramki, brakowało strzałów. Szacunek dla chłopaków, że mimo niekorzystnego wyniku nie spuścili głów i dążyli do zdobycia bramki do samego końca, ale tak jak wspomniałem, nic nie chciało wejść, pod koniec meczu piłka zatrzymała się dwukrotnie na poprzeczce. W sobotę będziemy chcieli się zrehabilitować i zdobyć 3 punkty.

PARASOL V WROCŁAW – ŚLĘZA III WROCŁAW 2:0 (0:0)

1:0 ? 32′
2:0 ? 45′

Ślęza III – Świtaj, Łastowski, Łazarewicz, Fang, Kinasz, Kulewicz, Lenzu, Konopka, Sikora oraz Rudyk, Piskorz, Paszkowski, Furmanek, Kunysz, Adamczyk

MLJM – Remis na zakończenie bardzo udanego sezonu

W rozegranym w Bielsku-Białej meczu 7. kolejki Makroregionalnej Ligi Juniorek Młodszych, Ślęza Wrocław zremisowała z miejscowym Rekordem 0:0.

 

Ślęza Wrocław kończy rozgrywki MLJM na bardzo dobrym 4. miejscu. Była szansa aby zakończyć je na najniższym stopniu podium, ale że tak się nie stało, zadecydował w dużej mierze pech, który dopadł nasz zespół przed i w trakcie ostatniego w sezonie meczu. Do Bielska-Białej Ślęza pojechała bez znajdującej się w doskonałej formie – Kasi Gaber, a powodem jej absencji była choroba. Najgorsze jednak stało się już w trakcie meczu. Już w pierwszej połowie, groźnej kontuzji doznała Zuzanna Frączkiewicz. Niestety, pierwsze diagnozy wskazują, że Zuzia zerwała wiązadła. Mamy jednak nadzieję, że może te diagnozy się nie potwierdzą, a kontuzja nie będzie aż tak groźna. Zuzi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko, bo jest ona bardzo potrzebna nie tylko drużynie juniorek, ale przede wszystkim walczącemu o awans pierwszemu zespołowi Ślęzy.

Spotkanie w Bielsku-Białej tak relacjonuje trener Gustaw Sadowski – Mecz bardzo wyrównany. Sytuacje miały oba zespoły ale dziś kapitalny mecz rozegrały obie bramkarki. Choć niedosyt jest, to punkt na ciężkim terenie trzeba uszanować. Martwi jedynie fakt kontuzji kolana Zuzi Frączkiewicz. Życzymy jej dużo zdrowia i czekamy na szybki powrót na boisko!

Tyle trener, a z naszej strony możemy powiedzieć, że jesteśmy dumni z naszych młodych piłkarek. Rywalizowały one w najtrudniejszej z grup ligi makroregionalnej. Występowały w niej przecież zespoły aktualnego Mistrza Polski (SMS Łódź) i aktualnego brązowego medalisty (ROW Rybnik). Z tym drugim Ślęza potrafiła zremisować na jego boisku. W sumie 1KS odniósł 3. zwycięstwa, 2. mecze zremisował i 2. przegrał. Na koncie żółto-czerwonych zgromadzone zostało 11 pkt czyli o 7. więcej niż przed rokiem. Do końca nie wiemy jeszcze jak będą wyglądać rozgrywki w przyszłym sezonie, ale jeśli sposób wyłaniania drużyn w nich uczestniczących będzie podobny jak teraz, to Ślęza nie tylko z automatu zapewniła sobie w nich udział, ale też wywalczyła miejsce dla kolejnego zespołu z Dolnego Śląska. Trzeba też wiedzieć, że nasza drużyna była jedną z najmłodszych w całej stawce, a większość dziewczyn spełnia kryteria wiekowe, uprawniające do występu w tej kategorii w przyszłym sezonie. Za ten sezon dziewczynom bardzo dziękujemy i bijemy wielkie brawa. Zasłużyły na nie.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:0

Ślęza – Osowiecka, Frączkiewicz(34’Wybieralska), Szewczyk, Igałowicz, Jaremkiewicz, Rabenda, Tyza (79’Frankowska), Kogutek, Kruk, Dobies, Piaseczna (52’Grynkiewicz)