TLM IV – Mocno postawili się liderowi

W meczu 11. kolejki rozgrywek Terenowej Ligi Młodzików (grupa 4), Ślęza IV Wrocław przegrała z Parasolem VI Wrocław 1:3.

 

Ostatni mecz sezonu, a jednocześnie ostatni w którym zespół prowadziła trener Agata Sudoł. Było to też ostatnie starcie, w którym chłopcy z rocznika 2008 zagrali jeszcze jako zespół orlików występujący w rozgrywkach młodzików. Od nowego sezonu będą oni już pełnoprawnymi młodzikami, a doświadczenia, które zebrali grając z dużo starszymi i mocniejszymi przeciwnikami, były doskonałym przetarciem przed kolejnymi rozgrywkami.

W 11. kolejce przeciwnikiem naszej drużyny była ekipa Parasola VI, który w przypadku zwycięstwa zapewniał sobie tytuł najlepszego zespołu TLM 4. Gospodarze byli zdecydowanym faworytem, ale podopieczni trener Agaty Sudoł wcale nie zamierzali ułatwić im zadania. Ustępowali oni piłkarzom lidera warunkami fizycznymi, a co za tym idzie szybkością, ale na pewno nie ustępowali indywidualnymi umiejętnościami, a przede wszystkim ogromną walecznością i ambicją.

Parasol przeważał w tym spotkaniu i stwarzał więcej sytuacji podbramkowych. Żadnej z nich nie potrafił jednak we pierwszej połowie zamienić na gola, miedzy innymi dzięki bardzo dobrej postawie stojącego w bramce Kornela Machonia. Gola zdobyła za to Ślęza, a jego autorem był w 20 min. Naib Naziri.

Po przerwie Parasol wciąż atakował, a żółto-czerwonym dopisywało też szczęście (rywale m.in. dwa razy trafili w słupek i raz w poprzeczkę. Ślęza, choć rzadziej, też stwarzała zagrożenie pod bramką gospodarzy, jak choćby w 35 min. gdy po strzale Alexa Derenia (rocznik 2009), piłka przeleciała tuż obok słupka. Do 47 min. na fatalnym boisku w Leśnicy pachniało sensacją, ale właśnie w niej lider zdołał wyrównać. W 50 min. po świetnej akcji niewiele brakowało by po raz drugi na listę strzelców wpisał się Naziri. W 53. min. szczęście się odwróciło od naszego zespołu. Po niegroźnym strzale piłka niespodziewanie odbiła się od nierówności i wpadła do bramki. W normalnych okolicznościach Machoń nie miałby najmniejszych problemów by ją złapać. Chwilę potem gospodarze zdobyli jeszcze jednego gola.

Parasolowi gratulujemy zwycięstwa w rozgrywkach, a z naszej drużyny możemy być dumni. W całym sezonie odniosła ona 5. zwycięstw i doznała 6. porażek. To jest naprawdę bardzo dobry bilans w rywalizacji ze starszymi i silniejszymi fizycznie przeciwnikami. Brawo chłopaki.

PARASOL VI WROCŁAW – ŚLĘZA IV WROCŁAW 3:1 (0:1)

0:1 Naziri 20′
1:1 ? 47′
2:1 ? 53′
3:1 ? 54′

Ślęza IV – Machoń, Dudzik, Dubniewicz, Jędruch, Raputa, Kalisz, Mikos, Zalewski, Naziri oraz Kowalewski, Dereń, Sempik, Grzegorczyk.