W sobotę (20 listopada) ostatnie w tym roku mecze ligowe rozegrają młodzieżowe zespoły Ślęzy.

14.kolejka II Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK WAŁBRZYCH godz.16 Centrum Piłkarskie Ślęza Wrocław – Kłokoczyce
Aby zakończyć sezon na 2. miejscu, Ślęza musi ten mecz wygrać. Nie wydaje się, by to miało być trudnym zadaniem, zważywszy na fakt, że Górnik w całym sezonie nie zdobył nawet punktu, a stracił aż 120 bramek. Mimo to, nie wolno tego rywala zlekceważyć.

14. kolejka II Wojewódzkiej Ligi Młodzików

ŚLĘZA GRAFEN WROCŁAW – ORLIK ZĄBKOWICE ŚL. godz.18 Centrum Piłkarskie Ślęza Wrocław – Kłokoczyce
Bez względu na końcowy rezultat wiemy, że Ślęza zakończy rozgrywki na 4. miejscu, ale zawsze fajnie skończyć rozgrywki zwycięstwem i takiego też oczekujemy.

14. kolejka III Okręgowej Ligi Młodzików

AP OLEŚNICA – ŚLĘZA GRAFEN WROCŁAW godz.13 Oleśnica
I w tym meczu nasz zespół powinien sobie poradzić, bowiem mierzyć się będzie z drużyną zamykającą tabelę i nie mającą na koncie choćby punktu.

14. kolejka IV Okręgowej Ligi Młodzików

SPORTING WROCŁAW – ŚLĘZA III WROCŁAW godz.10:30 ul. Trawowa 26
Ślęza jest w tym momencie 3. w tabeli, ale wyprzedzająca ją o punkt Forza już zakończyła rozgrywki. Wniosek jest zatem prosty. Trzeba wygrać ten mecz i zakończyć sezon na 2. miejscu.

13. kolejka VII Okręgowej Ligi Młodzików

WRATISLAVIA WROCŁAW – ŚLĘZA VII WROCŁAW godz.11 ul. Gitarowa 1
Awans i mistrzostwo Ślęza VII zapewniła sobie już wcześniej, ale ma ta drużyna do zrealizowanie jeszcze jedno zadanie, a mianowicie zakończyć sezon z kompletem punktów na koncie.

SILESIA GAJ WROCŁAW – ŚLĘZA VIII WROCŁAW (dziewczyny) godz.13 ul. Orzechowa
To był bardzo udany sezon dla dziewczyn, które w rywalizacji z chłopakami, często okazywały się od nich lepsze, o czym świadczy miejsce w środku tabeli. W meczu z Silesią nasza drużyna faworytem nie jest, co nie oznacza, że nie stać ją na sprawienie niespodzianki.

Znakomicie spisała się drużyna młodziczek Ślęzy Wrocław, która zajęła 3. miejsce na rozegranym w Zakopanem turnieju API Cup.

W turnieju wystąpiło 13. zespołów z całej Polski, które od piątku do niedzieli rywalizowały w systemie ligowy (każdy z każdym). Bilans Ślęzy Wrocław to 8. zwycięstw, 1. remis i 3. porażki, co przełożyło się na 3. miejsce w końcowej tabeli.

Trener Damian Burtowski – Pojechaliśmy do Zakopanego bez postawionego celu wynikowego. Jedynymi celami było to, co chcemy poprawić w naszej grze. Wyjazd na API Cup mogę określić strzałem w „10”. To jak zmieniła się drużyna od pierwszego meczu z Jagiellonią Białystok, po mecz z aktualnymi Mistrzyniami Polski, Diamonds Warszawa jest ogromna. Zajęcie 3 miejsca w turnieju jest dobrym podsumowaniem tego co udało nam się zrobić i jaki poziom aktualnie prezentujemy na tle najlepszych zespołów w Polsce.
Bardzo cieszy mnie również to jak byliśmy odbierani przez trenerów innych drużyn oraz skauta PZPN-u. Wszyscy chwalili nas za styl gry oraz to jak prezentujemy się poza boiskiem.
Na koniec mogę tylko nadmienić, że Sandra Piotrowska, Vanessa Łatkowska oraz Martyna Dembowska zostały zauważone i docenione przez Panią trenerkę z PZPN, a Maja Szot została wybrana do trójki MVP turnieju.

Wyniki :

Ślęza – Jagiellonia Białystok 1:0
Ślęza – Unia Lublin 5:0
Ślęza – GKS Gieksa Katowice 1:1
Ślęza – Kaperki Puck 2:0
Ślęza – Unia Opole 0:1
Ślęza – FSA Kraków 0:1
Ślęza – EMKA Skierniewice 5:0
Ślęza – Beniaminek Profbud Krosno 3:0
Ślęza – Resovia Rzeszów 1:3
Ślęza – Starówka Nowy Sącz 10:0
Ślęza – Staszkówka Jelna 2:1
Ślęza – Diamonds Warszawa 2:1

Ślęza – Augustynowicz, Lisowska, Matkowska, Łapajerska, Szala, Demska, Łatkowska, Piotrowska, Ziembińska, Szczepańska, Gorczyca, Dembowska, Olaczek, Szot, Kwilecka

W meczu 9. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U17, Ślęza Wrocław wygrała z Bronowianką Kraków 8:0.

