CLJ U17 – Ślęza zagrała na miarę oczekiwań

W rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorek U17, Ślęza Wrocław zajęła 6 miejsce.

 
Za nami kolejny, dobry sezon w wykonaniu zespołu U17 Ślęzy Wrocław, który bez większych problemów uplasował się w środku stawki i tym samym zapewnił sobie miejsce w krajowej elicie w tej kategorii wiekowej na kolejny sezon. Z postawy naszej drużyny możemy być tym bardziej zadowoleni, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w przerwie letniej, poprzedzającej rozgrywki sezonu 2021/22. O tym i o rundzie jesiennej pisaliśmy w grudniowym podsumowaniu.

Przed rundą rewanżową wiadomo było, że nasza drużyna nie miała większych nadziei na to, by włączyć się do rywalizacji o miejsca premiujące awansem do fazy play off (awansowały do niej po dwa najlepsze zespoły z każdej z grup). Taki cel był tym bardziej nierealny dlatego, że priorytet w minionym już sezonie stanowił awans drużyny seniorek do II ligi, a jak wszyscy wiemy, znaczącą w niej siłą były też juniorki. Oznaczało to zatem, że nie zawsze mogły one wspomagać drużynę rozgrywkach CLJ U17, co z jednej strony sprawiało, że w wielu meczach jej potencjał był niższy, ale z drugiej strony patrząc, była to też okazja, by inne dziewczyny, które w nowym sezonie również występować będą w CLJ, nabierały w tych prestiżowych rozgrywkach doświadczeń, które na pewno będą procentować.

W długiej zimowej przerwie, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich sezonach, nasza drużyna uczestniczyła w rozgrywkach futsalowych i bardzo niewiele brakowało, by zdołała awansować do turnieju finałowego. Gra na hali to był jednak tylko fajny, ale jednak przerywnik w rozgrywkach tradycyjnej odmiany futbolu. W ramach zimowych przygotowań, drużyna rozegrała kilka sparingów. W pierwszym z nich przegrała z trampkarzami Stilonu Gorzów Wlkp. W lutym zespół przebywał na obozie w Nowej Rudzie, gdzie w kontrolnych spotkaniach przegrał z juniorami mł. miejscowego Piasta. Kolejnym rywalem w towarzyskiej potyczce był SWD Wodzisław Śląski, z którym Ślęza wygrała 7:0. Potem dziewczyny poradziły też sobie z poznańską Wartą, wygrywając 5:0. Tak jak jednak z porażek z chłopakami nie robiliśmy tragedii, tak też wysokie zwycięstwa z SWD i Wartą nie powodowały euforii w naszym zespole, bowiem wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że sparingi, a mecze ligowe to przecież dwie inne bajki.

Runda wiosenna wystartowała już 12 marca, co było o tyle istotne, że w pierwszych meczach trener Paweł Arciszewski miał do dyspozycji praktycznie wszystkie piłkarki. Na początek rewanżowych zmagań, Ślęza wygrała z bardzo mocnym zespołem Rekordu Bielsko-Biała 2:0. Następnie dziewczyny przywiozły punkt z trudnego terenu, jakim jest boisko na którym swoje mecze rozgrywa Staszkówka Jelna. Kolejnym rywalem był wicemistrz Polski, a zarazem aktualny wówczas lider, Górnik Łęczna, z którym jesienią Ślęza sensacyjnie zremisowała na jego terenie. Tym razem niespodzianki sprawić się nie udało, choć niewiele do tego zabrakło, bowiem 1KS przegrał z faworytem 1:2. W pierwszym kwietniowym starciu, żółto-czerwone bez większych problemów poradziły sobie z opolską Unią, wygrywając 6:1. Na następny mecz do Rzeszowa, Ślęza udała się w składzie, w którym zabrakło wszystkich dziewczyn dzielących grę w zespołach juniorek i seniorek. To obiło się na rezultacie, bowiem mimo ambitnej postawy, wrocławianki przegrały z gospodyniami 0:4. W kolejce nr 15 do Wrocławia zawitał UKS MS Łódź, który jak teraz już wiemy, został Mistrzem Polski sezonu 2021/22 w kategorii U17. Było to bardzo dobre spotkanie w wykonaniu juniorek 1KS-u, w którym do 74 min. prowadziły jeszcze 2:1, by jednak przegrać 2:3. W silnym składzie Ślęza udała się do Krakowa, co miało też odbicie w rezultacie meczu, w którym nasz zespół wygrał z Football Wizards 9:1. Następnie, znów bez dziewczyn grających w drużynie seniorek, Ślęza nie podołała w spotkaniu z SWD, przegrywając 0:4. Porażką 0:1 zakończył się też ostatni mecz sezonu z Bronowianką w Krakowie, w którym w składzie 1KS-u zabrakło „seniorek”, a za to znalazło się miejsce dla kilku debiutantek.

Teraz, po sezonie możemy sobie trochę pogdybać, pisząc, że gdyby Ślęza w każdym meczu zagrała w najmocniejszym składzie, to mogłaby pokusić się o takie samie miejsce jak w poprzednich rozgrywkach, czyli 4. Skończyło się jednak na pozycji nr 6, która nie jest też wcale zła. Najważniejsze jest to, że Ślęza zachowała miejsce w CLJ U17 i już wkrótce uczestniczyć w nich będzie po raz kolejny, a udział właśnie w tych rozgrywkach jest bardzo potrzebny dziewczynom w ich rozwoju.

Na koniec troszkę statystyk. W całym zagrało 28 zawodniczek. Tylko jedna z nich, Wiktoria Gąsiorek, wystąpiła we wszystkich, 18-sty spotkaniach. Najwięcej bramek, bo 14, strzeliła Zuzanna Walczak.