Mimo, że Ślęza nie zagrała dziś w optymalnym składzie, w którym zabrakło m.in. Zuzanny Walczak (kartki) i Alicji Kuriaty, to zwycięstwo z ostatnią w tabeli Bronowianką było, nie ma co ukrywać, że bardzo łatwe. Nasza drużyna strzeliła 8. bramek, a mogła, a nawet powinna strzelić ich zdecydowanie więcej. O braku szczęścia może dziś mówić zwłaszcza Wiktoria Gąsiorek, która miała wiele okazji, ale piłka po jej strzałach, jak zaczarowana, albo trafiła w poprzeczkę, albo w niewielkiej odległości mijała słupki, lub też lądowała w rękach bramkarki. Wielu znakomitych okazji nie wykorzystały też i inne dziewczyny, jak choćby Katarzyna Gaber, które nie wykorzystała rzutu karnego, czy też Oliwia Szewczyk, która z kolei obiła słupek. Nie ma co jednak wybrzydzać, bo przecież dziewczyny wygrały pewnie i bardzo wysoko, dzięki czemu rundę jesienną kończą na wysokim, piątym miejscu. Cieszy też, że dziś sporo minut dostały dziewczyny, które miały ich stosunkowo najmniej, a przecież też są one integralną częścią zespołu.

ŚLĘZA WROCŁAW – BRONOWIANKA KRAKÓW 8:0 (3:0)

1:0 Piekarska (as.Janus) 9′
2:0 Kruk (karny po faulu na Ciesielskiej) 17′
3:0 Kruk (Ciesielska) 37′
4:0 Gaber (Kruk) 47′
5:0 Gaber (Kruk) 49′
6:0 Słota (karny po faulu na Szewczyk) 64′
7:0 Ciesielska 83′
8:0 J.Zonenberg (Gruchała) 86′

Ślęza – Raduj (54’Gazda),Janus (46’Wilk), N.Zonenberg (71’Król), A.Gąsiorek, Gaber (54’Dobies), Igałowicz (75’Gruchała), Szewczyk, Ciesielska, Piekarska (66’J.Zonenberg), Kruk (54’Słota)

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.

W meczu 15. kolejki rozgrywek Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych, Ślęza Wrocław przegrała z Lechią Dzierżoniów 3:4.

Oba grające dziś zespoły prezentowały całkiem inny futbol. Wrocławianie grali indywidualnie, przeprowadzali koronkowe akcje, często pchając się w największy tłok, w którym przeciwników nie brakowało. Tymczasem goście postawili na prostą piłkę, na mało z nią kontaktów i na jak najszybsze finalizowanie akcji strzałami. Jak widać ta druga taktyka okazała się być lepsza, bo przyniosła Lechii komplet punktów, mimo że drużyna ta wcale nie była dziś lepsza.

Pierwszy groźny strzał w tym starciu, to bomba z dystansu Wiktora Pietrzyka, obroniona przez bramkarza. W 19 min. 1KS-owi dopisało szczęście, bo po uderzeniu z rzutu wolnego Dominika Watuszko, piłka trafiła w słupek. W 21 min. po świetnej akcji, Dominik Krukowski wyłożył jak na tacy piłkę Mateuszowi Grochowickiemu i Ślęza objęła prowadzenie. Po minucie powinno być już 2:0, lecz tym razem Grochowicki zmarnował kapitalną okazję by ponownie wpisać się na listę strzelców. Szybko ta sytuacja się zemściła na żółto-czerwonych, bowiem w 21 min. do wyrównania doprowadził Watuszko. W tej części meczu wrocławianie oddali sporo strzałów, a najczęściej czynili to Krukowski i Pietrzyk, ale żaden z nich na gola zamieniony nie został. Już w doliczonym, czasie po błędzie Wiktora Gasztyka, w dosyć rozpaczliwy sposób, jego kolegom udało się wybić piłkę daleko w pole, a tym samym zażegnać niebezpieczeństwo.

Po zmianie stron odnotowaliśmy niecelny strzał Maksymiliana Greca, i próbę uderzenia z trudnej pozycji Krukowskiego, z którą poradził sobie golkiper. Ślęza przeważała, a przyjezdni wyczekiwali na swoją szansę i gdy taka się pojawiła, to natychmiast ją wykorzystali, a konkretnie uczynił to w 57 min. Bartosz Makles. W 61 i 63 min. dwukrotnie dobrze interweniował Gasztyk po strzałach piłkarzy Lechii, a po chwilę, setkę zmarnował nie mający dziś swojego dnia Krukowski. Po kolejnych błędach gospodarzy, dzierżoniowianie wychodzili z groźnymi kontrami. W 66 min. Gasztyk zdołał jeszcze wygrać pojedynek sam na sam z Watuszko, ale kilka minut potem, już był bezradny po kolejnym strzale tego piłkarza.Jakby tego było mało, krótko po trzeciej, Ślęza straciła czwartą bramkę, której autorem był Alex Przewoźny. Jednym z niewielu pozytywów jakie odnotowaliśmy w grze naszych piłkarzy był fakt, że grali oni do końca, dzięki czemu zdołali zmniejszyć rozmiary porażki.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECHIA DZIERŻONIÓW 3:4 (1:1)

1:0 Grochowicki 21′
1:1 Watuszko 21′
1:2 Makles 57′
1:3 Watuszko 69′
1:4 Przewoźny 71′
2:3 Machała 73′
3:4 Machała 90+4′

Ślęza – Gasztyk, Stelmaszek (60’Machała), Pajączek, Chmielewski, Zapał (75’Mleczak), Kociemski, Zaród (60’Ziglewski), Grec (75’Szyller), Krukowski, Grochowicki, Pietrzyk.

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.